Jadalnia pod Zielonym Smokiem zaprasza na wernisaż wystawy fotografii
KADR ZERO Vahrama Mkhitaryan’a
Vahram Mkhitaryan (rocznik 1977) urodzony i mieszkający w Armenii. Z wykształcenia reżyser filmowy. Pracował jako fotograf, operator, scenarzysta i nauczyciel fotografii. Zajmuje się fotografią artystyczną i reklamową. Współtwórca i współwłaściciel studia fotograficznego „mired” w Erewaniu. Autor szeregu filmów dokumentalnych i reklamowych (reklama społeczna). Współpracuje z wieloma organizacjami (m.in. UNICEF, Czerwony Krzyż). Stypendysta Programu Stypendialnego im. Lane’a Kirklanda Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności. Prowadzi badania dotyczące reklamy społecznej w Polsce pod kierunkiem prof. Stanisława Wieczorka, Dyrektora Instytutu Sztuka Mediów ASP w Warszawie.
Kadr Zero
W tradycyjnym aparacie z mechanicznym przesuwaniem filmu, jakim był mój Olimpus OM 1, po włożeniu weń kliszy należy kliknąć dwa razy, tak aby przesunąć pierwsze klatki i mieć pewność, że kolejne nie będą prześwietlone.
Każdy film do aparatu składa się maksymalnie z 36 klatek, ale przed klatką nr 1 są jeszcze dwa oznaczone numerem 00 i 0 – jest to właśnie owa przewinięta część filmu - kadr zerowy.
W moich kolejnych aparatach Nikon F 70 i Canon EOS 30 nie było potrzebne przewijanie pierwszych klatek filmu, bo aparat robił to automatycznie. Potem zacząłem pracować na aparacie cyfrowym, w którym zdjęcia numerowane są automatycznie w komputerowej pamięci aparatu.
Przeglądając swoje archiwum negatywów zauważyłem pewną prawidłowość – kadr zerowy wyraźnie różnił się od pozostałych 36. Jest najbardziej technicznie niedopracowany – niedoeksponowany, brak mu ostrości i prawidłowej kompozycji, a jednak posiada wiele niesamowitego uroku. Jest wolny od wszelkich ambicji i profesjonalizmu, jakby istniejący we własnej rzeczywistości, której nie zauważałem w pogoni za najlepszymi zdjęciami, a przecież za każdym z zerowych kadrów stoję ja sam.
Przyznaję, że lubię swoje zerowe kadry, choć wiele z nich kiedyś wyciąłem i wyrzuciłem.
Kadr zerowy to stan, w którym w ułamku sekundy następuje połączenie myśli i działania, moment krótkiego spięcia, od którego zaczyna się „odliczanie” transformacji mojego myślenia w fotograficzne obrazy.
To początek. Vahram Mkhitaryan