Ciąg Opinie o spektaklu

Ciąg

Opinie (34) 1 zablokowana

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Beztroski pociąg do alkoholu - o "Ciągu" Teatru Wybrzeże

    Pana recenzje brzmią jak rozprawki pisane w 1 klasie liceum. Nawet nie tyle pod względem formy, co treści i błyskotliwości.

    • 0 0

  • INTERAKTYWNOŚĆ. (2)

    A ja mam pytanie odnośnie tego wciągania widowni do gry. Jaką konkretnie rolę odgrywa publiczność?
    Mam kupione bilety, ale chyba zrezygnuję bo sama myśl o tym mnie niepokoi. :) A chodzi chyba o przyjemność z oglądania sztuki, a nie stres. ;p

    • 4 5

    • stresuj się, stresuj... (1)

      lekko nie będzie...

      • 3 2

      • Biedroń nie siedz na forum tyle:P

        • 0 0

  • Katarzyna Dałek = totalna pomyłka

    Pani Dałek jest dla mnie totalną pomyłką w kwestii aktorki. Obejrzałam już kolejne z nią przedstawienie i kolejny raz słyszę w jej wykonaniu WZIOĆ, ZACZOĆ, PRZYJOĆ. W swoich kwestiach nigdy nie akcentuje ą czy ę. Na

    Pani Dałek jest dla mnie totalną pomyłką w kwestii aktorki. Obejrzałam już kolejne z nią przedstawienie i kolejny raz słyszę w jej wykonaniu WZIOĆ, ZACZOĆ, PRZYJOĆ. W swoich kwestiach nigdy nie akcentuje ą czy ę. Na dodatek ma straszną wadę wymowy jakby miała ciągle kluski po obiedzie w policzkach. Gra tym samym trikiem - szklanymi oczami i płaczem, w każdej postaci bije ta sama wymuszona, sztuczna energia. Za to w każdym przedstawieniu nadrabia nagością i chyba po to jest głównie obsadzana. Kolejne przedstawienia z tą Panią będę omijać szerokim łukiem, bo nie dość że nie potrafi grac (tak, taka jest właśnie moja opinia!) to jeszcze gra w szmirowatych przedstawieniach jak Amatorki czy Ciąg.

    PS. Pozdrawiam Panią Dałek serdecznie i polecam wizytę u logopedy;)

    • 0 1

  • ciąg

    Cz dzisiejszy teatr przyciaga widza nagoscią? Nie polecam tej sztuki, teatr ma rozbudzac wyobraznie, a nie pokazywac latajace penisy, czy piersi.zepsuli tym wlasnie przedstawienie.idac do teatru spodziewalabym sie czegos wyzszego i zaskakujacego

    • 2 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Beztroski pociąg do alkoholu - o "Ciągu" Teatru Wybrzeże

    Klata, Lupa, Marciniak i Wam podobni ! (1)

    Trzeba Wam jedno przyznać. Skutecznie zniechęcacie widza do chodzenie do teatru! Zaklinanie rzeczywistości przez pomagierów nic nie da! Pani Marciniak! Na widowni nie siedzą widzowie po dramatologii UJ, którą Pani

    Trzeba Wam jedno przyznać. Skutecznie zniechęcacie widza do chodzenie do teatru! Zaklinanie rzeczywistości przez pomagierów nic nie da! Pani Marciniak! Na widowni nie siedzą widzowie po dramatologii UJ, którą Pani skończyła.Dobra rada dla Pani .Niech sobie Pani założy swój teatrzyk , który koniecznie musi mieć w nazwie eksperymentalny, awangardowy czy coś takiego i dla widza będzie już jasne co go czeka podczas spektaklu. W pani Ciągu obejrzy kopulację z balonikiem w ręku, tarzanie się w galaretkach, plucie jabłkami, goliznę , przekleństwa i całą masę innych pani awangardowych gadżetów. Angażowanie widzów jako aktorów hmmm... To nie jest dobry pomysł sądząc po wyrazach twarzy jakie mieli w tym czasie. Aktorstwo Katarzyny Figury też daje do myślenia. Zaangażowano ją jako wabika, do obejrzenia sobie jak się "pięknie starzeje"
    Niestety nie starzeje się pięknie. Będzie kulą u nogi dla zespołu TW. Przejście w wieku 55 lat na emeryturę w przypadku niektórych zawodów to było dobre rozwiązanie. Dla Pani Kasi byłoby idealne. Mogłaby dalej grać, ale już tylko pod siebie. Dobierałaby wtedy repertuar do swojego wieku, wyglądu i przede wszystkim głosu. Panowie chcący zobaczyć sexbombę zawiodą się. Młodsze panie dowartościują się. I proszę mi wierzyć widownia poza nielicznymi wyjątkami , tymi z odpowiednim przygotowaniem jak na przykład powyższy krytol, nie ma pojęcia o co chodzi w Pani Ciągu. Stanowczo odradzam obejrzenie tej sztuki. Stracony czas, stracone pieniądze. Sztuka do obejrzenia dla widza typu " krytol," który ma czas i możliwości rozebrania jej na części pierwsze.Takich możliwości nie posiadają widzowie Pani Marciniak!

    • 8 11

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Beztroski pociąg do alkoholu - o "Ciągu" Teatru Wybrzeże

      Ale prymitywna wypowiedź. Brak słów...

      • 2 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Beztroski pociąg do alkoholu - o "Ciągu" Teatru Wybrzeże

    ciag

    najlepiej pisze sie ustawy na ciagu glupi maly polak to kupuje jeszcze

    • 0 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Beztroski pociąg do alkoholu - o "Ciągu" Teatru Wybrzeże

    Na nie

    Wczorajszy spektakl był dla mnie ROZCZAROWANIEM, organizacja ,,przedstawienia' ' które w załóżeniu miało być chyba awangardowe- na niskim poziomie. Sztuka wymaga poświęceń, ale i dobrego smaku. Treści głębokich pomimo

    Wczorajszy spektakl był dla mnie ROZCZAROWANIEM, organizacja ,,przedstawienia' ' które w załóżeniu miało być chyba awangardowe- na niskim poziomie. Sztuka wymaga poświęceń, ale i dobrego smaku. Treści głębokich pomimo zapowiedzi niestety trudno się doszukać, być może potrzebne jest do tego alkoholowe doświadczenie (tym gorzej).Jedynie Najstarsza Para faktycznie wnosi coś do całości, natomiast czy Królik mógł poruszyć widza, moim zdaniem NIE. Absolutnie nie dlatego, że widz problemu nie zrozumiał, ale że TEATR w tym wypadku niczego mu nie zaproponował.

    • 7 5

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Beztroski pociąg do alkoholu - o "Ciągu" Teatru Wybrzeże

    Te zdjęcia nie przypominają wam trochę "Skąpca"

    Takie ma wrażenie.

    • 1 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Beztroski pociąg do alkoholu - o "Ciągu" Teatru Wybrzeże

    REWELACJA!!! (1)

    Widziałam dzisiaj "Ciąg" i mam wrażenie, że Łukasz Rudziński był na zupełnie innym spektaklu....

    Ten, który właśnie obejrzałam był brawurowo zagrany. Świetnie oddaje obraz choroby alkoholowej:

    Widziałam dzisiaj "Ciąg" i mam wrażenie, że Łukasz Rudziński był na zupełnie innym spektaklu....

    Ten, który właśnie obejrzałam był brawurowo zagrany. Świetnie oddaje obraz choroby alkoholowej: nieprzewidywalność, brak nadziei zagłuszany nerwowym śmiechem, groteska zmieszana ze scenami budzącymi przerażenie, inwazyjność, a na koniec trudna do uniesienia rozpacz. Ani przez chwilę nie miałam wrażenia, że toczy się jakiś kabaret!

    Ten spektakl jest trudny w odbiorze, bo trudne jest przyjęcie prawdy o alkoholizmie. W pejzaż uzależnienia i współuzależnienia wpisane jest wypieranie, zaprzeczanie, racjonalizacja - ludzie latami nie widzą, że piją oni sami albo ktoś bliski. Niepokojące objawy usprawiedliwiają, obracają w żart czy anegdotę, albo ... zapominają o nich. Lekiem na traumę jest luka w pamięci.

    Może to właśnie wydarzyło się autorowi recenzji: obejrzał spektakl, stał się świadkiem tragicznych scen, zaśmiał się nerwowo i wyrzucił z pamięci bolesne przesłanie, a potem zracjonalizował swoją reakcję, twierdząc, że spektakl jest kiepski.

    Ja w każdym razie chcę bronić tej sztuki i będę ją nosić w pamięci.

    Dziękuję Twórcom!

    • 21 12

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Beztroski pociąg do alkoholu - o "Ciągu" Teatru Wybrzeże

      Brawo!

      Ja również podzielam Pani zdanie, i będę tej sztuki bronić! I dziękuję za wczorajszy wieczór!

      • 6 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Beztroski pociąg do alkoholu - o "Ciągu" Teatru Wybrzeże

    REWELACYJNY SPEKTAKL!!

    Hmmm po przeczytaniu opinii mam wrażenie że recenzujący albo był na innym przedstawieniu albo go niestety nie zrozumiał...Byłam wczoraj, sztuka jest absolutnie rewelacyjna, z napięciem czeka się na każdą kolejną scenę,

    Hmmm po przeczytaniu opinii mam wrażenie że recenzujący albo był na innym przedstawieniu albo go niestety nie zrozumiał...Byłam wczoraj, sztuka jest absolutnie rewelacyjna, z napięciem czeka się na każdą kolejną scenę, napięcie towarzyszyło mi przez cały spektakl...Wszyscy aktorzy przeszli samych siebie, nawet Ci których fanclubu na co dzień nie prowadzę :) i byli fantastyczni...Spektakl daje do myślenia i zapada w pamięci...Oczywiście są komiczne sytuacje, zachowania, ale nawet te nie są w stanie spowodować zakwalifikowania sztuki do komedii. Sytuacje które na co dzień spowodowałyby śmiech wplecione w sztukę wcale śmiechu nie powodują...Złagodzenie klimatu nieco pod koniec sztuki tak naprawdę przygotowuje nas do monologu Kataklizmu, który ściska za gardło...Tak w tej sztuce nie ma "meneli spod budki z piwem" ale czy na pewno ta choroba w największym stopniu dotyka tę grupę społeczną...? I jeszcze jedno - już przed spektaklem jesteśmy przygotowywani na temat alkoholizmu, jak? niech to pozostanie tajemnicą ale proszę być czujnym, bo wczoraj znaczna część osób to przegapiła...

    • 8 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.