Grease Opinie o spektaklu

Grease

Opinie (121) ponad 10 zablokowanych

  • Grease (3)

    Jaka jest różnica między spektaklami normalnymi a przedpremierowymi? (poza tym że są przedpremierowe)

    • 6 14

    • Im później tym lepiej aktorzy znają swoje role, i mniej wpadek :)

      Ale jak są wpadki, to można popatrzeć jak improwizują, więc też ma to swoje zalety :)

      • 1 0

    • Spektakl przedpremierowy nie różni się niczym od spektaklu normalnego :).

      • 6 1

    • żadna;) premiera, to formalność. ja wolałam jak była premiera jako pierwszy spektakl a nie takie wydziwianie. ale skoro tak jest to trudno..:) Tak czy inaczej myślę, że na tych przedpremierówkach rozgrywają się, aby na prebierze wypaść jak najlepiej.

      • 5 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Goła d*pa na scenie... (1)

    Gdyby nie ta scena z gołą d*pą , dało by się przeżyć. Masakra jakaś ,żeby w teatrze pokazywać gołą d*pę. Mało nie puściłam pawia. Żenada.

    • 2 17

    • Nie idź na Chłopów.

      • 1 1

  • No i co no i co.. :D

    Jestem pod tak ogromnym wrażeniem, aż sama się sobie dziwie :) Nie wiem co tak bardo mnie ujęło, ale ogólnie rzecz biorąc jestem bardzo zadowolona, że poszłam i zamierzam zrobić to jeszcze raz.
    Podsumowując, świetne :)

    • 3 4

  • 4+ (7)

    Udane,dawno nie byłam w Muzycznym,więc nie znam co ,kto,kto gwiazda kto nie,więc teraz sobie podczytuję o wykonawcach.
    Kaliszuk tu mnie drażnił jakiś taki gogusiowato-lalusiowaty,Białkowska na plus,promienieje w tej roli,w ogóle babeczki świetne!
    W skali 1-6 daje 4+!

    • 2 3

    • A Ty Binia wiesz jak wyglada Pan Marek Kaliszuk??? (6)

      Bo z tego co wiem, to nie mogłaś go obejrzec ani 18 ani 19 kwietnia.........?! Ludzie więcej taktu i przytomności! :)

      • 1 3

      • (5)

        A może Binia widziała Kaliszuka w innym terminie? Myślisz, że jeżeli ktoś obejrzy spektakl to od razu musi napisać to, co o nim myślał? o.O
        a Kaliszuk to dno... czas najwyższy się z tym pogodzić.

        • 1 1

        • Re: A może... (4)

          Pani Ago niech da Pani już sobie spokój, naprawdę nie trzeba pod każdą opinią zawierającą jakąkolwiek pozytywną opinie o panu Marku pisać o nim negatywnie. Już wszyscy wiemy, że się Pani nie podobał. Opinia Binii była pisana po spektaklu, w którym MK nie grał, i zapewniam Panią, że tego spektaklu dotyczyła.

          • 1 3

          • (3)

            Nie dam spokoju, to jest moja pierwsza wypowiedź na tym forum, więc nie rozumiem, dlaczego posądza mnie Pan o pisanie na tym forum pod każdą opinią zawierającą jakąkolwiek pozytywną opinię o Kaliszuku (zresztą nie jest

            Nie dam spokoju, to jest moja pierwsza wypowiedź na tym forum, więc nie rozumiem, dlaczego posądza mnie Pan o pisanie na tym forum pod każdą opinią zawierającą jakąkolwiek pozytywną opinię o Kaliszuku (zresztą nie jest ich zbyt wiele!). Opinia Bini mogła być napisana nawet miesiąc, pół roku po tym, jak Binia obejrzała spektakl! Proszę się cofnąć do podstawówki, bo chyba tam uczą czytać ze zrozumieniem. W wypowiedzi Bini nie ma żadnych przesłanek ku temu, że Binia widziała spektakl, jak zasugerowała Ewelina, 18 lub 19 kwietnia.
            Może mógłby Pan wyjaśnić, dlaczego jest Pan tego pewny?
            Proszę znieść fakt, że Kaliszuk nie jest ceniony przez widzów teatralnych. Jego fanami są gimnazjalistki oglądające jego buźkę w serialach, a nie widz, który oczekuje czegoś więcej!

            • 1 1

            • Re: A może... (2)

              Oboje wiemy, że to nie jest Pani pierwsza wypowiedz, więc co do pierwszego zdania pani wypowiedzi już się nie zgadzamy. "Znosić faktu, że pan Kaliszuk nie jest ceniony przez widzów teatralnych" nie potrzebuję, bo nie

              Oboje wiemy, że to nie jest Pani pierwsza wypowiedz, więc co do pierwszego zdania pani wypowiedzi już się nie zgadzamy. "Znosić faktu, że pan Kaliszuk nie jest ceniony przez widzów teatralnych" nie potrzebuję, bo nie stawiam się na pozycji fana, czy nawet obrońcy pana Marka. Przypuszczam, że opinia Binii, która pojawiała się akurat w dniach kiedy Greas był w kwietniu grany, tych spektakli dotyczy. Wskazuje na to również to, że wspomniał o pani Białkowskiej, która wtedy grała. Sam sprawdzałem obsady na te dni, bo miałem bilety na 19 i wiem, że p. Kaliszuk wtedy nie grał.

              • 1 3

              • (1)

                Widocznie wiem Pan coś innego niż ja, ponieważ to była moja pierwsza wypowiedź na tym forum. Jeżeli tutaj już pojawił się ktoś z nickiem "aga", proszę nie utożsamiać go ze mną, ponieważ po prostu to nie byłam ja. Gdybym

                Widocznie wiem Pan coś innego niż ja, ponieważ to była moja pierwsza wypowiedź na tym forum. Jeżeli tutaj już pojawił się ktoś z nickiem "aga", proszę nie utożsamiać go ze mną, ponieważ po prostu to nie byłam ja. Gdybym miała więcej czasu może najpierw przejrzałabym to forum dokładnie i wprowadziła inny nick, coby nie być posądzaną o coś, czego nie zrobiłam. Bądź co bądź- nie jest ze mną źle, aby nie być świadomą tego, co robię lub nie, więc proszę mnie o coś takiego nie posądzać, bo to są bezpodstawne oskarżenia.
                No właśnie, proszę dostrzec różnicę między zdaniem "Opinia Binii była pisana po spektaklu, w którym MK nie grał, i zapewniam Panią, że tego spektaklu dotyczyła.", a czasownikiem "przypuszczam", którego użył Pan w określeniu do tego samego problemu! Jest OLBRZYMIA RÓŻNICA! Z pierwszej wypowiedzi wynika, jakby był Pan rzeczoną Binią lub kimś jej bliskim i wiedział od niej lepiej, kogo widziała na scenie. Zaś to, co Pan zaznaczył w drugiej wypowiedzi, czyli PRZYPUSZCZENIE, stawia Pana w całkiem innym położeniu, bowiem jest Pan w stanie dostrzec swój błąd, bo już Pan tylko przypuszcza, że wypowiedź MOGŁA, ALE NIE MUSIAŁA, dotyczyć danego spektaklu. Proszę pamiętać o tym, że nie każdy widz ma w zwyczaju tuż po obejrzeniu danego spektaklu upublicznić swoje wrażenia na tym forum. Równie dobrze Binia mogła ten spektakl oglądać pół roku temu, teraz znaleźć chwilę wolnego czasu, przez przypadek odnaleźć takie forum i coś napisać. To, że czas, kiedy napisała swą wypowiedź, pokrywa się z czasem, kiedy Kaliszuk nie grał w Grease, nie jest żadnym dowodem na to, że go nie widziała. To, że grała wtedy też Dorota również nie jest żadnym argumentem potwierdzającym założoną przez Pana tezę. Dorota Białkowska gra w tym spektaklu od samego początku, więc to, że akurat wtedy grała także ona, również nie jest żadnym dowodem! Chyba sam Pan dostrzega, że Pańska pierwsza wypowiedź była wręcz absurdalna. Ten dialog nie ma najmniejszego sensu, bo zarzuca Pan wypowiadającym się- mnie, Bini- coś, czego nie jest Pan wcale pewien. To po prostu niegrzeczne.

                • 0 1

              • Re: No tak...

                Dziwnym zbiegiem okoliczności wypowiedz pojawiała się akurat w kwietniowy secie Greas, gdy spektakl był grany. Nie tydzień przed, nie tydzień po, ale akurat wtedy. Tak samo jak Pani ma pewność, że Binia widziała spektakl

                Dziwnym zbiegiem okoliczności wypowiedz pojawiała się akurat w kwietniowy secie Greas, gdy spektakl był grany. Nie tydzień przed, nie tydzień po, ale akurat wtedy. Tak samo jak Pani ma pewność, że Binia widziała spektakl wcześniej, ja wyrażam przekonanie, że widziała go w secie kwietniowym i że napisała opinię dzień po spektaklu. A co do pouczeń to i ja pozwolę sobie na nie w Pani kierunku: Nie ładnie jest KŁAMAĆ (na forum jest około 20 Pani wypowiedzi pod różnymi nickami i widzę, że nie tylko MK się pani nie podobał, ale także p. Łaby nie darzy pani sympatią, i panu Bacajewskiemu się dostało). Sądząc z Pani wypowiedzi gusta mamy zupełnie różne więc pozwolę sobie skończyć w tym miejscu.

                • 3 2

  • do wiecznie niezadowolych... (1)

    Sorry ale te negatywne komentarze powinniście sobie darować... Szkoda że niektórzy nie potrafią się cieszyć z tego że żyją... Jestem pewna że negatywne komentarze należą do jakichś gburów którzy potrafią tylko

    Sorry ale te negatywne komentarze powinniście sobie darować... Szkoda że niektórzy nie potrafią się cieszyć z tego że żyją... Jestem pewna że negatywne komentarze należą do jakichś gburów którzy potrafią tylko marudzić... Zamknijcie się w domach i nie psujcie nikomu nastroju... Jeszcze raz wielki szacun dla wszystkich którzy pracowali przy spektaklu...i dziękuję za wielką dawkę pozytywnych emocji...

    • 6 7

    • to słaby spektakl

      momentami żenujący, momentami poprawny - wina reżysera raczej niż artystów, ale fakt pozostaje faktem. Nie dziwi mnie twój zachwyt, masz prawo, ale dziwi, że nazywasz mnie marudzącym gburem :) tylko dlatego, że trochę musicali widziałam i wiem, że to co oferuje pod tym tytułem Muzyczny w Gdyni jest nie w pełni wartościowe. Cóż.

      • 2 4

  • cudnie:)

    Jestem zachwycona...spektakl cudowny...byliśmy na spektaklu cała rodzinką w ramach prezentu dla rodziców na 30 rocznicę ślubu...i wszyscy łącznie z moją ośmioletnią córeczką jesteśmy pod ogromnym wrażeniem!!! Bawiliśmy

    Jestem zachwycona...spektakl cudowny...byliśmy na spektaklu cała rodzinką w ramach prezentu dla rodziców na 30 rocznicę ślubu...i wszyscy łącznie z moją ośmioletnią córeczką jesteśmy pod ogromnym wrażeniem!!! Bawiliśmy się niezmiernie...Bardzo dziękuję wszystkim aktorom za ogromne zaangażowanie...piękną grę, cudne głosy oraz wielką dawkę niezapomnianych wrażeń...

    • 4 3

  • O widzę że Kaliszuk obrywa nawet jak nie gra...

    • 4 0

  • świetny musical i główne role! (1)

    Byliśmy dziś na Grease w Muzycznym i świetnie się bawiliśmy. Polecam pod wieloma względami. Oczywiscie w kategorii dobrej rozrywki. Tyle dobrej energii dawno nie dostałam:)
    Aktorzy świetnie grali i śpiewali.

    Byliśmy dziś na Grease w Muzycznym i świetnie się bawiliśmy. Polecam pod wieloma względami. Oczywiscie w kategorii dobrej rozrywki. Tyle dobrej energii dawno nie dostałam:)
    Aktorzy świetnie grali i śpiewali. Mnóstwo zabawnych scen.Przyjemne głosy w wiekszości (nie podobał mi się głos tego Anioła, ale to moje zdanie). Bardzo mi sie podobała główna para Sandy i Dany. Nie przeszkadzało mi, że ona jest ruda, a nie blond. Nie rozumiem, jak można napisać, że nie potrafią śpiewać... Robili to naprawde fajnie, zwłaszcza Dany, czyli Marek Kaliszuk znany nam również z seriali. Nie wiedziałam , że ma taki talent!
    My polecamy:)
    Ewelina

    • 5 7

    • a my nie polecamy

      • 2 2

  • (1)

    Najgorsza produkcja z tych które jak dotąd widziałam - a jest ich niemało. Nie ma ciągłości i spójności..jakby przedstawienie składało się z szeregu etiud teatralnych a nie było jedną, logiczną całością..Piosenki znane z

    Najgorsza produkcja z tych które jak dotąd widziałam - a jest ich niemało. Nie ma ciągłości i spójności..jakby przedstawienie składało się z szeregu etiud teatralnych a nie było jedną, logiczną całością..Piosenki znane z filmu w polskim tłumaczeniu wypadają słabo "chce od zaraz cię mieć(??!!??)". Kilka ról świetnych - wspomniana wyżej Patty Simcox, Paweł Kubat... Jednak pozostałe osoby Kalszuk czy Białkowska...rozczarowują...Łaba fajnie śpiewa ale brakuje jej warsztatu aktorskiego.

    Poza tym zdecydowanie wolę Spamalota czy lalkę :D

    • 15 8

    • Kubat nie gra Grease od listopada :)

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.