Muzyka pociagała go od najmłodszych lat. W wieku 2 lat dorwał po raz pierwszy “kasprzaka” i nagrał swoje pierwsze „słówka”, mając 6 lat wygral konkurs tańca,a od trzeciej klasy szkoly podstawowej prowadzil szkolna dyskoteke. Grał na gitarze, keyboardzie i perkusji, choc bardziej pociagal go taniec niż scena, w połowie lat 90tych zakochał sie w muzyce house i tak mu do dzis zostało ;)
Mr. Swizz:...prawdziwą ekstase moge przezyc tylko przy dobrym house-sie! złapalem sie na tym, ze dopiero teraz zrozumiałem, jak ktoś może miec świra na punkcie jednego stylu muzy... lecz wszelkie próby miksowania konczyły sie wyskokiem na parkiet, bo nie moglem sobie odpuścić zatanczenia do tak wykreconej muzy ;) Lecz pewnego ranka, gdy pewien DJ opadl z sil, postaowilem, ze trzeba sie nauczyc chociaz na tyle miksowac, zeby móc taka bibe nastepnym razem uratowac, i tak sie to zaczelo, kupilem gramofony, pierwsze czarne plytki. Po 5u miesiacach nauki zostalem wrzucony przez kumpla na gleboka wode i wystapilem przed publicznoscia liczaca ok. 1000 osob - rece mi drzaly ale sprawnie rytmy zapodaly i znów czujac euforie publicznosci i zalewajaca mnie adrenaline wiedzialem, ze to nie bedzie ostatni raz!”
Swoje doswiatczenie muzyczne zbieral glównie w Niemczych, gdzie mieszka od 17tu lat i gral miedzy innymi w clubach jak Depot, Dockland i Fusion w Münster, Flamnigo w Essen, Club de Soleil, Luqid-Lounge, Tanzcae Hösl i zuHouse w Dortmund, Princes i Cafe Europa w Bielefeld i Stammheim w Kassel. W Polsce, kraju, ktory jest jego ojczyzná i gdzie zawital juz w clubach jak Sfinks w Sopocie, Esculap w Poznaniu, Tarasy i Zentrum w Bygdoszyczy, Come In w Olsztynie, Chillouf Cafe w Krakowie, Soda Bar w Lodzi, Mandragora w Gdyni , Klatka i Lustro w Warszawie, oraz róznych letnich grubszych imprezach plazowych. Odwiedzil tazke wiele inny klubów swiata jak Locomia w Portugali, Disco 2000 na Ukrainie lub RA w Las Vegas.
Mr. Swizz:najbardziej lubie masowac uszy publicznosci stylami house-u jak funky, electro, deep, disco oraz tribal i mieszac je najchetniej przy wschodzacym sloncu odbijacym sie od morza... a najwazniejsze dla mnie jest, aby moi pasazerowie mieli dlugi start, wysoki lot i underground-owe ládowanie z grubym usmiechem od ucha do ucha i dlugim dreszczykiem..
Gorąco zapraszamy.
Start godz.20:00
Wstęp wolny/selekcja
