Madama Butterfly Opinie o spektaklu

Madama Butterfly

Opinie (41) 2 zablokowane

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

    zgadzam się!

    Zgadzam się z poprzednim wpisem w zupelnośći. Nuda i tyle. Podobał mi się Pinkerton, ale pani Butterfly nie pasowała ani do niego, ani do tej produkcji. Wykonanie trąciło myszką, jedynie momenty byly ładne. Generalnie nie.

    • 8 4

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

    słabo...

    Zrobić z tak pięknej opery Pucciniego coś tak nudnego, powolnego do granic wytrzymałości percepcji to naprawdę sztuka. Dlaczego nikt z realizatorów nie zwrocił uwagi na próbach, że jest za wolno. Ze nie ma nerwu, że

    Zrobić z tak pięknej opery Pucciniego coś tak nudnego, powolnego do granic wytrzymałości percepcji to naprawdę sztuka. Dlaczego nikt z realizatorów nie zwrocił uwagi na próbach, że jest za wolno. Ze nie ma nerwu, że akcja stoi. Zero dramatyzmu, wyrazistości w momentach, które wymagają szybszego tempa i podkreślenia. Gdzie był pan dyrektor Kunc? Szkoda tylko gdańskich melomanów. Katować ich tak źle wykonanym dziełem! Słyszalem różne produkcje ?Butterfly", ale czegoś takiego nigdy!
    Wokalnie najlepszy pan Skałuba. Niedouczony Sharpless, niebrzmiąca Suzuki, reszta panów tez niesłyszalna. Słabo....

    • 15 4

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

    Nareszcie

    Naresżycie na deski Opery Bałtyckiego wraca klasyka

    • 9 5

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

    Wolne tempo

    Trzeba nazwać po imieniu - nuda!

    • 14 4

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

    Kostiumy

    Kaja się zgodził na wykorzystanie jego kostiumu ?

    • 8 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

    A

    co to znaczy "semi-stage"? po polsku to nie jest.

    • 18 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

    Panie Rudziński, Pan się w czasie zagubił czy przysnął???

    "(...) śledzimy przez dobre kilkanaście minut wschód słońca". W życiu nie było żadnych "kilkunastu" minut, fakt było długo, ale nie żadne kilkanaście minut.
    Poza tym, ta inscenizacja miała być z założenia

    "(...) śledzimy przez dobre kilkanaście minut wschód słońca". W życiu nie było żadnych "kilkunastu" minut, fakt było długo, ale nie żadne kilkanaście minut.
    Poza tym, ta inscenizacja miała być z założenia semi-stage, nikt nigdy nie pisał czy mówił o żądnej wersji koncertowej. Zgodzę się że wyszła skromna ale bardzo fajna
    wersja sceniczna.
    No i Pani Janasik . . . . . . już się boję przyszło tygodniowego "Strasznego Dworu" :-/

    • 17 7

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł "Madama Butterfly" w wersji semi-stage na deskach Opery Bałtyckiej

    Proszę o definicję semistage

    Czym różni się semistage od stage?
    Warto poszerzyć słownictwo muzyczne. Żeby specjalizować się w ocenie przedstawień operowych trzeba mieć większą wiedzę.

    • 26 3

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.