2018-08-09 00:12
Babka drąca się do mikrofonu przy muzyce z pół-playbacku (coś tam dogrywała na gitarze ale to równie dobrze też mogłoby być puszczone z komórki). Naiwne teksty z rymami częstochowskimi i antyklerykalnym wydźwiękiem. Kobieta ma ciekawy głos, szkoda że go świadomie marnuje. Marnuje też czas słuchaczy - na szczęście koncert trwał tylko 35 min.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.