Solness Opinie o spektaklu

Solness

Opinie (18)

  • Ziew

    Co się stało,że się nie udało?Jestem wiernym widzem teatralnym,ciężko mnie znudzić,a ta sztuka po prostu, po 50 min mnie znudziła,wytrwałam jednak do końca.
    Pomimo dobrych aktorów -klapa.

    • 0 0

  • po co nagość? (1)

    Tak, wiem. Zaraz ktoś napiszę, że to dla sztuki, że sztuka wymaga itd. Ale kiedyś sztuki powstawały bez nagości, chcecie miernotę zasłaniać cyckami? Prawda jest taka, że nawet erotyk można zagrać bez pokazania piersi czy

    Tak, wiem. Zaraz ktoś napiszę, że to dla sztuki, że sztuka wymaga itd. Ale kiedyś sztuki powstawały bez nagości, chcecie miernotę zasłaniać cyckami? Prawda jest taka, że nawet erotyk można zagrać bez pokazania piersi czy reszty ciała. Ale trzeba mieć talent, trzeba dopracować scenerię, pomyśleć, ogarnąć wszystko. Cycki na wierz wywalić potrafi byle ....., szkoda że aktorki się nie szanują. Dołączam się do wypowiadających się przede mną - nie warto.

    • 3 6

    • Cycki są fajne...

      a kto tak nie uważa jest g...

      • 2 1

  • FAKT!!! Nie było potrzebne tyle negliżu!!!

    Najpierw jedna na podłodze pokazała swoje pinezki a potem druga zdjeła bandaż i pokazała swoje- szok!!! Uwazam ze to nie było potrzebne. W malarni jak zwykle jest super-ten klimat niepowtarzalny!!!! Za dużo nagości. Przesada!!!

    • 1 4

  • Wyśmienity spektakl...!

    Polecam koneserom..niedzielni bywalcy będą zawiedzeni! Świetnie zagrana i opowiedziana rzecz. Chętnie jeszcze raz bym poszedł!
    Winszuję!

    • 11 2

  • bardzo srednio

    Patrzac na obsade wahalam sie, ale kupilam bilety ze wzgledu na Grzesia Gzyla, ktorego po prostu uwielbiam ogladac:) Spektalt bardzo slaby, denerwujaca jak zawsze Dorota Andorsz. Nie wiem kto ta dziewczyne angazuje.

    Patrzac na obsade wahalam sie, ale kupilam bilety ze wzgledu na Grzesia Gzyla, ktorego po prostu uwielbiam ogladac:) Spektalt bardzo slaby, denerwujaca jak zawsze Dorota Andorsz. Nie wiem kto ta dziewczyne angazuje. Kobieta w kazdej sztuce jest ciagle nabzdyczona, z wulgarnym wyrazem twarzy. W zadnej sztuce nie jest naturalna, zachecajaca, usmiechnieta. Ciagle za bardzo przejeta swoja rola. Nie odpowiada mi jako aktorka. Mimo, ze lubie Gzyla tez nie do konca mi odpowiadal. Znam go z rol komediowych i mialam wrazenie, ze zaraz wybuchnie smiechem podczas jakiejs dramatycznej kwestii. Mimo calego szacunku nie widze go w tej roli. Wiem, ze to szufladka, ale nic na to nie poradze. Muzyka akurat byla ok, odpowidnio dobrana. Sceny erotyczne pojawiaja sie znienacka, bo to byl szybki romans, a nie historia milosna. Szybki seksik w biurze. Wydaje mi sie, ze portal wyslal na spektakl osobe, ktora nie ma bladego pojecia o teatrze. Sztuka, gra aktorska moze sie podoba lub nie, ja oceniam ja na 3-, ale trzeba zauwazac pewne kwestie w niej przedstawione. Przenosnie, cale sceny. Widac, ze "recenzent" nie wysilil sie, zeby dostrzec w niej cos wiecej.

    • 1 10

  • miałam wątpliwą przyjemność obejrzenia (1)

    Cóż moje podejrzenie, że w gdańskim teatrze nie może powstać dobra sztuka powoli zaczyna stawać się faktem. Naiwnie sądziłam, że idę na klasykę, może nie najlepszą sztukę Ibsena, ale przecież wciąż miał być to Ibsen.

    Cóż moje podejrzenie, że w gdańskim teatrze nie może powstać dobra sztuka powoli zaczyna stawać się faktem. Naiwnie sądziłam, że idę na klasykę, może nie najlepszą sztukę Ibsena, ale przecież wciąż miał być to Ibsen. Jednak ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu spektakl okazał się kolejnym z rodzaju... przerysowanego aktorstwa, wulgarnej kopulacji, nagości, obsikiwania sceny i traktowania widza jakby był półgłówkiem tj. jeśli mu nie pokarzesz wszystkiego to nie zrozumie! Nie można się dziwić, że ludzie przestają chodzić do teatru, bo ileż szans można dawać skoro każda kolejna premiera okazuje się fiaskiem.

    • 4 7

    • a to ciekawe

      ludzie przestaja chodzic do teatru? Ja jestem kilka razy w miesiacu i zawsze wszystkie miejsca sa zajete. Czesto chcac rez bilet po tyg czy dwoch od ukazania sie repertuaru nie ma juz miejsc, lub sa jakies tyly. Kto wiec

      ludzie przestaja chodzic do teatru? Ja jestem kilka razy w miesiacu i zawsze wszystkie miejsca sa zajete. Czesto chcac rez bilet po tyg czy dwoch od ukazania sie repertuaru nie ma juz miejsc, lub sa jakies tyly. Kto wiec przestaje chodzic do teatru? Najpierw zacznij do niego regularnie chodzic, a pozniej ocen stan widowni. Najlatwiej powtarzac jak papuga "ludzie przestaja chodzic do teatru"...

      • 8 1

  • Fajny spektakl

    Dzisiaj byliśmy na spektaklu z żonką i spektaktl nam się podobał. Może miejscami faktycznie trochę wulgarny, no ale bez przesady :)

    • 10 0

  • zgroza

    wszystko jest dla ludzi, seks, wulgarność nawet tandeta w teatrze pod warunkiem,że jest w jakiś sposób uzasadniona w tym przypadku to niewypał od koncepcji reżyserskiej po wykonanie...a ta blondynka w pończoszkach...mój

    wszystko jest dla ludzi, seks, wulgarność nawet tandeta w teatrze pod warunkiem,że jest w jakiś sposób uzasadniona w tym przypadku to niewypał od koncepcji reżyserskiej po wykonanie...a ta blondynka w pończoszkach...mój boże, nawet nie ma takiej kategorii aktorstwa do ,której można ją odesłać..to już nawet poniżej seriali na polsacie...chciałoby się wielkiej sztuki ekspresji, ale talentu nie staje....nich ktoś zrobi porządek z tymi aktorzynami....

    • 5 13

  • Panie Filipie (3)

    Nie chodzi mi o nudne kanapowce. Po prostu zauważyłem tendencje, że teatr w Gdańsku jedzie po najniższej linii oporu. Wiem, reżyser ma prawo do własnej wizji, ale chyba ma też uszanować m. in. autora dzieła. Bądź co bądź

    Nie chodzi mi o nudne kanapowce. Po prostu zauważyłem tendencje, że teatr w Gdańsku jedzie po najniższej linii oporu. Wiem, reżyser ma prawo do własnej wizji, ale chyba ma też uszanować m. in. autora dzieła. Bądź co bądź o Ibsenie wiem, że trochę dziwaczał na stare lata ale mniejsza o to. Nie potępiam pana reżysera, jestem daleki od tego, ale po prostu dziwi mnie to. Dobra sztuka, dobrzy aktorzy ale to wszystko przesiąknięte ... no właśnie sam nie umiem tego nazwać "posuwaniem stołu, obsikiwanie sceny"?
    Wiem, może jest to awangarda, może jeszcze jakiś inny stwór. A jeśli chce pan zobaczyć coś naprawdę ciekawego zapraszam do Teatru Muzycznego w Gdyni. Ekipa młodych, zdolnych ludzi którzy naprawdę chcą coś zrobić. I nie muszą się rozbierać, aby przyciągnąć widzów :)

    • 8 14

    • :)

      To tak jak zadasz pytanie na polskim co autor mial na mysli. I musi pasc odpowiedz, ktora jest zgodna z tokiem nauczania jezyka polskiego na studiach. Uczen absolutnie nie ma prawa odbierac po swojemu tresci dziela. Rezyser tez? Wiec po co jest? Przeciez mozna sie zebrac w teatrze i sobie poczytac dzielo Ibsena np.

      • 0 0

    • .

      Akurat z Teatrem Muzycznym, jestem w pewnym znaczeniu "związany", i miło słyszeć miłe słowa o Gdyńskim teatrze, ale nie zmienia to faktu, że porównuje pan dwie formy teatru. Teatr Muzyczny i Dramatyczny. Nie ma takiej

      Akurat z Teatrem Muzycznym, jestem w pewnym znaczeniu "związany", i miło słyszeć miłe słowa o Gdyńskim teatrze, ale nie zmienia to faktu, że porównuje pan dwie formy teatru. Teatr Muzyczny i Dramatyczny. Nie ma takiej siły aby próbować porównać "Grease" do "Solnessa". No porównanie to wydaję się wręcz nie możliwe, mimo tego, że dla mnie teatr muzyczny jest to dramat z muzyką i śpiewem. "Posuwanie stołu" i "obsikiwanie sceny" to są pewne etapy dotarcia do widza. I ja wcale nie zamierzam odebrać Panu swojego zdania.


      P.S. Ale musi pan przyznać, że jest coś na rzeczy, jeśli rozmawiamy o tym spektaklu na forum. Jakieś emocje wywołało, a o to w teatrze chodzi :)

      Pozdrawiam.

      • 9 0

    • @antoni

      autor oddając dramat w ręce reżyserów musi sobie zdawać sprawę z faktu, iż różni reżyserzy mają różne wizje. gdyby nie godził się na twórcze zmiany w swoim dramacie to pewnie zastrzegłby sobie sposób w jaki powinno się

      autor oddając dramat w ręce reżyserów musi sobie zdawać sprawę z faktu, iż różni reżyserzy mają różne wizje. gdyby nie godził się na twórcze zmiany w swoim dramacie to pewnie zastrzegłby sobie sposób w jaki powinno się go zrealizować, lub nieoddałby go w ręce publiczne. co do nieżyjących dramatopisarzy niełatwo w większości przypadków stwierdzić co autor miał na myśli. nie wierzę w "przewracanie się w grobie" i nawet myślę, że w zaświatach twórcy tekstu nie przejmują się tym jak wystawiane są ich dzieła. a co do rozbierania, ma pan z tym jakiś problem? dlaczego?

      • 6 0

  • wpis "widziałem" (1)

    No i w tej materii popieram Panią. Co się dzieje z teatrem w Gdańsku??? Czy scena to miejsce na jakieś dziwne wizje reżysera??? Jak macie robić sztukę róbcie ją uczciwie. Czy wszystko musi być przesiąknięte seksem???

    • 7 10

    • Czyli idziemy w kino tak? Ehhh Jakby było tak jak pan mówi w każdym teatrze w Polsce widzielibyśmy to samo... Tak... Scena to jest miejsce na wizje reżysera. A właściwie głownie po to. Śmieszne jest dla mnie to, że ludzie tęsknią za nudnymi kanapowcami.

      Pozdrawiam.

      • 10 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.