Będę miała bukiet z czerwonych róż, ale słyszałam że róże są nie odpowiednie. Jakieś przesądy, że życie będzie nieszczęśliwe itp. Przecież czerwone róże to symbol miłości...

daj sobie spokój z przesądami, czerwone róże to piękne kwiaty :)

A ja ci powiem tak, weź róże. Czerwone są piękne i dobrze się kontrastują z suknią i na zdjęciu wyglądają według mnie lepiej niż np. bladożółte czy białe. Ja sama wybrałam blade i ostatnio widzę,że sporo panien młodych również. Czasem z obawy przed zbyt dużym kontrastem właśnie, niepotrzebnie. A przesądy? e tam. Róże ładnie da się ususzyć potem.Nie przejmuj się.Ja byłam chrzestną w ciaży gdzie mnie straszyli,że mi dziecko od tego umrze, czasem to poprostu słów brak.

W żadnym wypadku róże - na 100 % bedziesz nieszczesliwa.
Koniecznie pamietaj o czyms starym, pozyczonym i niebieskim, bo tez mozesz przez niedopatrzenie sprowadzic na siebie nieszczescie.
Badz czujna!

ja miałam róże i nie wymieniłabym ich na żadne inne inne kwiaty. Nigdy nie byłam taka szczęśliwa jak jestem !!! Nie słucham tych bzdur, bo śmiać się chce :)

leneczka napisał(a):

> W żadnym wypadku róże - na 100 % bedziesz nieszczesliwa.
> Koniecznie pamietaj o czyms starym, pozyczonym i niebieskim, bo
> tez mozesz przez niedopatrzenie sprowadzic na siebie
> nieszczescie.
> Badz czujna!

Hahaa jesteś normalna czy tylko udajesz? :)

bierz róże, są piękne:)

Przesądy... nie popadajmy w paranoje. Róże chociaż Ci nie zwiędną bo są wytrzymałe :-))) I faktycznie rewelacyjnie wygladają na zdjęciach. Jeśli Ci taki bukiet pasuje do sukni to czym się przejmować :-)))

sami bierzesz ślub kościelny?? bo jeśli tak to odpowiedz se sama:P

Planuję wiązankę z mocno czerwonych, bordowych róż, tylko z dodatkiem zielonych liści, i nie myślę o przesądach :)

ja też o różach myślę, i mam w nosie przesądy. Tobie radzę to samo ;)

Ja też będę miała róże i to bordowe :-)

zależy jakie kwiaty lubisz :)




ja chociaż teoretycznie lubię róże (najbardziej na rabatach) - pogoniłabym mojego Mariusza gdyby przyniósł mi czerwone róże ;) jak dla mnie - czerwone róże daje facet, który nie ma pojęcia jakie kwiaty lubi jego kobieta ;) więc najłatwiej jest dać czerwoną różę :P

czyli dla mnie - "bez wyobraźni" ;)



jeśli chodzi o bukiet ślubny - róże, storczyki, kalie i kantedeskie są dla mnie skreślone ;)

ponieważ większość Panien Młodych ma bukiety z takich właśnie kwiatów :P
a ja jako wieczna buntowniczka, indywidualistka itp. nie mogę mieć kwiatów, które ma większość... ;)





ale oczywiście to jest indywidualne podejście :)


a co do róż - gdy mój (wtedy przyszły) Szwagier wybierał kwiaty dla mojej Sis (przyszedł do mnie i do Mamy z kilkoma katalogami) - wybiłyśmy Mu z głowy róże - tak na wszelki wypadek ;)
przesądy przesądami... :P ale po co kusić los ;)

roze pierwszy raz slysze taki przedsad- ja mowilam ze w zyciu nie bede miala lili bo to kwiaty na grob a mialam biale lilie z frezjami:)

Dla wierzących w symbolikę kwiatów ;-)

* Akacja - miłość platoniczna, czysta i skryta
* Aksamitka - nadzieja
* Begonia - ostrzeżenie
* Bez - wiara, pierwsza miłość
* Bratek - pamięć
* Chaber bławatek - wierność, dobroć
* Chryzantema - spełnienie marzeń, władza, słońce
o czerwona - miłość namiętna
o żółta - miłość bez wzajemności
* Cyklamen - rezygnacja i rozstanie
* Dziewanna - naiwność
* Dzika róża - wdzięk
* Fiołek - skromność, cicha miłość, wierność
* Forsycja - oczekiwanie
* Frezja - uznanie i radość, prośba obdarz mnie miłością, poflirtuj
* Gardenia - nieśmiała, skrywana miłość
* Geranium - szaleństwo
* Głóg - wesele
* Goździk - odwaga
o czerwony - podziw,
o biały - niewinność i słodycz,
o żółty - pogarda
* Groszek - pocałunek
* Groszek pachnący - pożegnanie, rozstanie
* Hiacynt - miłość dla zabawy
o błękitny - stałość
o fioletowy - prośba o wybaczenie
* Hortensja - obojętność
* Jarzębina - zgoda
* Jaśmin - miłość zmysłowa
* Kaktus - wytrwałość, namiętność
* Kapryfolium - oddanie i hojność
* Konwalia - nieśmiałość, pokora
* Krokus - pogarda
* Lilia - niewinność
* Mak - rycerskość
* Malwa - ciekawość
* Mimoza - delikatność
* Nagietek - okrucieństwo, zazdrość
* Nasturcja - wstydliwość
* Narcyz - tęsknota, pewność siebie, zachłanność, egoizm
* Niezapominajka - wieczna, trwała pamięć
* Petunia - niechęć, gniew
* Piwonia - dobrobyt
* Powój - zalotność, zachłanność
* Rezeda - skromność
* Róża w zależności od koloru:
o biała - melancholia, czystość, "Jestem Ciebie wart"
o czerwona - miłość namiętna, upojenie, szczęście, radość, przyjemność
o fioletowa - przyjaźń
o niebieska - ufność, nadzieja, stałość, pamięć
o pomaranczowa - duma, kokieteria
o różowa - miłość sentymentalna
o żółta - zdrada, zazdrość
* Rumianek - zdrowie
* Słonecznik - fałsz, zarozumiałość
* Stokrotka - miłość niewinna, wierna
* Szarotka - niewinność
* Tulipan w zależności od koloru:
o czerwony - wyznanie miłości
o żółty - miłość beznadziejna
* Wrzos - podziw, samotność,
* Żonkil - szacunek, nie odwzajemniona miłość

przesądom stanowcze NIE!!!!
róże są śliczne, choć dla niektórych zbyt popularne, bo mają je wszyscy.
a ja myślę że nie masz się czym przejmować - podobają Ci się i pasują to po co myśleć ;) z bukietem jak z sukienką - jak już upatrzyłaś nie szukaj dalej,bo tylko niepotrzebne nerwy stres i zastanawianie się - zamiast tego ciesz się, że ta chwila jest tak blisko! ;)

Acha, a jeśli przywiązujesz wagę to przesądów, to nie powinnaś rzucać wiązanki za siebie, tylko ją spalić :P ale po co utrudniać sobie życie - ile razy czarny kot przebiegł Ci drogę i nic się nie stało? ;-)

ja mam dwa czarne koty w domu i "miałam" listonosza, który się ich bał;P zawsze prosił o schowanie, żeby mu pecha nie przyniosły :D taka mała dygresja :P

slub koscielny i tyle przesadow, przeciez przesady sa poganskie, wiec chyba sie kloca ze slubem w kosciele i ogolnie chrzescijanstwem. najbardziej przesadne sa stare ciotki, a niby zazwyczaj takie religijne:]

tu troche glupich przykladow (az starch myslec o ludziach, ktorzy nie wiedzieli o tych przesadach i mimo tego wzieli slub):




- nie należy zakładać, przymierzać obrączek przed ceremonią,
- przed wyjściem do kościoła, panna młoda nie powinna oglądać się w lustrze kompletnie ubrana, powinna zdjąć cokolwiek, choćby jeden but,
- welon, który chroni pannę młodą przed zawistnymi spojrzeniami ludzi, powinna założyć przyszłej żonie druhna, która musi być panną,
- zwyczaj anglosaski mówi, że panna młoda w dniu ślubu powinna mieć na sobie:


• coś białego – symbol czystości uczuć,
• coś niebieskiego - na ogół jest to podwiązka, która poza tym zapewnia potomstwo i wierność małżonka,
• coś używanego - najprościej jest z biżuterią, co zapewnia lojalność najbliższych,
• coś pożyczonego - koniecznie od osoby, która jest szczęśliwa w małżeństwie, co zapewnia sympatię i dobre stosunki z nową rodziną,
• coś nowego - co jest gwarancją bogactwa,
- panna młoda powinna mieć ze sobą kawałek chleba i kostkę cukru (np. wszyte w podszewkę) lub choć pieniążek włożony do buta (przez przyszłego męża); zapewni to młodym dostatek,
- pan młody także powinien mieć przy sobie pieniądze, które gwarantują dostatnie życie,
- suknia ślubna swoją biel zawdzięcza prawdopodobnie królowej Wiktorii, kolor ten oznacza niewinność panny młodej i odpędza złe duchy (żadna kobieta poza nią nie powinna być w bieli, nawet jeśli sukienka tej najważniejszej jest innego koloru, np. kremowego),
- dobry znak to padający w dniu ślubu deszcz - jest oznaką Bożego błogosławieństwa (choć niektórzy twierdzą, że przeciwnie, bo oznacza dużo łez w przyszłym życiu).

cd.

PO CEREMONII


- najlepiej, aby pierwszą osobą składającą życzenia młodej parze był mężczyzna np. świadek,
- obsypanie ryżem lub jęczmieniem zapewnia płodność i rychłe, udane potomstwo,
- pan młody powinien przenieść świeżo upieczoną żonę przez próg; zwyczaj zapożyczony ze starożytnego Rzymu, gdzie potykająca się mężatka na progu nowego domu to bardzo zły znak, dlatego mężczyzna "na wszelki wypadek" przenosił ją przez próg.


itd..:)

Ja bede miala bordowe róże i białe eustomy :)

i bardzo dobrze, i niech ci ładnie na zdjęciach wyjdą!!!! Jakby tak sie przejmowac każdym przesądem to organizacja ślubu i pewnie ślub sam w sobie byłby jednym wielkim stresem zamiast najpiękniejszym dniem w życiu.A to miesiąc,a to kwiaty,a to ryż,a to pieniądze,a to kto pierwszy składa życzenia... Jak ma być klapa to i tak będzie, a jak macie żyć długo i szcześliwie to żaden przesąd wam tego nie zniszczy,chyba że wy sami...

Zgadzam się, ślub kościelny powinien wybić ludziom zgłowy przesądy bo to nie chrześcijańskie podejście. Bede miała róże, moja świadkowa też,, żadnych podwiązek, pożyczonego itp:) Pozdrawiam:) jeszcze tylko 2 tyg:)))

ja też będę miała bordowe/czerwone róże i koniec kropka! ślicznie prezentują się na zdjęciach do sukni

Ja za to słysząłam, że perły przynoszą nieszczęście. Że absolutnie nie należy mieć na weselu biżuterii na weselu, a większość forumowiczek będzie miała właśnie perły ;)

Nie przejmuj się przesądami!!

hej ja tez bede miala roze i pierwsze slysze o takim przesadzie

A z tego co wiem to przesąd mowi, że to kolce z róż mają powodwać nieszczęscie w zyciu, więc jak ktos juz chce wierzyc w przesądy to niech powie babcie w kwiaciarni ze ma wszystkie kolce oderwać :) hi hi

Haha przesądy i inne bzdury. Dla naiwnych i głupich kobiet i tyle!

Jest przesąd aby ślubu nie brać, bo powoduje nieszczęście. I ktoś uwierzy? :)

Ja równiez bede miala czerwony roze w bukiecie, wlasnie wczoraj zamowilismy kwiatki na slub:)

a ja będę miała i róże i perły

nic dobrego mnie w zyciu nie spotka i to na własne życzenie i z premedytacją MOJA WINA!!! hehehe :D:D:D:D