zgrzyt

Pojechałam z uczniami na spektakl " Czarnoksiężnik z Krainy Oz". Spektakl interesujący, barwny, dzieci zachwycone. I byłoby wspaniale, gdyby nie bardzo nieprzyjemna pani Iwona W.- ponoć - odpowiedzialna za promocję. Wchodząc na widownię usłyszałam pretensje, że mam" poszatkowane" bilety ( dzieci miały siedzieć po kilkoro za sobą, a nie całą klasą w 1 rzędzie) Pani stwierdziła, że ona tu rządzi i zaczęła usadzać wg własnego widzimisię, traktując nas jak intruzów i pouczając. Usłyszeliśmy, że spektakl przez nas się później rozpoczął, a przyjechaliśmy odpowiednio wcześniej z Gdańska 3 autobusami i szatnia była na tyle mała, że nie mogła jednocześnie pomieścić dzieci. Nie można było zwrócić kilku! - przy wykupionej widowni - biletów dzieci, które akurat zachorowały ( wymóg, by zakupić aż 2 tyg wcześniej). Nie ma porównania z Miniaturą, gdzie biletów kupuje się przed spektaklem tyle, ile dzieci przyjdzie danego dnia i jesteśmy traktowani jak goście, a nie intruzi. Dodatkowo, w I rzędzie zostali posadzeni dorośli, którzy przyszli indywidualnie ze swoimi pociechami, a za nimi siedziała zeróweczka. Jestem zniesmaczona takim potraktowaniem szkoły i chyba więcej nie skorzystam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: zgrzyt

fakt - marketing leży...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0