zdecydowanie odradzam
Najdrozszy salon fryzjerski w jakim podcinalam wlosy. Poprosilam pania o wyrownanie koncowek ktore zostaly wczesniej wycieniowane. Pani nie zaoferowala mi krzesla tylko kazala stanac kolo lustra zaczela podcinanie i po 2 minutach (doslownie) poprosila o 50 zlotych. Nie wiem czy to ma jakies znaczenie ale nie jest to moja pierwsza wizyta u fryzjera i cena nigdy nie grala dla mnie roli. Smieszne wydaja mi sie komentarze na temat tego salonu na innych portalach ktore twierdza ze standard strzyzenia w powyzszym salonie rowna sie najlepszym zakladom fryzjerskim na swiecie. W tydzien po wizycie w "Dorocie" musialam udac sie do innego fryzjera aby poprawic to czego fryzjerka w powyzszym zakladzie nie miala czasu dokonczyc.