Re: zrzucamy kilogramy :-)
ojej, jaki fajny wątek, dopiero teraz zauwazyłam
to ja wam sie pochwale moimi osiągnięciami
otóż zawsze nosiłam 36-38 (mam 175 cm wzrostu)
potem miałam problemy zdrowotne i leczyłam sie hormonalnie, w ciągu 3 m-cy - 12 kg więcej! doszłam do rozmiaru 44... był to dla mnie ogromny szok, nie moglam przeprowadzac diety, ze wzg. na leczenie
4 m-ce temu diagnoza - zdrowa!
i zaczełam diete
nie moge rygorystycznie
nie jem panierek smietany, sosów, białego pieczywa, mniej ziemniaków, zero tlustego - zalecenia dietetyka
sniadanie w pracy (dwa) pierwsze to jogurt, owoc plus kawa, drugie kanapka z razowca lub grahama z szynką, pomidorem, jajkiem itp itd (bez sera żółtego, choc sie zdarza), obiad - jeden ziemniak lub wogóle, lub pół szklanki ryżu a do tego chude mięso, ryba pieczone lub zmazone na oliwie lub jajko sadzone... i góra surówki z czegokolwiek, ale z jogurtem zamiast smietany! czasem dodaje łyżeczke majonezu light, na kolacje gejpfrut, jogurt lub cos innego...
wzne w mojej diecie - do prawie kazdego posilku uzywam jogurtu naturalnego, lub go poprostu pije na kolacje lub do obiadu, owocowy tylko rano
jak jestem głodna podgryzam śliwkowe otręby:) ale trzeba na początku uwazac, zacząć od 2 łyzek na dobe, bo mogą byc rewolucje zołądkowe... pije wode i zieloną herbate, ok 3 razy w tyg cwicze na stepperze, agrafce i twisterze:) i uwaga! nosze juz 38-40:):):)
do slubu ma byc juz bez 40:):):)
pomagał mi dietetyk:) ale ta dieta jest bardzo uniwersalna, mozna wymyslac przerózne potrawy na obiad z ryb, piersi kurczaka dodając nietuczące składniki, mój hit: filet z ryby, na to pomidory, cebula i sos z jogurtu nat + łyzka majonezu light, i inne warzywka, czasem dodaje tez troszke startego sera... chudego;), pieczemy 30 min w piekarniku, pyyyycha!
0
0