Jacob Dinesen - saksofonista tenorowy i sopranowy, kompozytor, aranżer i muzyk studyjny. Grywa z najważniejszymi muzykami jazowymi (zarówno modern jak i mainstreamowymi) oraz skandynawskimi gwiazdami pop, wydał także osiem płyt pod swoim nazwiskiem, z takimi muzykami jak: Paul Motian, Eddie Gomez, Kurt Rosenwinkel, Nasheet Waits, Ben Street, Steve Swallow. Był także współzałożycielem nowatorskich zespołów Once Around the Park (trzy wydania płytowe) i Beautiful Day (4 płyty). Grał także w składach światowych sław: Tony'ego Allena (Nigeria), Toumani Diabete (Mali), Dawda Jobarteh i Eliel Lazo (Kuba).
Na polu muzyki pop koncertował i nagrywał między innymi z Thomasem Helmig (najpopularniejszy duński artysta ostatnich 25 lat), Hanne Boel (najlepiej sprzedająca się artystka Skandynawii) i Bo Kaspers Orkester (najlepiej sprzedający się zespół popowy w Skandynawii). Jakob Dinesen brał udział w wielu międzynarodowych trasach koncertowych objeżdżając niemalże wszystkie kontynenty. Otrzymał nagrody Grammy za najlepsze płyty jazzowe Unity (2003) i Everything Will be Alright (2007) oraz aranże w Ache w 2009 roku. Nagrodzony przez fundacje Jazzpar (2008) i Roager (2011), otrzymał The Bent Jædig Prize 2012 oraz Palæ Bar Prize w 2013.
jazz - koncerty w Trójmieście
Carsten Dahl - pianista, muzyk, odżegnujący się od wpisywania w konkretne nurty, który swobodnie przemieszcza się z tradycji bebopu przez dowolne improwizacje aż do muzyki klasycznej. Na perkusji gra od kiedy ukończył dziewięć lat, a następnie przez dwa lata studiował na Rhythmic Music Conservatory w Kopenhadze, po czym odstawił bębny, by przesiąść się do pianina, na którym wcześniej nie ćwiczył. Obecnie Dahl nagrywa dla uznanych wytwórni Deutsche Grammophone i Verve będąc jednym z najbardziej popularnych pianistów jazzowych. Grywał zarówno z najbardziej uznanymi muzykami duńskimi jak i zagranicznymi, wśród których wymienić można: Benny'ego Golsona, Eddie Gomeza, Eda Thigpen, Joe'go Lovano i wielu innych.
Pomimo że Dahl ćwiczył w stylu bebop, wzorując na Budzie Powellu i Wyntonie Kellym, próbuje zachować otwarty umysł na różnorodność muzycznej ekspresji. Bebop jest dla niego podstawowym narzędziem, językiem i tradycją, która zawsze będzie naznaczać jego muzyczny styl, niezależnie czy gra standardy, free jazz czy muzykę klasyczną. Oznacza to także, że jego uznana przez krytyków solowa płyta Copenhagen - Aarhus (wydana w 2004 przez pod-wytwórnię Deutsche Grammophone - Edge), oceniana była nie tylko przez krytyków jazzowych, ale także w magazynach muzyki klasycznej. Szacunek dla tradycji muzyki klasycznej jest dla Dahla sposobem unikania jednowymiarowości w stylu gry: dla mnie sama muzyka jest interesująca. A muzyka Bacha miała to wszystko. To mnie fascynuje. I fakt, że grając ją stajesz się lepszym pianistą, wcale nie szkodzi. Co podkreśla jego wszechstronność, podczas wieloletniej współpracy z Deutsche Grammophone, Dahl nagrał także Wariacje Goldbergowskie Bacha - akademicki utwór, uważany za niemal niemożliwy do wykonania, dopóki nie rozsławił go Glenn Gould w 1995 roku.
Dahl współpracuje w duecie z własną żoną: Christiną Dahl, grającą na saksofonie tenorowym; ale także z takimi muzykami, jak: Arild Andersen, Patrice Herald, Lennart Ginman, Thomas Blachman, Alex Riel, Mads Vinding. Jednakże największym wyzwaniem są dla niego koncerty solowe. Podobnie jak Keith Jarret, czy Paul Bley, Dahl podejmuje w graniu solowym próbę odnalezienia relacji muzyki do danej chwili i przez ten proces wyrażenia własnego, bardzo osobistego języka. To czy widowni się podoba, czy nie, nie jest tu najważniejsze. Nie chodzi o to, czy to co gram jest dobre, czy złe, ale czy jest ważne. Fakt, że potem można by wydać płytę, jeśli materiał jest dobry, jest poza doświadczeniem grania go.
Niekiedy Dahl atakuje instrument, innym razem podchodzi do niego z szacunkiem. Niezależnie, czy spontaniczna chwila wyzwala przedłużające się sekwencje rytmiczne, czy ulotne, poetyckie mgnienia, dla Dahla jest to zawsze kwestia wyrażenia przez muzykę życiowego doświadczenia. W sytuacji sam na sam, punktem wyjścia zawsze pozostaje dla niego wymiar duchowy, który zdaje się niemalże ważniejszy niż muzyka. Zabarwienia duchowe i religijne wybrzmiewają w całości jego dzieła, próbującego wyrazić to, co uniwersalne i badającego znaczenie własnego istnienia. Ludzie mogą myśleć, że ta muzyka jest okropna, śmieszna albo piękna. Dla mnie to misja wejścia w to i bycia tym, kim jestem. Nie próbuję dostosowywać się do czyichś oczekiwań. Nie chcę być nazywany muzykiem i mam nadzieję, że to co robię, kiedyś będzie nazwane po prostu "muzyką".
Dzięki bogatej działalności koncertowej i nagraniowej zdobył miejsce wśród panteonu duńskich pianistów, a także otrzymał liczne nagrody: Ben Webster Award (1997), Jazzpar Prize (2000), JASA Award (2002), nagrodę Grammy (2004) i Django d'Or Prize (2006).
Ivars Arutyunyan - pomimo swojego młodego wieku pełen pasji i energii łotewski perkusista miał już okazję pracować z takimi wspaniałymi artystami jak: Franceso Cafiso, Beka Gochiashvili, Eero Koivistoinen, Carlo Morena, Tomas Franck, Jari Perkiomaki, Carl Winther, Deniss Pashkevich, żeby wymienić tylko kilku... Ivars ukończył Riga Dome Choir a obecnie studiuje na Rhythmic Music Conservatory w Kopenhadze.
W 2011 roku wygrał Yamaha Drumday, jest także laureatem Getxo Jazz oraz Nomme Jazz. Reprezentował Łotwę na IASJ 2010 w Hadze. Swoje umiejętności muzyczne rozwijał pod okiem takich gwiazd jak: Billy Hart, Lenny White, Dave Liebman i Reggie Workman. Aktualnie Ivars jest jednym z najbardziej poszukiwanych perkusistów bałtyckiej sceny jazzowej.
Johnny Aman - fiński basista na stałe pracujący w Szwecji, przez ostatnie lata był jednym z najbardziej zajętych basistów Szwecji, nagrywając i koncertując z takimi artystami jak: Jerry Bergonzi, Marcus Strickland, George Garzone, Tony Malaby, Peter Epstein, Gerard Precenser, Tomas Franck, Jonas Holgersson, Mathias Landaeus, Petter Wettre, Anders Bergcrantz, Cennet Jönsson, Hans Ulrik, Lisbeth Diers, Chico Lindvall i innymi.