złość naszym wrogiem
Jestem pacjentką tej przychodni od 15 lat. Jak wszędzie są konflikty między personelem a pacjentami? Zdarza się, że dodzwonić się do przychodni rano jest trudno, ale to wynika chyba z rejestracji pacjentów przy okienku a nie braku chęci podniesienia telefonu. Panie
w rejestracji, o których wyrażają się moi przedmówcy są grubo przesadzone. Nigdy nie miałam problemu z załatwieniem recepty bez wizyty u lekarza. Zdarza się, że Panie nie są uśmiechnięte, ale to chyba wynika, że każdy ma granice wytrzymałości. Niech każdy z nas spojrzy w lustro i sam oceni swoje zachowanie w przychodni, sklepie w szkole itp. Budzimy się rano i już wszystko widzimy w czarnych kolorach. Tęsknię za życiem 20 lat w wstecz, kiedy wszystko wyglądało inaczej. Jeżeli wszyscy tego nie zmienimy . . Pozdrawiam wszystkich i więcej optymizmu.
w rejestracji, o których wyrażają się moi przedmówcy są grubo przesadzone. Nigdy nie miałam problemu z załatwieniem recepty bez wizyty u lekarza. Zdarza się, że Panie nie są uśmiechnięte, ale to chyba wynika, że każdy ma granice wytrzymałości. Niech każdy z nas spojrzy w lustro i sam oceni swoje zachowanie w przychodni, sklepie w szkole itp. Budzimy się rano i już wszystko widzimy w czarnych kolorach. Tęsknię za życiem 20 lat w wstecz, kiedy wszystko wyglądało inaczej. Jeżeli wszyscy tego nie zmienimy . . Pozdrawiam wszystkich i więcej optymizmu.