stat
Impreza już się odbyła

Wydarzenie w ramach

Manu Katché - mistrz instrumentów perkusyjnych, kompozytor, wokalista i producent pojawi się w Gdańsku po raz pierwszy. Przywiezie swój międzynarodowy zespół, z udziałem specjalnego gościa... Nilsa Pettera Molværa, uwielbianego przez trójmiejską publiczność (w Żaku wystąpi trzeci raz). Pod koniec ubiegłego roku pracowała nad swoją nowa płytą Manu Katché, którą nagrywał z nowym składem, bo jak mówi: komponując dla siebie jestem świadomy swoich ograniczeń, dlatego zmieniam obsadę zespołu. Nowi muzycy, spotkania z nimi inspirują mnie.

gru 31

wtorek, g. 18.00

bilety 125 zł
wyprzedane

w każdy czwartek (od 13.02 do 24.04.2025)

Gdańsk,
W zespole Manu Katché w Gdańsku wystąpi dwóch Norwegów, obok wspomnianego już trębacza Molværa saksofonista Tore Brunborg. Manu Katché bardzo ceni jego podejście do melodii, uważając go za "głównego gracza" w zespole. Skład uzupełnia Jim Watson, młody kanadyjski pianista, porównywany do McCoy Tynera. Tegoroczny koncert kwartetu Manu Katché w Katowicach (bez udziału Molværa) recenzent Jazzarium.pl określił jako ekscytujący.

jazz - koncerty w Trójmieście


Perkusista Manu Katché jest gwiazdą w swej rodzinnej Francji - jako najbardziej srogi juror tamtejszej wersji "Idola". Jest także ważną postacią międzynarodowej sceny pop - począwszy od albumu "So" przez 12 kolejnych albumów Petera Gabriela przez współpracę ze Stingiem, Joni Mitchell, Jeffem Beckiem, Joe Satrianim czy Tracy Chapman. Jest wreszcie jednym z bardziej rozpoznawalnych bębniarzy w jazzie - tak w zespole Jana Garbarka jak i Herbiego Hancocka czy wreszcie na autorskich albumach dla ECM - w tym na "polskiej" bo większość składu stanowili muzycy znad Wisły - "Neighborhood", nagranej z Tomaszem Stańką, Sławomirem Kurkiewiczem, Marcinem Wasilewskim i Janem Garbarkiem. (...) Trudno uwierzyć, ze ten długowłosy, zawsze uśmiechnięty i przystojny bębniarz jest już panem po 50. Urodzony w rodzinie emigrantów z matki Haitanki i ojca z Wybrzeża Kości Słoniowej wychowywał się na przedmieściach Paryża. Zamiast jednak podpalać opony - zresztą to jeszcze nie ten czas - rozpoczął naukę w szkole muzycznej. Najpierw w klasie fortepianu a następnie perkusji. Jego specjalnością stały się wielkie basowe kotły. Kiedy jednak za dnia grał w orkiestrze, wieczorami obserwował tętniącą wieloma barwami, momentami ocierającą się o kicz francuską scenę muzyczną przełomu lat 70. i 80. Od końca lat 70. przez dekadę wspierał swym talentem nieprzebraną rzeszę twórców sceny frankofońskiej. Dziś kiedy spogląda się na większość tych nagrań, w oczy rzuca się przede wszystkim sznyt okładek przypominający zdjęcia z salonów fryzjerskich. Na tym tle wyróżniać musi się płyta "So" - album Petera Gabierla, dzięki któremu, w blasku gwiazd takich jak Tony Levin, Bill Laswell, Kate Bush, Laurie Anderson, Stewart Copeland - Manu Katché zapisał się w annałach muzyki popularnej XX wieku. To jego bębny i splashe słyszymy w "Sledgehammer", "In Your Eyes", "Mercy Street" czy "Don't give up".

Od tego momentu kariera perkusisty nabrała tempa. W ubiegłym roku Peter Gabriel wyruszył w trasę koncertową, podczas której świętował 30. urodziny "So". Na scenie nie mogło zabraknąć Manu Katché, któremu przez te trzy dekady udało się przeżyć muzyczną karierę, które zazdrości mu z pewnością większość bębniarzy na świecie. Co ważne nie tylko objechał dookoła glob dobre kilkadziesiąt razy u boku wielkich gwiazd popu. Od 2005 roku z powodzeniem realizuje autorskie projekty jazzowe w jednym z najbardziej prestiżowych wydawnictw na świecie - ECM. Słabość musi mieć Katche do klasycznego jazzowego trójbrzmienia z fortepianem, trąbką i saksofonem. Taki był jego pierwszy album - "Neighborhood" - i kolejne "Playground" - na którym wielkich mistrzów Stańkę i Garbarka zastąpili młodzi Skandynawowie: Mathias Eick i Trygve Seim (w składzie zaś pozostali Sławek Kurkiewicz - kontrabas i Marcin Wasielwski - fortepian) oraz ostatnia - "Manu Katché" - na której usłyszeć można kolejnych Skandynawów: saksofonistę Tore Bruborga i trębacza Nilsa Pettera Molvaera. Trudno dziwić się zresztą Norweskim sympatiom Francuza, skoro przez dwie dekady - od "Ragas & Sagas" przez kolejne 5 albumów - w tym "I took up the runes", "Twelve Moons" i poświęconemu Wisławie Szymborskiej "In a praise of dreams" towarzyszył kwartetowi Jana Garbarka. [Jazzarium.pl]

Nils Petter Molvær - właściwie gdańska publiczność doskonale zna Norwega Nilsa Pettera Molværa, dlatego przypomnimy tylko najważniejsze informacje o nim. Norweski trębacz, kompozytor i producent, który w swej twórczości łączy wiele gatunków muzycznych: jazz, ambient, house, electronic. Mieszając je dąży do uzyskania możliwie głębokiej intensywności dźwięków. Od dzieciństwa interesował się muzyką, zachęcany do tego przez swego ojca - muzyka. Grał w szkolnych zespołach i klubach. W 1979 wyjechał z Sula na studia do konserwatorium w Trondheim, gdzie szybko rozwinął swój oryginalny styl, zyskując opinię jednego z największych talentów muzycznych w Norwegii.

Molvær na początku swojej kariery muzyka był pod wpływem różnych inspiracji muzycznych - Milesa Davisa, Dona Cherry'ego, Billie Holiday, Briana Eno, Joni Mitchell i Billa Laswella. Jego zainteresowanie zarówno muzyką akustyczną, jak i elektryczną przełożyło się na łatwość poruszania się pomiędzy muzyką spod znaku popu, rocka, funku czy jazzu. Te umiejętności i możliwości sprawiły, że stał się bardzo poszukiwanym partnerem do różnych przedsięwzięć.

Jako lider zadebiutował w 1997 albumem Khmer, który swoją hipnotyczną muzyką zrobił duże wrażenie na słuchaczach i krytykach. Płyta została nagrodzona: German Record Critics Award i Norweską Grammy. Jego najważniejsze płyty to także Solid Ether (2000), NP3 (2002), Streamer (2004), Er (2005), Hamada (2009) i ta, którą zaprezentował na Festiwalu Jazz Jantar 2012 - Baboon Moon (2011).

Tore Brunborg - norweski saksofonista i kompozytor, członek zespołów takich, jak Tord Gustavsen Ensemble, Manu Katché Group, Mats Eilertsen Quartet, lider Tore Brunborg Trio, wspópracował z takimi muzykami jak Bugge Wesseltoft, Arild Andersen, Nils Petter Molvaer, Billy Cobhan, Pat Metheny.

Jim Watson - angielski pianista, pierwszą płytę nagła z basistą Orlando Le Flemingiem i perkusistą Tristanem Maillot. Watson współpracował i współpracuje z takimi artystami jak Katie Melua, Jill Scot, Incognito, US3 oraz prowadzi własne trio.

Informacja o biletach

  • Bilet normalny
    70 zł
Karnet w cenie 70 zł obejmuje koncerty 11.11.2013: Maciej Sikała Quartet, Manu Katché Feat. Nils Petter Molvær