Siesta Festival 2015 Opinie o imprezie

Siesta Festival 2015

Opinie (6) 2 zablokowane

  • niezła ekipa, zapowiadają się świetne wieczory (1)

    • 2 0

    • po co ta reklama, skoro od dawna nie ma już biletów?

      j.w.

      • 0 0

  • idę :)

    idę :) idę :) idę :)

    • 1 0

  • Neuza

    koncert super , byłam na 18 ale mam jedno "ale" to organizatorów, miał się rozpocząć o 18 a do 18.15 wpuszczano ludzi. Hmmm w teatrze zamyka się drzwi !!! Spóźnianie to brak szacunku dla wykonawcy, dla słuchaczy..... A

    koncert super , byłam na 18 ale mam jedno "ale" to organizatorów, miał się rozpocząć o 18 a do 18.15 wpuszczano ludzi. Hmmm w teatrze zamyka się drzwi !!! Spóźnianie to brak szacunku dla wykonawcy, dla słuchaczy..... A na Ołowiance mam wrażenie , że to codzienność. Ludzie ani się nie spieszyli , organizatorzy nie przyspieszali , nie przyciemniali świateł itp.
    Chyba powinno być troszkę inaczej.
    I za to JEDYNY minus dla Ołowianki.
    Bo Neuzie daję same plusy.

    • 1 0

  • Neuza (1)

    Koncert o godz 20. Wspaniałe wykonanie, świetny focal, kapitalny taniec, kontakt z publicznością, super ludzie na widowni. Wspólna zabawa . I czego więcej...
    Klimat siesta . Poczułam lato. Bosko. I tak do października ! :)
    Dzięki Panie Marcinie .

    • 1 1

    • super ludzie na widowni, ha, ha, ha!

      Co do koncertu - zgoda, co do super ludzi na widowni - absolutnie nie!
      Przede mną siedziała mama z synem, na oko ok.10-11 lat. Albo gadali, albo on się nudził, a mama namiętnie filmowała kawałki koncertu, by za

      Co do koncertu - zgoda, co do super ludzi na widowni - absolutnie nie!
      Przede mną siedziała mama z synem, na oko ok.10-11 lat. Albo gadali, albo on się nudził, a mama namiętnie filmowała kawałki koncertu, by za chwilę rozsyłać je wraz z długo pisanym tekstem do rozlicznych znajomych (a co, niech wiedzą, jaka jestem kulturalna). To, że świeciła klawiaturą sąsiadom po oczach zupełnie jej nie obchodziło (a światło na widowni było w czasie koncertu mocno przyciemniane dla tworzenia nastroju). Za mną siedział facet, który albo gadał, albo w rytm muzyki kopał w oparcie mojego fotela.
      Widać ciągle jeszcze na takie koncerty chodzą snobi (Byłam/byłam na festiwalu Siesta), a nie prawdziwi miłośnicy takiej muzyki - szkoda!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.