Otello
Giuseppe Verdi
libretto na podstawie dramatu Williama Szekspira
Arrigo Boito
Włoska wersja językowa / tłumaczenie wyświetlane nad sceną.
Kierownictwo muzyczne: Tadeusz Kozłowski
Inscenizacja i reżyseria: Marek Weiss
Scenografia: Hanna Szymczak
Przygotowanie Chóru: Anna Michalak
Światła: Piotr Miszkiewicz
Asystent dyrygenta: Jakub Kontz
Asystent reżysera: Magdalena Szlawska
Asystent scenografa: Maksym Kohyt
Przygotowanie solistów-pianiści korepetytorzy: Liana Krasyun-Korunna
Opowieść o starości i walce z jej skutkami. Otello jest charyzmatycznym przywódcą, bohaterem i nieustraszonym bojownikiem, który znalazł się w zwrotnym punkcie swojej drogi życiowej, kiedy kariera, władza i wierność związanych z nim ludzi ulegają gwałtownej erozji i okazują się wartościami równie nietrwałymi jak zdrowie, moc fizyczna i oddanie ukochanej kobiety. Samotność czarnoskórego Otella w dramacie Szekspira, i opartej na nim operze Verdiego, jest w naszym spektaklu samotnością starego wodza otoczonego przez młodych challengerów, którzy czekają na jakiś błąd czy słabość Alfy, żeby go usunąć i zastąpić. Taką słabością jest miłość do żony pełna zazdrości i podejrzeń. Taką słabością jest porywczy charakter i skłonność do awantur. Otello zapłaci za to wszystko najwyższą cenę. Tragedia, jaka go spotyka, zwykle nie budzi w nas współczucia, bo ciekawostką historii inscenizacji tego dramatu jest fakt, że wykonawca tytułowej partii, umalowany zwykle na czarno teatralną pomadą, jest w druzgocącej większości przypadków postacią antypatyczną. Zżymamy się zwykle na idiotyczny upór męża, któremu taka jawna szuja jak Jago potrafi wmówić bez trudu oczywistą nieprawdę. Spróbujemy trochę prześwietlić te grubą kreską nakreślone charaktery i poszukać w naszym spektaklu fascynującej u Szekspira komplikacji w splotach dobra i zła. Spróbujemy też, jak zwykle, skupić naszą uwagę na postaci wspaniałej kobiety, która staje się ofiarą męskiej głupoty i szowinizmu będących owocami kwitnącego wciąż bezkarnie testosteronu.
Giuseppe Verdi
libretto na podstawie dramatu Williama Szekspira
Arrigo Boito
Włoska wersja językowa / tłumaczenie wyświetlane nad sceną.
Kierownictwo muzyczne: Tadeusz Kozłowski
Inscenizacja i reżyseria: Marek Weiss
Scenografia: Hanna Szymczak
Przygotowanie Chóru: Anna Michalak
Światła: Piotr Miszkiewicz
Asystent dyrygenta: Jakub Kontz
Asystent reżysera: Magdalena Szlawska
Asystent scenografa: Maksym Kohyt
Przygotowanie solistów-pianiści korepetytorzy: Liana Krasyun-Korunna
Opowieść o starości i walce z jej skutkami. Otello jest charyzmatycznym przywódcą, bohaterem i nieustraszonym bojownikiem, który znalazł się w zwrotnym punkcie swojej drogi życiowej, kiedy kariera, władza i wierność związanych z nim ludzi ulegają gwałtownej erozji i okazują się wartościami równie nietrwałymi jak zdrowie, moc fizyczna i oddanie ukochanej kobiety. Samotność czarnoskórego Otella w dramacie Szekspira, i opartej na nim operze Verdiego, jest w naszym spektaklu samotnością starego wodza otoczonego przez młodych challengerów, którzy czekają na jakiś błąd czy słabość Alfy, żeby go usunąć i zastąpić. Taką słabością jest miłość do żony pełna zazdrości i podejrzeń. Taką słabością jest porywczy charakter i skłonność do awantur. Otello zapłaci za to wszystko najwyższą cenę. Tragedia, jaka go spotyka, zwykle nie budzi w nas współczucia, bo ciekawostką historii inscenizacji tego dramatu jest fakt, że wykonawca tytułowej partii, umalowany zwykle na czarno teatralną pomadą, jest w druzgocącej większości przypadków postacią antypatyczną. Zżymamy się zwykle na idiotyczny upór męża, któremu taka jawna szuja jak Jago potrafi wmówić bez trudu oczywistą nieprawdę. Spróbujemy trochę prześwietlić te grubą kreską nakreślone charaktery i poszukać w naszym spektaklu fascynującej u Szekspira komplikacji w splotach dobra i zła. Spróbujemy też, jak zwykle, skupić naszą uwagę na postaci wspaniałej kobiety, która staje się ofiarą męskiej głupoty i szowinizmu będących owocami kwitnącego wciąż bezkarnie testosteronu.