W weekend obydwa piętra obsługiwała jedna Pani!!! Atmosfera nerwowa, nie było szans obsłużyć obecnych gości. Telefon wciąż dzwonił, nie miał kto go odebrać. Jeść się odechciewa w takiej atmosferze!! Za ladą dochodziły rozmowy wskazujące na brak przygotowania restauracji do obsługi gości. Szkoda, że nie powiedziano nam tego zanim zarezerwowaliśmy stolik!!! Po pół godzinie czekania na przyjęcie zamówienia wyszliśmy. Grupon zapłacony, ale czy to jest rzeczywiście pomysł na reklamę tego miejsca? Nie polecam nikomu, choć jedzenia nawet nie spróbowaliśmy.. Rodzinny obiad stał się nieprzyjemnym epizodem. A menager nie odbiera telefonu.