2012-11-27 07:28
Jeżeli ktoś chce potańczyć w kulturalnym towarzystwie przy tanecznych utworach , mieć miłe wspomnienia i nie być oblanym o godz 22 piwem to polecam ten Club jako najlepszy w trójmieście .
2012-12-13 18:11
Byłem rok temu ze znajomymi dość sporą paczką bo 12 osobową i w tym roku znów będziemy. Jeśli człowiek jest usatysfakcjonowany to nie musi szkać nowych miejsc :)
2013-01-02 19:20
Byliśmy i jesteśmy zażenowani, zawiedzeni i oburzeni obsługą tego "klubu" oraz organizacją. Od razu po wejściu do klubu musieliśmy odstać w kolejce kilkanaście minut bo Pani "kierownik" gdzieś sobie poszła. Kolejka
Byliśmy i jesteśmy zażenowani, zawiedzeni i oburzeni obsługą tego "klubu" oraz organizacją. Od razu po wejściu do klubu musieliśmy odstać w kolejce kilkanaście minut bo Pani "kierownik" gdzieś sobie poszła. Kolejka robiła się coraz większa, ludzie robili się nerwowi a "menagerki" dalej nie było. Zastępował ją jakiś Pan, który wszystkich uspokajał, że trzeba chwile poczekać. Pięć minut przed północą wyrzucili go z pracy(widziałem tą sytuacje osobiście) - ale to na marginesie. Muzyka miała być klubowa z DJ-jami, a impreze prowadził jakiś śmieszny gościu w różowej koszuli, który wycierał płyty CD o rękaw koszuli :) Naprawdę klawy! Szczególnie, że puścił Biełyje rozy :] Zamawiając przy barze coś do picia usłyszałem, że nie mogę zapłacić kartą bo terminal jest 'chwilowo nie czynny' - porażka. Na barach na górze po jednym barmanie na cały bar, a chwilami tłumy przy barze. To tylko zwyczajne oszczędności właścicieli, ale ta sytuacja robi bardzo dobrą wizytówkę tego miejsca i wyrabia odpowiednią opinie. O północy goście mieli dostać symboliczną lampkę szampana, a wyglądało to tak że na dole mówili że dostaniemy u góry, a na górze mówili że na dole :) Fantastycznie było :) Jedna Pani odpuszczając sobie chciała kupić tego szampana na barze ale osoba obsługująca odpowiedziała (za pięć północ) że bar jest zamknięty :) Życzę powodzenia osobą prowadzącym ten wspaniały lokal !!!
Oczywiście nie wrócimy tam już nigdy!!
2013-01-02 22:44
Dobra lokalizacja i muzyka. Obsługa poniżej krytyki, hamska, bezczelna,karygodne zachowanie niespotykane w żadnej innej restauracji , menu ładne na papierze ,w rzeczywistoci kiepskie , niewystarczające nawet dla połowy gości , po połnocy puste stoły . SKANDAL
2013-01-02 23:56
Sylwester jak za takie pieniądze nie był najgorszy, ale po kolei: obsługa - porażka straszna nikt nic nie wiedział, zupełne nie ogarniecie sytuacji (i nie można mieć do nich winy bo widać że byli w większości z
Sylwester jak za takie pieniądze nie był najgorszy, ale po kolei: obsługa - porażka straszna nikt nic nie wiedział, zupełne nie ogarniecie sytuacji (i nie można mieć do nich winy bo widać że byli w większości z łapanki...), szampan jak ktos nizej napisal mial byc i nie było, na jednej sali było odliczanie, na drugiej zespol zapomniał chyba... hitem przeogromnym były kartki jakie przy wejściu dostawali goście, na kartach pani przy bufecie miała wykreślać co dany osobnik już skonsumował... reglamentacja jedzenia jednak ostatecznie się nie udała. Co do samej jakości jedzenia jeżeli ktoś idzie na sylwestra za 150 / 250 zł powinien byc zachwycony... nie mam co do tego żadnych zarzutów (oprócz reglamentacji)... . Właściciel lokalu będąc w trakcie imprezy w lokalu mógłby ubrać się nieco bardziej stosownie do sytuacji, bo wyglądało to tak że goście w większości byli w garniturach a Pan w dzinsach i wyciągniętej koszuli z kuflem piwa... sytuację niżej opisana o zwolnieniu pracownika również widziałem, nieco słabe aby takie rzeczy załatwiać przy gościach. na szatni postawiony młody chłopaczek ktry zuepnie nie widzial gdzie jakie numery są, przed 12 kurtki walały sie po ziemi kilka osób weszło i sami szukali swoich okryć. Reasumując widać, że zadanie przerosło umiejętności organizatorskie włodarzy klubu.
2013-01-03 14:20
Byliśmy na imprezie i oto nasze spostrzeżenia:
Jedzenie ładnie przygotowane, dość smaczne, ale również przeżyliśmy szok z tymi karteczkami, stwierdziłem do Pani od karteczek że zapoznają nas z czasem PRL'U
Byliśmy na imprezie i oto nasze spostrzeżenia:
Jedzenie ładnie przygotowane, dość smaczne, ale również przeżyliśmy szok z tymi karteczkami, stwierdziłem do Pani od karteczek że zapoznają nas z czasem PRL'U co wywołało salwę śmiechu u nas wszystkich. Co do ilości to wiadomo, że powinno być więcej konkretnych dań. Kucharze sympatyczni można było pożartować i luźno porozmawiać.
Muzyka momentami dobra, ale były dłuższe chwile w których kiepskie kawałki grano. Salę koncertową oglądałem tylko z poziomu antresoli bo jakoś nie zachęciła nas muzyka na żywo.
Barmani : na antresoli Pani obsługująca była OK, wszystko podane na czas, zawsze z uśmiechem i kulturą, na dole nie wiem jak było. Szampan podany był na czas i stał na barze przynajmniej do 3 w nocy i można było brać - ogólnodostępny.
Ogólnie, można było zorganizować coś więcej za taką cenę.
2013-01-04 15:07
Reglamentacja jedzenia - może byłaby nawet ok gdyby z mojej kartki udało mi się odhaczyć więcej niż jedną przystawkę ciepłą.. kiedy wróciłam do sali restauracyjnej około pierwszej to poza risotto z kurczakiem nic już nie
Reglamentacja jedzenia - może byłaby nawet ok gdyby z mojej kartki udało mi się odhaczyć więcej niż jedną przystawkę ciepłą.. kiedy wróciłam do sali restauracyjnej około pierwszej to poza risotto z kurczakiem nic już nie było..
organizacja i widok kłócących się właścicieli.. straszne.
Podsumowując... na pewno ja i moi znajomi nigdy więcej tam nie pójdziemy.
2013-01-05 20:04
My z kolei (Ja i moja dziewczyna) byliśmy zadowoleni w tym jak i zeszłym roku nic nas nie rozczarowało. Bufet był elegancki i na poziomie, bardzo nam smakowało.
Moja kobieta gratulowała szefowi kuchni. Czy o 1.00
My z kolei (Ja i moja dziewczyna) byliśmy zadowoleni w tym jak i zeszłym roku nic nas nie rozczarowało. Bufet był elegancki i na poziomie, bardzo nam smakowało.
Moja kobieta gratulowała szefowi kuchni. Czy o 1.00 czegoś brakowało na bufecie? Nie wiem?! Bawiliśmy się z ludźmi z loży obok i witaliśmy nowy rok ile można jeść, choć nikogo nie oceniam :) Obsługa kulturalna. Ceny wysokie ale dzięki nim większość gości trzymała poziom. Nie ma co narzekać miał być koniec świata a żyjemy dalej.
2013-01-06 01:57
Mieliśmy rezerwację na 12 osób (sala koncertowa)
JEDEN MINUS tego sylwestra to jeden niekulturalny pijany pan zbił nam szklanki i butelkę wódki...
Został wyproszony z lokalu obsługa szybko uprzątnęła
Mieliśmy rezerwację na 12 osób (sala koncertowa)
JEDEN MINUS tego sylwestra to jeden niekulturalny pijany pan zbił nam szklanki i butelkę wódki...
Został wyproszony z lokalu obsługa szybko uprzątnęła szkło i przynieśli nam nową butelkę wódki. od moich znajomych nie słyszałem negatywnych opinii.
Jedzenie na +
Pozdrowienia dla sympatycznej kelnerki (moja żona dziękuję za pomoc ;))
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.