Noc Iguany Opinie o spektaklu

Noc Iguany

Opinie (31) 3 zablokowane

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Iguana w potrzasku. O "Nocy Iguany" Teatru Wybrzeże

    Dym papierosów

    W przerwie musiałem opuścić to miejsce . To chyba niezgodne z ustawą, że w miejscu publicznym aktorzy palą papieros za papierosem. Brak wentylacji sprawia, że po prostu udusić się można. Jeżeli na opakowaniu papierosów

    W przerwie musiałem opuścić to miejsce . To chyba niezgodne z ustawą, że w miejscu publicznym aktorzy palą papieros za papierosem. Brak wentylacji sprawia, że po prostu udusić się można. Jeżeli na opakowaniu papierosów jest napisane" Palenie szkodzi zdrowiu" To może jakieś ostrzeżenie przy opisie sztuki . W przeciwnym wypadku trzeba będzie zareklamować, iż chodzenie do teatru Wybrzeże grozi utratą zdrowia .
    Zawiedziony

    • 0 0

  • Beznadzieja zupełna . Nie słychać mówionych przez aktorów tekstów !!!! Sala po I akcie niewywietrzona i smród papierosów utrudnia oddychanie!!!! Szkoda czasu na oglądanie tego spektaklu. I pieniędzy również.

    • 0 3

  • Beznadzieja.

    • 0 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Iguana w potrzasku. O "Nocy Iguany" Teatru Wybrzeże

    byłam

    i żałuję.

    • 1 3

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Iguana w potrzasku. O "Nocy Iguany" Teatru Wybrzeże

    Nudna i długa

    Do tego kiepska dykcja większości aktorów i za głośna muzyka i inne dźwięki. Częśc widzów opuściła teatr na przerwie.

    • 0 2

  • Noc iguany tragedia!!!! Polecam nie isc...

    Zmarnowany czas i pieniadze!!! Najgorszy "spektakl" w moim zyciu!!! Beznadzieja. Kompletne zero dialogu, brak refleksji, nic absolutnie nic sie nie dzieje. Same nudy. Czlowiek zmusza sie do siedzenia do przerwy.

    Zmarnowany czas i pieniadze!!! Najgorszy "spektakl" w moim zyciu!!! Beznadzieja. Kompletne zero dialogu, brak refleksji, nic absolutnie nic sie nie dzieje. Same nudy. Czlowiek zmusza sie do siedzenia do przerwy. Zasypialam chyba co chwile taka nuda. Oko samo sie robilo. Po co robic taki spektakl. Totalna porazka. Nie ma w tym spektaklu ani jednego normalnego zdania. Jestem oburzona ze rezyser zdecydowal sie na takie byle co. Malo to jest tematow. Mozna by wymieniac bez konca a jednak publicznosc byla zmuszona ogladac taki "szajz" Wybralam sie na kulture a dostalam bzdure. To jak najszybciej powinno zniknac z desek Teatru, chyba ze Teatru juz nie ma. Panie rezyserze namawiam do zabrania sie do ciekawszych tematow i prosze nigdy wiecej juz takiej nudy. Niech pan nam to obieca. Zawiedziona...

    • 0 4

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Iguana w potrzasku. O "Nocy Iguany" Teatru Wybrzeże

    więcej wrażliwości

    Sama w sobie groteskowość wdowy jest u autora. Figura przyjęła właściwie zamierzenie i odniesienie do rzeczywistości. Strach przed samotnością i pęd za wrażeniami, połączony z krzykiem rozpaczy.
    Może trochę się

    Sama w sobie groteskowość wdowy jest u autora. Figura przyjęła właściwie zamierzenie i odniesienie do rzeczywistości. Strach przed samotnością i pęd za wrażeniami, połączony z krzykiem rozpaczy.
    Może trochę się dłużyło, ale to oznaczało i oddawało leniwość tego rejonu ameryki, zachowanie atmosfery umiejscowienia hotelu. Dramaty ludzkie same w sobie są małe i nic nie znaczące, bo mijają jak deszcz i burza, burza w szklance wody lub "Nasza mała stabilizacja".
    Recenzja wydaje się przerysowana intelektualnie i porównawczo.
    Wyrazista rola malarki. Choć mało widoczna, to robiąca wrażenie.
    Przerywający Niemcy mówiący o wielkości Reichu mogli być męczący, jednakże, dobrze odgrywali nieuchronny upadek człowieka, jego małość i arogancję. Arogancję zarzucająca innym arogancję. Co brzmiało tragikomicznie.
    Aktorzy grający meksykanów, w potoku deszczu i braku ich wypowiedzi, byli esencją leniwości i niechęci do obowiązków.
    Nauczycielka i nastolatka ładnie odegrały swoje role. Jedna zmęczonej niespełnionej kobiety a druga lolitki.
    Mnie osobiści się podobało. Aktorzy odegrali małość jednej nocy wijącej się Iguany.

    • 5 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Iguana w potrzasku. O "Nocy Iguany" Teatru Wybrzeże

    straszna nuda

    Ewakuacja po pierwszej czesci. Nie dalabym rady wytrwac. Zero napiecia, emocji. Kazdy gra sobie. Najlepsza trojka Niemców, uklon w strone p. Bedronia. Nie zgadzam sie ze p. Tynda poprawny, slabo zbudowana powierzchowna i

    Ewakuacja po pierwszej czesci. Nie dalabym rady wytrwac. Zero napiecia, emocji. Kazdy gra sobie. Najlepsza trojka Niemców, uklon w strone p. Bedronia. Nie zgadzam sie ze p. Tynda poprawny, slabo zbudowana powierzchowna i wylacznie terazniejsza postac, bez zadumy i glebi, bez dramaturgii. P. Figura w kazdej sztuce taka sama. Ogolnie szkoda czasu. Nie polecam. I jeszcze jedno. Scenografia ciekawa, ale bardzo ciemne swiatlo. Moze bylo takie zalozenie, zeby byl polmrok, ale z ostatn iego rzedu bardzo slabo widac i nie wiem dlaczego, ale takze slabo slychac.

    • 0 8

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Iguana w potrzasku. O "Nocy Iguany" Teatru Wybrzeże

    daaaaszna nuda

    • 0 5

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Iguana w potrzasku. O "Nocy Iguany" Teatru Wybrzeże

    Zgadzam się z przedmówcami.

    Nuda, nuda, dłużyzna. Dialogów niektórych nie bylo slychac mimo, że siedzialam w piatym rzędzie. Niepotrzebna przerwa w czasie spektaklu. Trochę mi szkoda wieczoru, mogłam pójść na Narracje w Gdańsku...

    • 1 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.