stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Marsz Śledzia to jedyny w Polsce i na świecie marsz pieszo przez morze. Trasa marszu wiedzie płyciznami ciągnącymi się mniej więcej w linii prostej z miejscowości Kuźnica na Półwyspie Helskim do Rewy po drugiej stronie Zatoki Puckiej.

Od 2002 roku pomysłodawca i organizator Radosław Tyślewicz prowadzi śmiałków tą trasą po jej odkryciu i przetarciu w 2001 roku. Po 9 latach marsz nabrał dużego rozgłosu, że od czterech lat ilość uczestników marszu jest ograniczana do 100 osób. Powodem takiego obostrzenia są względy bezpieczeństwa na wodzie oraz logistyka samej przeprawy, która liczy ponad 12 km długości a jej pokonanie zajmuje w zależności od stanu morza na Zatoce Puckiej około 5 godzin.

Na mapie zaznaczona jest Rybitwia Mielizna, którą będzie prowadził Marsz Śledzia Więcej zdjęć ()

Na mapie zaznaczona jest Rybitwia Mielizna, którą będzie prowadził Marsz Śledzia

Na mapie zaznaczona jest Rybitwia Mielizna, którą będzie prowadził Marsz Śledzia

Uczestnicy marszu muszą jeszcze pokonać próg wymogów sprzętowych, umiejętności pływackich oraz wpisowego.

Ze względu na zapowiadane trudne warunki atmosferyczne (wiatr 6-7 stopni w skali Beauforta) termin XI Marszu Śledzia zostaje przesunięty o jeden dzień - z soboty (20 sierpnia) na niedzielę (21 sierpnia). - Względy bezpieczeństwa wzięły górę - przyznaje Radosław Tyślewicz, pomysłodawca i organizator imprezy.

Marsz ma trzy cele:

Po pierwsze
- zaznajomić uczestników marszu z taką wyjątkową ciekawostką przyrodniczo-turystyczną naszego regionu jak pas mielizn nazywany Rybitwią Mielizną. Tylko świadomość istnienia takich "pereł przyrody" jak mielizny między półwyspem helskim a Rewą może prowadzić do ich poszanowania z jednoczesnym podniesieniem walorów turystycznych całego naszego regionu.

Po drugie - przez udział w marszu zapoznanie uczestników z zasadami bezpiecznego wypoczynku na wodzie, ratownictwem wodnym, zasadami przetrwania w wodzie, przełamaniem bariery w kontaktach z ratownikami WOPR.

Po trzecie - poprzez zapoznanie grona osób ceniących sobie aktywny wypoczynek na łonie natury (świadomych ekologicznie) bardzo chcę, aby udało się usunąć z mielizn pozostałości poligonu lotniczego z okresu okupacji niemieckiej i PRL-u i tym samym w pełni przywrócić ten obszar przyrodzie oraz dla bezpiecznej turystyki i rekreacji. Nie ma mowy o zdrowym i bezpiecznym miejscu odpoczynku dla zwierząt, o odtwarzaniu populacji fok czy rekreacji ludzi jeżeli nie zadba się o usunięcie niebezpiecznych poszarpanych eksplozjami wraków, szczątków okrętów, pozostałości po pociskach, itp. Jak do tej pory nie spotkałem się z działaniem żadnej organizacji "obrońców przyrody" w tym kierunku!

Ilość osób ograniczona do 100! (kolejność zgłoszeń wg klucza zawartego w regulaminie oraz wpłata wpisowego). Wpisowe obowiązkowe 100 zł/os. Zgłaszać się mogą wyłącznie osoby umiejące pływać i będące zaadoptowane do środowiska wód otwartych.

W skrócie marsz składa się z czterech etapów:

1 - etap "wiary", wchodzimy do wody i stopniowo oddalamy się od brzegu półwyspu Helskiego, jest coraz głębiej, po ok. 500 metrach zaczynamy płynąć a przed nami widać tylko wodę....wierzymy że zaraz znowu będziemy iść choć nic na to nie wskazuje...

2 - etap "syndromu Mojżesza", idziemy w wodzie po kolana a potem po wąskim pasku suchej ziemi na środku Zatoki, jak Biblijny Mojżesz, "mając mur z wody po prawej i lewej stronie". W tym etapie poznajemy mieszkańców tej wyspy (mewy, kormorany, może kiedyś doczekamy się i fok) oraz możemy dotknąć wystające na tym odcinku wraki w tym wrak okrętu podwodnego.

3 - etap "próby", każdy uczestnik marszu śledzia na trasie zjada specjalnie przyrządzonego śledzia (dla pokrzepienia) oraz wypija typowo marynarski napój. Wszystko po to aby móc stawić czoła ostatniemu trudnemu etapowi marszu

4 - etap "byle do brzegu", ten etap to walka o życie, tu uczestnicy muszą pokonać sztuczny przekop w mieliznach tzw. "głębinkę" o szerokości od 700 m do 1400 m (w zależności od stanu wody i układu płycizn w danym roku). W edycji leniej ten odcinek uczestnicy pokonują w wodzie trzymając się liny rzuconej za kutrem rybackim. W edycjach extreme (jesień i wiosna) gdzie uczestnikami są osoby zawodowo związane z morzem ten odcinek jest pokonywany wpław. Motywacją dla uczestników jest widoczny brzeg w Rewie. Koniec marszu ma zwyczajowo miejsce na końcu "Szpyrku" Rewskiego.

W tym roku każdy uczestnik otrzyma pamiątkową odznakę marszu! Można zapisać się przez Internet, jest też gwarantowane 20 miejsc do wzięcia w dniu zawodów przed startem. Osobno jest gwarantowanych 10 miejsc dla uczestników z uprawnieniami Ratowników WOPR i 20 miejsc dla tzw. weteranów, czyli osób, które już kiedyś brały udział w marszu.

Wszystkie szczegóły na stronie www.marszsledzia.pl

Uczestników i kibiców zapraszamy na start: Niedziela 21 sierpnia 2011 Kuźnica godz. 9.30 przystań za portem Rybackim przy informacji turystycznej. Meta: Niedziela 21 sierpnia 2011 Rewa ok. godz. 16.00 Szpyrk/cypel Rewski - krzyż u nasady cypla.

Informacja o biletach

wpisowe - 100 zł

Przeczytaj także