2024-10-23 19:12
NieNie! Uwspolczesnienie zabilo istote Ouo Vadis!: Wykoslawilo! Dlugi za dlugi spektakl! Nie polecam.! Niezla jedynie muzyka i wykonawcy. Szkoda ze pomysl rezyserski pozbawil przedstawienie rzymskiego klimatu .
2024-10-13 22:38
Wg mnie mistrzostwo. Coś nowego. Świeżego. Zabawnego i nietuzinkowego. Brak motywu przewodniego albo piosenki, która stałaby się hitem. Jednakże kilka utworów było tak zaśpiewanych, gdzie wraz z tłem, stworzyło to mistrzostwo. Postać lwa czy tura, niesamowicie ciekawie zainscenizowana. Warsztat osoby, która to wyreżyserowała jest niedościgniony.
2024-10-13 09:16
Widać duży nakład sił i zaangażowanie ale efekt końcowy jest nieadekwatny do poniesionych nakładów.
Przedstawienie jest przeładowane różnymi odniesieniami do innych epok, akcja niby jest przeniesiona w
Widać duży nakład sił i zaangażowanie ale efekt końcowy jest nieadekwatny do poniesionych nakładów.
Przedstawienie jest przeładowane różnymi odniesieniami do innych epok, akcja niby jest przeniesiona w czasie do lat międzywojennych ale niby nie jest. Totalne pomieszanie z poplątaniem.
Wątpliwa estetyka w stylu kabaretu czy bulreski. Skąpa, wręcz uboga scenografia.
Kupując bilety liczyłem na tradycyjną adaptację a nie takie pseudo nowoczesne "coś".
Generalnie niewiele mocnych punktów które giną w tym całym zamieszaniu. Jak na Teatr Muzyczny jest to słabe przedstawienie. 3/10.
2024-10-11 18:09
Spektakl obraża uczucia chrześcijan. Odradzam wszystkim wierzącym. Ostatnia scena atakuje chrześcijan, próbuje się wskazać. Ze my wierzący jesteśmy winni prześladowań od okresu średniowiecza do współczesności. Sam teatr chwali się na stronie że jest przyjazny osobom LGBT. I to wystarcza za wszelki komentarz.
2024-10-11 02:28
Scenariuszowo, aktorsko i o zgrozo kostiumowo. Bardzo słabo jak na jedną z głównych ról kobiecych spektaklu.
2024-10-06 21:46
Na wstępie nie tego się spodziewałem. Pomieszanie z poplątanymi. Ogólnie to wersja kabaretowa tego dzieła. Mi nie podpasowalo.
Ukłony dla włożonej pracy. Ale to najsłabszy spektakl na jakim byłem w Muzycznym a było ich sporo.
2024-09-15 21:32
Szkoda że Wojtek Kościelniak nie potarfi tego co Jóżefowicz
czyli skracanie tekstu i nadawnia tempa spektaklowi. U Józefowicza wszystko idealnie płynie. Świetnie łączy poszczególne sceny. Nie za długo i nie za
Szkoda że Wojtek Kościelniak nie potarfi tego co Jóżefowicz
czyli skracanie tekstu i nadawnia tempa spektaklowi. U Józefowicza wszystko idealnie płynie. Świetnie łączy poszczególne sceny. Nie za długo i nie za krótko. Problemem Józefowicza jest to że jak zrobi szkic spektaklu to trzeba go wypełnić scenkami. I tutaj wchodzi kicz i efekty pseudo 3D. Józefowicz tutaj się wykłąda, U Kościelniaka jest odwrotnie.W tworzeniu scen mistrzm jest Koscielniak. Niemal każda scenka to artystyczna perełka. Gorzej w połączeniu tego w całość. Jakby połączyś zalety józefowicza i kościelniaka to wszyszedłby rezyser idealny.
I wtym przedstawiniu się potwierdziło- Wojtek robi fantastyczne pojedyncze sceny ale wykłada się nadawaniu tempa spektalowi. Znowy nie panuje nad dynamiką spektaklu. Mimo wszystko to jest bardzo dobre przedstawienie. Znakomitami scenografia, nie przekonujące mnie kostiumy. Aktorzy są świetni. Darowałbym bym se filmiki (są podobnie kiczowate jak w Mistrzu i Małgorzacie). I ostania piosnka (zgadzam się chrześcijanie są/bywają żli) ale ona nie pasuje do całości.Jest na siłe. Trochę wyglada jak samokrytyka reżysera przed nowoczesnym i krytycznym do kościoła widzem że zrobił za bardzo chrześcijanski spektakl. Starsznie doczepione na śline.
2024-09-18 17:16
Jeden jak i drugi to potwór jesli chodzi o pracę z nimi , czas na zmiany w muzycznym
2024-09-15 22:39
Nie jest prawdą że aktorka grająca Ligie (Julia Duchniewicz) gra słabo i odstaje od reszty. Wręcz przeciwnie jest jasnym punktem (jednym z wielu) w tym przedstawieniu. Na pewno nie odstaje. I ma potencjał na gwiazdę
Nie jest prawdą że aktorka grająca Ligie (Julia Duchniewicz) gra słabo i odstaje od reszty. Wręcz przeciwnie jest jasnym punktem (jednym z wielu) w tym przedstawieniu. Na pewno nie odstaje. I ma potencjał na gwiazdę TM.
Przykład słabej kreacji to nieradząca sobie z nagością na scenie Maja Gadzińska w Mistrzu i Małgorzacie (widać że ta rola jej nie pasuje). W Quo vadis tym przedstawieniu Maja gra bardzo dobrze..
2024-09-15 19:52
Warto zobaczyć, brawurowo zagrany spektakl przez znakomity zespół muzycznego! I w kontrze do komentujących, Broadway by się nie powstydził, moim zdaniem. A ocena Ligi zbyt brutalna. Znakomity głos aktorki i jej gra. Rozwój tego teatru jest niewiarygodny, trzymam kciuki za tych artystów. Oglądać takie sztuki to przyjemność!!!
2024-09-18 16:36
2024-09-17 09:15
Na spektaklu nie byłem, ale się pewnie wybiorę. Jestem może widzem starej daty i uważam, że dobry musical powinien zawierać przynajmniej jedną chwytliwą melodię, która zapada w ucho i którą średnio uzdolniony muzycznie
Na spektaklu nie byłem, ale się pewnie wybiorę. Jestem może widzem starej daty i uważam, że dobry musical powinien zawierać przynajmniej jedną chwytliwą melodię, która zapada w ucho i którą średnio uzdolniony muzycznie człowiek jest w stanie powtórzyć - innymi słowy przebój kojarzony tylko z danym musicalem. Ja w polskich musicalach (m.in. Lalka, Chłopi, Wiedźmin) takiego przeboju nie znalazłem. Czy to dowód na brak talentu naszych kompozytorów? Nie wiem. Z poprzednich opinii na temat "Quo vadis" wynika, że i w tym spektaklu takiego przeboju nie było. Dla mnie to duża wada. Nasz TM jest w stanie wystawiać spektakle na poziomie światowym (mam porównanie, bo widziałem kilka musicali na West Endzie), ale szkoda, że nie dysponuje polskim "materiałem" takiej samej klasy.
2024-09-16 09:46
Byłem na premierze i jestem zachwycony warsztatem aktorów i rozmachem widowiska. Trochę inaczej od recenzenta odebrałem scenografię i kostiumy, bo uważam, że dzięki tak uwspółcześnionej choreografii oraz kostiumom,
Byłem na premierze i jestem zachwycony warsztatem aktorów i rozmachem widowiska. Trochę inaczej od recenzenta odebrałem scenografię i kostiumy, bo uważam, że dzięki tak uwspółcześnionej choreografii oraz kostiumom, Sienkiewicz został przez reżysera uwspółcześniony. Właściwie, moim zdaniem, spektakl można odbierać jak obraz współczesności. Trochę szkoda, że jako musical nie ma przewodniej linii melodycznej, motywu przewodniego, który można nucić sobie, dla przypomnienia wspaniałego przedstawienia, którym Quo Vadis w Teatrze Muzycznym na pewno jest. Serdecznie wszystkim polecam z tym zastrzeżeniem, że jest to przedstawienie wymagające od widza dużego zaangażowania.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.