zraziłam sie
Kilkakakrotnie byłam na lunchu biznesowym w VNS. Smacznie choć drogo.
Cóż płaci się za klimat !! Ale wyraźnie ....kucharz obniża loty ...
np sos Tzatziki - baaardzo rozcieńczony.
A zestaw surówek letnich ! Bardzo proszę zmienić nazwę na mniej mylącą !!
Spodziewałam sie letniej - sezonowej surówki !! A nie kapusty kiszonej, buraczków gotowanych czy marchewki tartej ! Trochę szacunku dla klienta! Proszę !
Cóż płaci się za klimat !! Ale wyraźnie ....kucharz obniża loty ...
np sos Tzatziki - baaardzo rozcieńczony.
A zestaw surówek letnich ! Bardzo proszę zmienić nazwę na mniej mylącą !!
Spodziewałam sie letniej - sezonowej surówki !! A nie kapusty kiszonej, buraczków gotowanych czy marchewki tartej ! Trochę szacunku dla klienta! Proszę !