zmieńcie ochroniarza
Pierwszy raz byłam w GGOG i musze powiedzieć że bardzo spodobał mi sie muzycznie, a ponadto ma swój klimat, jak kiedyś Sfinks... niestety błagam właściciela o zmiane ochroniarza, to jakis neandertal bez mózgu, czychający na swoje ofiary. nie jesteśmy jego kolegami ani koleżankami i oczekujemy chociażby podstawowej kultury, a niestety Pan na bramce czycha na kogoś komu po prostu "nabić guza" . tam zdecydowanie przychodzą ludzie w pokojowych zamiarach, niech się Pan bramkarz za bardzo nie napina, bo nie musi. On ma nas chronić, a chce nas przestraszyć, co jest bardzo zabawne. powodzenia!