Teatr Nowy, Łódź „Komedia omyłek”
Przekład Stanisław Barańczak
Reżyseria Maciej Prus
Scenografia Marcin Jarnuszkiewicz
Muzyka Seweryn Ścibor
Występują: Katarzyna Krzanowska - Peszek, Joanna Król, Małgorzata Skoczylas, Anita Sokołowska, Wojciech Chorąży, Marek Cichucki, Ireneusz Czop, Dariusz Kowalski, Tomasz Kubiatowicz, Paweł Pabisiak, Andrzej Wichrowski, Dariusz Wiktorowicz
Spektakl nagrodzony Złotym Yorickiem w Konkursie na Najlepszą Adaptację Szekspirowską sezonu 2004/2005 w Polsce, inaugurujący IX Festiwal Szekspirowski.
Recenzja Jacka Kopcińskiego, jurora konkursu:
Siłą tego przedstawienia jest koncepcja reżyserska, pomysłowa scenografia i dobra gra niemal całego zespołu (uwagę zwracają zwłaszcza Ireneusz Czop jako Antyfolus z Efezu i Syrakuz oraz Wojciech Chorąży jako podwójny Dromio). Prus zrealizował Komedię w sposób prosty i bardzo pomysłowy. Jego aktorzy grają w dużym, jasnym pudełku, zbudowanym z trzech lekkich ścian oraz drewnianej podłogi. Z boku dwa niewidoczne wejścia, w głębi duże drzwi. Jak w klasycznym, szekspirowskim teatrze zupełnie pusta scena jest tu ulicą w Efezie, za drzwiami znajduje się natomiast dom Antyfolusa. Zapadnia w podłodze prowadzi do domu kurtyzany. W pewnej chwili cała tylna ściana scenicznego pudełka uniesie się i ukaże jakby zewnętrzną, ciemną stronę świata mieszkańców greckiego miasta. Oszczędna scenografia Marcina Jarnuszkiewicza stwarza przede wszystkim przestrzeń do gry, znacząco jednak metaforyzując świat przedstawiony. Prus świetnie wyczuwa farsowy nerw Komedii, ale nie pozwala aktorom na rodzajowe szarże. Ich gra jest dość sformalizowana, a w kreacjach niektórych postaci od czasu do czasu pojawiają się zupełnie nie naturalistyczne gesty (Solinus, Książe Efezu, wypowiadając swoje pierwsze kwestie robi nagle dziwne salto). Niepokojący dysonans stylistyczny wywołuje też muzyka (działaniom bohaterów towarzyszy lekki, swingujący jazz). Prus dba szczególnie o to, by komedia Szekspira działała jak dobrze nakręcony mechanizm, poszczególne sceny spektaklu mają swoje tempo, są przejrzyste, uderzają symetrią. Świat w teatralnym pudełku wydaje się więc jasny i oczywisty, dzięki czemu jego tajemnica uderza w widza z podwójną siłą. Farsowa niespodzianka ma tu szczególny, bardzo nowoczesny walor - wywołuje dojmujące poczucie dziwności istnienia. Stroniąc od efekciarstwa w postmodernistycznym teatrze, za to skupiając się na samej esencji teatralności, wyreżyserował Prus bardzo interesujące przedstawienie.