Farsa z Walworth Opinie o spektaklu

Farsa z Walworth

Opinie (28)

  • cóż..

    kunszt aktorski - niewątpliwie
    ale po pół godziny oglądania zaczęłam poddenerwowana zerkać na zegarek z dość dużą częstotliwością
    czułam się, jak w szpitalu psychiatrycznym, przyglądając się schizofrenikom

    kunszt aktorski - niewątpliwie
    ale po pół godziny oglądania zaczęłam poddenerwowana zerkać na zegarek z dość dużą częstotliwością
    czułam się, jak w szpitalu psychiatrycznym, przyglądając się schizofrenikom w kulminacyjnych momentach choroby
    nie przyszłam do teatru sama, jak się okazało - koleżanka miała podobne odczucia
    zwykle bywam na każdym spektaklu po kilka razy, za każdym razem odkrywając w nich coś nowego
    na ten jednak nie dałabym rady pójść ponownie
    raz wystarczył aż nadto

    • 0 3

  • ja byłam pod wrażeniem

    Pod wrażeniem nie tylko gry aktorskiej (bo pod tym względem jeszcze się nie zawiodłam na aktorach z teatru wybrzeże) ale przede wszystkim tego, w jaki sposób z każdą minutą spektaklu rosło moje zdziwienie. Nie miałam

    Pod wrażeniem nie tylko gry aktorskiej (bo pod tym względem jeszcze się nie zawiodłam na aktorach z teatru wybrzeże) ale przede wszystkim tego, w jaki sposób z każdą minutą spektaklu rosło moje zdziwienie. Nie miałam okazji czytać przed sztuką żadnej recenzji toteż jak wielkie było moje zdumienie gdy zobaczyłam jedynie trójkę aktorów. Przez chwile pomyślałam że może ktoś nagle zachorował i musieli się podzielić rolą. Ale nie... Efekt był taki że z komedii spektakl zamienił się w dramat, tragedię. Przyznaję że pod koniec czas troszkę mi się dłużył jednak całość jak najbardziej na plus. Podziwiam grę wszystkich jednak najwięcej mej uwagi zwróciłam na Pana Piotra. Sposób w jaki na zmianę okazywał lęk i grał radość była zdumiewająca. Nie jest to lekka sztuka, myślę że wiele wątków każdy musi zrozumieć na swój sposób.

    • 2 1

  • Zgadzam sie - Matuszewski i Falkowski trzymają całe przedstawienie...

    • 3 0

  • Matuszewski i Falkowski - genialni!
    Widziałam.... Piotr Chys znacząco odstaje, a Karolina Piechota to już chyba kompletna pomyłka.

    • 3 0

  • Wszystko byłoby pięknie gdyby nie Piotr Chys.
    Jak dla mnie tę rolę powinien zagrać ktoś kto ma albo talent, albo wypracowany już jakiś warsztat.

    • 1 0

  • Doskonała

    Gorąco polecam. Można się zanurzyć w tej sztuce i stracić kontakt z rzeczywistością. Na koniec zostawia z przemyśleniami. Świetnie zagrana, a przy takiej grze nawet z pozoru uboga scenografia jest w zupełności wystarczająca.

    • 2 0

  • za kompozycję (zagmatwanie) wielki plus:) za Falkowskiego kolejny. dobrze wyreżyserowane.

    • 3 0

  • Wstrząsający!

    Świetny ale jednocześnie wstrząsający spektakl. Jeszcze nigdy żadna sztuka nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. Podobało mi się wszystko (no prawie wszytsko - na sali było piekielnie gorąco!) - począwszy od pomysłu na

    Świetny ale jednocześnie wstrząsający spektakl. Jeszcze nigdy żadna sztuka nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. Podobało mi się wszystko (no prawie wszytsko - na sali było piekielnie gorąco!) - począwszy od pomysłu na sposób przedstawienia tego cięzkiego temtu, poprzez scenografię, po grę aktorską Gorąco polecam tym, którzy nie boją się trudnych tematów.

    • 4 0

  • nie warto

    Temat poprzez swoje przerysowanie jest nudny. Jeśli kogoś interesują perwersyjnie mocne, drastyczne tematy to owszem. Dla mnie to nudny temat. Jedynie polecam grę aktorską która jedynie przyciągała uwagę.

    • 0 2

  • Daję 5

    Świetny-Matuszewski jako psychol -tatko,młody aktor Chys olśniewa wręcz,miał super trudna rolę,Karolina Piechota-widać,że dziewczę będzie dobrą aktorką,Falkiewicz również super.
    Kompozycja sztuki trudna,na początku chaos kto jest kim i co sie stało,/to troche utrudnia odbiór/ by na końcu się wyjasnić.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.