zawody cheelreaderek i dzień otwarty TO POMYŁKA !
Jesteśmy po dniach otwartych mile zaskoczeni szkołą, choć uważam, że zorganizowanie zawodów cheelreaderek razem z dniem otwartym to jakaś pomyłka. Dzieci - 6 letnie zamiast oswoić się z wnętrzem oraz nauczycielami były przerażone a szkoda bo szkoła jak na razie wydaje mi się bardzo przyjazna. NAuczyciele zaangażowani, szczególnie Pan od matematyki, sale bardzo dobrze wyposażone, Dyrekcja otwarta na wszelkie propozycje, mnustwo zajęć dodatkowych. |W szkole rzeczywiście czuje się brak anonimowości. Zajęcia jednozmianowe, mało oblegana świetlica!!! Monitoring w całej szkole. Zdecydujemy się posłać tam naszą córcię.Jedno co razi to zbytninacisk na promowanie klas cheelreaderek, szkoła ma dużo więcej ciekawych rzeczy do zaoferowania, może warto to przemyśleć? Dla dzieci nie chodzących na religię- brak w tym czasie Etyki. Przydałoby sie zorganizować również grupę harcerstwa. Szkoła wymaga odmalowania i remontu, co obiecuje systematycznie robić Pan dyrektor, jednak cała reszta "plusów" przyćmiewa te braki. POLECAM rodzicom ceniącym bezpieczeństwo i indywidualne podejście do dziecka. Ważne aby nasze dziecko nie tylko jednym z klasy 1 a lub 1 d , tylko dzieckiem z imienia i nazwiska.