Sopot Jazz 2011 Opinie o imprezie

Sopot Jazz 2011

Opinie (11) 6 zablokowanych

  • Godziy (1)

    Jaki są godziny rozpoczęcia koncertów? A jakie są ceny?

    • 3 2

    • Godziny oraz ceny zostaną podane w przyszłym tygodniu

      • 3 0

  • Znowu Grzywacz

    nie ma innych trójmiejskich muzyków?

    • 10 1

  • "Bilety i karnety do nabycia już od poniedziałku 26.10.2011"??? (1)

    bilety można kupić po festiwalu...hmm ciekawe

    • 2 0

    • cenna uwaga, juz poprawione ;)

      ................

      • 2 0

  • Sopot Jazz Festival bez Komedy

    Aleja Krzysztofa Komedy nie może zaś być otwarta podczas Sopot Jazz Festival pomimo istniejącej uchwały. Może być dopiero tydzień później. Komeda był związany z Sopot Jazz Festival od roku 1956 - pierwszego festiwalu.

    Aleja Krzysztofa Komedy nie może zaś być otwarta podczas Sopot Jazz Festival pomimo istniejącej uchwały. Może być dopiero tydzień później. Komeda był związany z Sopot Jazz Festival od roku 1956 - pierwszego festiwalu. Jego muzyka dziś jest grana przez wielu bardzo znanych jazzmanów. Gra ją też Pan dyrektor Sopot Jazz Festival. Cóż - decyzja Pani Wiceprezydent Sopotu. Trzeba uszanować, ale przykro.

    • 3 1

  • suabe

    a szkoda, bo jak można zepsuć tak porządny festiwal, z taką tradycją. Po pierwszym dniu powiem żenada - żaden to dżes - klezmerka i slam. Do tego w mega plastikowym miejscu z niewidzialnym morzem za sceną - Błazenada i

    a szkoda, bo jak można zepsuć tak porządny festiwal, z taką tradycją. Po pierwszym dniu powiem żenada - żaden to dżes - klezmerka i slam. Do tego w mega plastikowym miejscu z niewidzialnym morzem za sceną - Błazenada i bezczelność. Witam Państwa na festiwalu w adidaskach i z ręką w kieszeni. Mam Was gdzieś i mam do rozdania trochę sosu, znam się na wszystkim bo to ja jestem Jazz. Nie pozdrawiam.

    • 5 0

  • Częściowo zgadzam się z przedmówcą...

    Mihaly Dresch z zespołem wprawdzie dał radę (choć wszyscy grali, jakby byli ostro zmęczeni - nie dziwię się zresztą, skoro koncert opóźńił się o jakąś godzinę), ale zaproszenie duetu Anthony Joseph & Courtney Jones na

    Mihaly Dresch z zespołem wprawdzie dał radę (choć wszyscy grali, jakby byli ostro zmęczeni - nie dziwię się zresztą, skoro koncert opóźńił się o jakąś godzinę), ale zaproszenie duetu Anthony Joseph & Courtney Jones na festiwal jazzowy to wg mnie jakaś spektakularna, niewybaczalna pomyłka. Gdyby nie Pan Jones, po prostu bym wyszedł - gdyby jeszcze Pan Joseph faktycznie pretendował do miana 'najbardziej innowacyjnego i ekscytującego głosu Wielkiej Brytanii'... nie wiem, kto i skąd wyssał tę, jakże daleko odbiegającą od prawdy i wielce mylącą, opinię. Ehh...

    • 8 0

  • dyrektorze artystyczny !

    program zbyt wydumany za mało jazzowy ! znany szlagier pasuje do Ciebie: a leciało to jakoś tak " To ja narcyz się nazywam ..."

    • 5 0

  • dyrektorze artystyczny !

    Po pierwszym dniu festiwalu mam jedno skojarzenie z Panem, idealnie opisują to słowa piosenki " To ja narcyz się nazywam ..."

    • 4 0

  • bosh, jaka ja jestem głupia.
    Byłam przekonana, że będzie to festiwal na tym samym poziomie, co w ubiegłych latach... kupiłam bilety na wszystkie dni. Byłam na dwóch koncertach i już podziękuję. Ludzie, po co zmienialiście coś, co tak dobrze funkcjonowało w latach ubiegłych?!
    Kto wyszukał TAKIE "gwiazdy"?

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.