2011-05-26 17:23
no może zawsze się znajdzie jakiś jeden "ułomny" ale nie mam powodów do narzekania, jak dla mnie ludzie z mojego kameralnego bloku są oki
2011-05-26 17:42
jeden r******się tak głośno, że obudziłby zmarłego a drugi ma psa zamiast budzika, tzn psu włącza się tryb szczekania codziennie od 7.30 do 9.00 jak w automacie
kiedyś to miałam normalnych sąsiadów a teraz połowy nie znam bo nawet nie widuję ich na klatce
2011-05-26 23:26
Dlatego pokomunistyczne blokowiska przekształcają się w dziadoskie wylęgarnie plebsu, chamów i przestępców na garnuszku rodziców.
2011-05-26 18:11
.....
2011-05-26 18:27
wmawiaj sobie takie bajeczki. mozesz sobie chama szanowac, a on cie bedzie miał w de.
2011-05-26 18:46
zgadzam sie..... ja jestem bardzo wyrozumiala, ale jak cos innym nie pasuje, to naswet zniszcza twoja wlasnosc pod twoja nieobecnosc, ludzie sa okropni..... ale kiedys tak nie bylo.....
2011-05-26 18:29
życie dźwiękami z palmtopa,którego można obsługiwać po cichu.
A drugi bejcarz co kapuje na innych by mieć samemu lepiej.
Nie będę takich elementów szanował.
2011-05-26 18:39
...reszta to plotkary i buractwo które nawet na "dzień dobry" nie odpowie.
2011-05-26 18:43
To samo na moiej dzielnicy
2011-05-26 18:44
u mnie sasiedzi sa niewidzialni, nie znam ich chociaz mieszkam na moim osiedlu juz pol roku. sasziedzi za sciana skarza sie na glosny telewizor o 19.00, a wozek dziecka stawiaja prawie przy mojej klamce, tak, ze mam
u mnie sasiedzi sa niewidzialni, nie znam ich chociaz mieszkam na moim osiedlu juz pol roku. sasziedzi za sciana skarza sie na glosny telewizor o 19.00, a wozek dziecka stawiaja prawie przy mojej klamce, tak, ze mam zastawione drzwi wejsciowe..... ludzie sa dziwni, sami od siebie nie wymagaja nic. w latach 80-tych i na poczatku 90-tych w blokach wszyscy sie znali, mozna bylo zostawic klucze jak sie na wakacje wyjezdzalo, teraz jest jakas masowa anonimowosc i brak zaufania :-(
2011-05-26 18:50
.........
2011-05-26 19:42
kameralnej kamienicy jest 10 mieszkań, w tym:
2 pary "dziadziusiów" i "Babć"
2 patry studenckie + 1 solo
1 małżeństwo
1 rodzinka
i my
a 2 mieszkania stoją puste....
żyć nie umierać, jutro do każdego idę z kwiatkiem :)
2011-05-26 20:34
a co najmniej w spisie powszechnym.
2011-05-26 19:57
- czasami coś zagada .....
2011-05-26 20:26
---- " LEPIEJ MIEC DOBREGO SASIADA BLISKO
NIZ BRATA DALEKO " ----
2011-05-26 20:46
Na koniec zawsze była taka rozpi...ucha, że jeśli tak ma się kończyć ten dzień jutro, to najlepiej wyjechać z miasta:-)
2011-05-26 20:49
W Gdańsku postawiono przede wszystkim na zangażowanie i samodzielność swoich mieszkańców. To oni mają być organizatorami sąsiedzkiego święta - no pewnie, co się będzie Budyń wysilał.
Niech se ludziska same zabawy wymyślom i zorganizujom. On tylko podniesie im czynsze!
2011-05-26 20:54
Do pracy Mama też Cię prowadza? Trochę samodzielności, ludzie!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.