Madama Butterfly Opinie o spektaklu

Madama Butterfly

Opinie (41) 2 zablokowane

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

    Orkiestra nie grała wolno (4)

    Orkiestra była prowadzona przez maestro Deptucha

    • 16 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

      No tak,Deptuch (1)

      Klasa światowa

      • 1 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

      Wooooolno

      Wynudziłem się strasznie

      • 3 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

      Orkiestra czasem z własnej samowoli próbowała grać szybciej. Zwłaszcza wstęp w III akcie!

      • 5 2

  • Odchodzi Paweł Skałuba

    Jakość OB nazywana jest już na mieście "made in Kunc" co na polski -tani piejący koguty soliści,mega drogie premiery ,semi jakość i max bałagan.
    Odchodzi jedyny solista który prezentował jeszcze bardzo dobrą

    Jakość OB nazywana jest już na mieście "made in Kunc" co na polski -tani piejący koguty soliści,mega drogie premiery ,semi jakość i max bałagan.
    Odchodzi jedyny solista który prezentował jeszcze bardzo dobrą jakość.Co jeszcze zostało do zepsucia p.Kunc?
    Dziękujemy p.Pawle .Mamy nadzieję,że miasto zainteresuje się powodami odejścia .Marszałku napraw co zepsułeś bo w następnym sezonie to już zostaną tylko wspomnienia po dobrej jakości OB.

    • 3 1

  • Semi-stage ,Semi-stage ,Semi-stage ,Semi-stage ,Semi-stage

    Same semi ,to dlaczego bilety też nie są semi?
    gdzie są te obiecane prawdziwe spektakle dyrektorku?

    • 3 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

    Odrodzenie, czy przerażenie? (7)

    Zastanawiam się dlaczego tak tu miło teraz na tym forum, nikt już się na nic nie skarży, zatem trzeba domniemać, że pracownicy są już zadowoleni i opera odradza się niczym feniks z popiołów, albo to wpływ autorytarnych rządów nowego dyrektora Warcisława, czyżby atmosfera strachu?

    • 12 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

      Po prostu (6)

      ta instytucja zaczyna pracować, bo takie jest jej przeznaczenie, a mówienie
      o autorytarnych rządach, jest nadużyciem, by nie powiedzieć prowokacją.
      Ta osoba podpisująca jako meloman, nie ma nic wspólnego
      rozwiń...

      ta instytucja zaczyna pracować, bo takie jest jej przeznaczenie, a mówienie
      o autorytarnych rządach, jest nadużyciem, by nie powiedzieć prowokacją.
      Ta osoba podpisująca jako meloman, nie ma nic wspólnego
      z melomanem, który w znaczący sposób przyczynił się do zmian
      w Operze Bałtyckiej, dzięki trafnym komentarzom, diagnozującym
      sytuację tej instytucji, za poprzedniej dyrekcji.
      Szanowny osobniku, nie ten styl i nie ta klasa .

      • 4 13

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

        Meloman bez interpunkcji (5)

        Meloman czy nie, ale interpunkcję warto ogarniać! Przecinki nie są po to, by nimi szastać!

        • 3 3

        • Opinia do artykułu

          Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

          Szanowny Polonisto (4)

          brak ci argumentów, ale najważniejsze że żyjesz.
          Chociaż znacząco ożywiasz dyskusję, to szans na powrót nie masz, dlatego
          radzę ci pogodzić się z przegraną,
          Znając ciebie , przyczepisz się że

          brak ci argumentów, ale najważniejsze że żyjesz.
          Chociaż znacząco ożywiasz dyskusję, to szans na powrót nie masz, dlatego
          radzę ci pogodzić się z przegraną,
          Znając ciebie , przyczepisz się że zdania powyżej są za krótkie ,
          lub coś w tym stylu.
          Jedyną twoją działalnością obecnie, jest mącenie i przeszkadzanie
          obecnej dyrekcji w pracy.
          Oczywiście masz w tym cel, jak wiadomo w mętnej wodzie najlepiej się łowi.
          Dlatego idąc tym tropem, radzę ci zaopatrzyć się w zestaw wędek, pojechać
          nad rzekę i wypoczywać.
          Trzeba wreszcie spojrzeć prawdzie w oczy ,jesteś już starym człowiekiem
          twój czas minął .
          Przyszedł czas, żeby Opera Bałtycka po latach chaosu, zaczęła wreszcie normalnie funkcjonować i to się obecnej dyrekcji udaje, dlatego nie mąć już
          daj młodym pracować i wypoczywaj na emeryturze.

          • 1 7

          • Opinia do artykułu

            Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

            za kunca Opera normalnie funkcjonować nie będzie na pewno (3)

            • 7 1

            • Opinia do artykułu

              Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

              A jednak (2)

              funkcjonuje, wszystko wraca do normy, nawet udaje się w krótkim czasie
              odbudowa baletu klasycznego.
              Przedstawienia cieszą się powodzeniem u publiczności,
              wrzawa wokół naszego teatru ucichła, rozpoczęła

              funkcjonuje, wszystko wraca do normy, nawet udaje się w krótkim czasie
              odbudowa baletu klasycznego.
              Przedstawienia cieszą się powodzeniem u publiczności,
              wrzawa wokół naszego teatru ucichła, rozpoczęła się praca
              i przestaliśmy być pośmiewiskiem w całym kraju.
              Oczywiście kilku wrednych typów, nadal próbuje wszystko zepsuć,
              ale im to się nie uda, władze województwa dokładnie znają sytuację,
              i nie pozwolą zniszczyć zapoczątkowanych zmian.
              Dosyć już pieniędzy zmarnowano w tej instytucji ,teraz wszystko
              będzie się odbywało zgodnie z rachunkiem ekonomicznym.

              • 0 7

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

                Mówiąc o powrocie do normy masz na myśli zmniejszanie i tak już marnych uposarzeń artystom? - u Ciebie wszystko w normie?

                • 0 1

              • Opinia do artykułu

                Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

                Co do rachunku ekonomicznego :

                Za pana Weissa na premiery wydawano ok. 300 tys. a u pana Warcisława bagatela: ponad pół miliona zł. Można to sprawdzić - masz swój ekonomiczny rachunek!

                • 2 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

    Fajne przedstawienie (1)

    Nie zgadzam się z opinią młodego recenzenta. Taka recenzja przystoi grze komputerowej, serialowi TV, nie operze. Fajerwerki były w Bohemie, dla Madama Butterfly nie przychodzi się po szybką akcję. Przedstawienie bardzo

    Nie zgadzam się z opinią młodego recenzenta. Taka recenzja przystoi grze komputerowej, serialowi TV, nie operze. Fajerwerki były w Bohemie, dla Madama Butterfly nie przychodzi się po szybką akcję. Przedstawienie bardzo dobre, szczegolnie kreacje Cio-Cio San i Pinkertona. Panie recenzencie, jak Pan zrecenzuje dramaturgię budowaną głosami śpiewaków, o to m. in. chyba chodzi w operze? Krytyczna uwaga tylko wobec przekładu libretto. Ja bym wolał jakiś bardziej literacki przekład.

    • 2 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

      Bo to jest

      opera i trzeba wiedzieć że przychodzi się do niej posłuchać popisów wokalnych,wszystko inne jest sprawą drugoplanową.
      Niezrozumienie tego, doprowadziło tę sztukę do kryzysu.
      Czas wreszcie przypomnieć, że w

      opera i trzeba wiedzieć że przychodzi się do niej posłuchać popisów wokalnych,wszystko inne jest sprawą drugoplanową.
      Niezrozumienie tego, doprowadziło tę sztukę do kryzysu.
      Czas wreszcie przypomnieć, że w operze pierwszego planu
      nie stanowią reżyserzy ,dyrygenci, dyrektorzy gwiazdorzy tylko piękne głosy.
      Jeśli będziemy przestrzegali tej zasady, to sztuka operowa znowu będzie
      święciła triumfy za za dawnych lat ,a jak nie to się zmarginalizuje i ostatecznie
      zaniknie.
      To ostatnie zdanie, zostawiam pod rozwagę, wszystkim którym sztuka operowa
      nie jest obojętna.

      • 4 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

    Masakra - spektakl wyglądał jakby wystawiali go w operze w Korei Płn. (1)

    Takiej biedy na scenie to dawno nie widziałem. Może tak miało to wyglądać ? Scenografii po prostu nie było. Wyglądało to troche jakby występowali u Kim Dzon Una. Sądzę ze nawet przedszkolaki byłyby w stanie cos więcej

    Takiej biedy na scenie to dawno nie widziałem. Może tak miało to wyglądać ? Scenografii po prostu nie było. Wyglądało to troche jakby występowali u Kim Dzon Una. Sądzę ze nawet przedszkolaki byłyby w stanie cos więcej przygotować na zajęciach niż organizatorzy. Czyżby aż tak mało środków było przeznaczone na ten cel ? A może gaże wysokie ? Hmm troche to wszystko dziwne.

    • 19 7

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

      jak na wersję semi-stage było meeeega bogato

      trzeba było obejrzeć "Fidelia" w Filharmoni Bydgoskiej - tam była bieda

      • 1 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

    nareszcie! (4)

    Po latach posuchy ( niczym nie usprawiedliwionej) opera nareszcie wraca do Gdańska!
    Trzymam kciuki, aby było coraz lepiej!!!

    • 13 11

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

    gejsza Cio-cio-san (zwanea Butterfly) (6)

    Nie tyle zwana, co po prostu takie było jej imię w tej sztuce. "Cio" (a dokładnie Chō) to po japońsku "motyl" (dla niewtajemniczonych "butterfly"), więc miała na imię "Motyl Motyl", a "san" w tym przypadku, w dużym uproszczeniu można by przetłumaczyć jako "pani" albo w ogóle nie tłumaczyć. Czyli: Pani Motyl lub Motyl.

    • 14 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

      (1)

      "Pani Motyl Motyl", w japońskiej składni jest po prostu inna kolejność.
      A Sharpless akurat jest w porządku, w jego przypadku nie pada "Sharpless (zwany Mniej Ostrym)" czy coś w tym stylu.

      • 3 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

        można jeszcze uprościć i ostateczne brzmienie nadać: Pani Bimotyl

        • 0 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

      z angielskiego butter - masło i fly - latac, CZYLI: Pani Latające Masło

      • 1 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

      (1)

      a Sharpless - to z angielskiego "mniej ostry" . Czyli: Pan Mniej Ostry

      • 0 0

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

      czyli raczej: Motyl Motyl Pani

      • 3 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

    Ktoś

    tez napisał, że orkiestra przyspieszała, to już zupełnie się gubię
    było za wolno czy za szybko?

    • 3 1

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

    Wolno czy szybko

    jest to sprawa indywidualnej interpretacji artysty, inaczej każde wykonanie można zdyskwalifikować .
    Najgorzej jak się nie ma do czego przyczepić, to wyszukuje się
    argumenty które stanowią tylko gust

    jest to sprawa indywidualnej interpretacji artysty, inaczej każde wykonanie można zdyskwalifikować .
    Najgorzej jak się nie ma do czego przyczepić, to wyszukuje się
    argumenty które stanowią tylko gust konkretnego odbiorcy i nie zawierają
    obiektywizmu.
    Najlepszym przykładem, jest negatywna ocena niemal całej obsady,
    co już trąci śmiesznością.

    • 3 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.