2013-08-04 21:16
Ten performance to nieporozumienie. Jest o niczym, bez sensu. Pół godziny gadających równolegle dwunastu ludzi przyprawia tylko o ból głowy. Nie po to idę do teatru, by wyjść z niego zmęczona jak po ćwierćmaratonie.
rozwiń...
Ten performance to nieporozumienie. Jest o niczym, bez sensu. Pół godziny gadających równolegle dwunastu ludzi przyprawia tylko o ból głowy. Nie po to idę do teatru, by wyjść z niego zmęczona jak po ćwierćmaratonie.
Szkoda mi reżysera, bo czuć było, że ma dobre intencje, ale niestety to przedstawienie to kompletna klapa. Poirytowani widzowie nie mieli ochoty nawet na grzecznościowe oklaski.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.