Nie wierzymy w nudzenie się jesienią, więc Yach Film nadciąga ze swoją okrągłą, 25 edycją!
Yach Film Festiwal odbędzie się już 10 grudnia, gdzie zostaną wręczone nagrody dla najlepszych polskich wideoklipów roku. Wybrany zostanie również Yach 25-lecia, dla najlepszego teledysku w historii festiwalu. Najciekawsze wideoklipy, ale i dużo uśmiechów i wesołego podskakiwania, gdyż podczas gali w gdańskim klubie B90 wystąpi Miss G ॅ d, Divines, Hey Karen, Brzask i Kinior & Friends. Bądź z nami w Gdańsku lub oglądaj na żywo w internecie!
PROGRAM:19:00 - otwarcie klubu
19:20 - pokaz filmu o historii festiwalu
20:20 - koncert "Kinior & Friends"
21:00 - START GALI WRĘCZENIA NAGRÓD
23:00 - afterparty - Divines/Hey Karen/Brzask/Mifi
"Kinior & Friends" to kolektyw muzyczny, składający się z przyjaciół Yacha Paszkiewicza seniora, powstały z inicjatywy Włodzimierza Andrzeja Kiniorskiego - muzyka i kompozytora, twórcy stylu Flap, promującego eklektyzm muzyczny, nawiązujący do tradycji jazzowych i etnicznych. W skład kolektywu wchodzą również Robert Brylewski (Brygada Kryzys, Izrael), Larry Okey Ugwu (Ikenga Drummers), Tomasz Lipski (Ikenga Drummers), Janusz Mackiewicz (Ikenga Drummers), Waldek Knade (Question Mark, Ritual Duo) oraz Sylwia Nadgrodkiewicz. Razem zagrają Jam Session.
Miss G ॅ d - pod takim pseudonimem kryje się Joanna Zubrycka, białostocka wokalistka, kompozytorka i producentka. Świadomie łącząc ciepłą elektronikę z eksperymentami wokalnymi, stale poszukuje brzmienia idealnego. Rezultatem ostatnich lat jej żmudnej pracy jest album "Skrzydła" - 8 nowoczesnych kompozycji na podstawie wierszy Marka Kowalewskiego, z pozoru ciemnych i tajemniczych, ale po bliższym zapoznaniu intymnych, zapraszających do jej świata. Jej fascynująca muzyka i jedyna w swoim rodzaju osobowość sprawiają, że jest jednym z najjaśniejszych punktów wschodzącej polskiej alternatywy.
Hey Karen to solowy projekt muzyczny Bartka Urbana. Nie boi się on zabawy wieloma stylami muzycznymi, jak electro, synthpop i industrial. Wynikiem tego jest niekoniecznie jednorodna masa, lecz kalejdoskop odmiennych doznań. Inspiracją jego twórczości jest wszystko, co zalewa i serce, i umysł ciepłą, acz gęstą masą. Doświadczyć tego można na jego ostatnim albumie, "OK", który przeprowadza nas przez kolejne etapy rozłamu osobowości głównego bohatera, jak i próby złożenia połamanych elementów na nowo.
Warszawski zespół Divines, powstały w 2013 roku z inicjatywy Lulu Zubczyńskiej i Piotra Uaziuka, najlepiej opisuje podsumowanie, jakim ich koncert na swoim festiwalu zapowiedzieli organizatorzy Open'er Festival: "Jeśli ktoś potrafi wykrzesać z siebie kreatywność w najbardziej kontrowersyjnych czasach dla polskiego popu, to zasługuje na nasz szacunek". Ich muzyka tworzy most między klasycznymi inspiracjami czasów świetności electroclashu i synthpopu, a inspiracjami płynącymi z najpopularniejszych zachodnich nowości. Divines to nie tylko muzyka, ale głęboko w niej zakorzeniona strona wizualna, widoczna w ich stylu, prezencji scenicznej oraz nieprzeciętnych teledyskach, a szczególnie w ich debiutanckim albumie "Pałace".
Brzask. Pierwsze promienie porannego słońca. W głowie mgła, jakby zatarte obrazy wydarzeń, które nie do końca miały miejsce. Dym z niedogaszonego papierosa, trzask z nadal włączonych głośników, stygnące kaloryfery. Obraz młodego pokolenia, spędzającego wieczory w światłach i poranki w absolutnej ciemności. Ten młody warszawski raper pozbawiony jest już złudzeń, ale nadal widzi nadzieję. W jego muzyce odzwierciedla się pytanie "co teraz; co dalej?", w jego słowach zawiera się wszystko to, co wiele osób chciałoby powiedzieć, ale nie potrafi. Bezczelnie dobre flow na mocarnych bitach usłyszeć można na jego debiutanckiej EPce "pm2501".
Mifi to przedstawiciel młodej, ambitnej sceny dub/chill/goa/etno we wschodniej Polsce. Mimo młodego wieku nie brakuje mu doświadczenia. Już jako nastolatek działał jako promotor chilloutowych brzmień, prowadząc cykliczne imprezy "chillout sesion osc selekta" oraz grajac w kultowych białostockich lokalach m in. METRO. Początkowo związany z labelem Natty Droid tworzył 8bit dubowe zajawki, obecnie znany jest z projektu Kró-lewski Sound, RAJS i współpracy z Miss God. Aktualnie możemy go spotkać na chilloutowych scenach psychill czy goa w całej Polsce. Korzenną muzyką pasjonuje się od dzieciństwa, i to właśnie ona stanowi trzon jego muzycznych poszukiwań. Ciekawe jest jednak to jak w swych setach pomaga postrzegać jamajskie brzmienia w nowoczesny sposób. Subtelnie łączy muzykę organiczną z syntetycznym ambientem, dub-techno, nieraz manewruje nawet na krawędzi glitchu czy idm. Z brytyjskiego techno z końcówki lat 80, jungle, detroit czy współczesnego ambientu potrafi zbudować przestrzeń, w której sprytnie podaje nam egzotyczny rootsowy klimat. Nie jest to jednak w żaden sposób uciążliwe, a wręcz przeciwnie, sprawia że w jego setach nie ma miejsca na monotonie, ale żeby jednak zrozumieć trzeba to usłyszeć.