2013-09-29 02:30
Ze spektaklu można jedynie zapamiętać bezsensowną goliznę i wulgaryzmy. Szkoda czasu i pieniędzy na pseudosztukę
2013-04-12 00:55
...ani dla fanów MJ. W sumie jednak dość niebanalny. Dla mnie jeszcze jedno szyderstwo wymierzone jeśli nie w gwiazdy hollywoodu (jak w Słodki ptak młodości) to w idolów muzyki pop (i w cały ten tandetny świat zanurzony
...ani dla fanów MJ. W sumie jednak dość niebanalny. Dla mnie jeszcze jedno szyderstwo wymierzone jeśli nie w gwiazdy hollywoodu (jak w Słodki ptak młodości) to w idolów muzyki pop (i w cały ten tandetny świat zanurzony w poprzeczywistości). Morał jak zawsze jakby niby ten sam: jak to dobrze być sobie aktorem prowincjonalnego teatru ale jednak choć na chwilę, na niby wejść w ten odległy świat sław i zakpić sobie z popularności kretynów, którzy trafili na szczyty rozgłosu. Diagnoza może dość trafna i dość bolesna. Autorzy zdaje się strzelili sobie jednak samobójczego gola odwoławszy się do legendy popu, przez to ściągnęli sobie na łeb cały zastęp zajadłych fanów (lub publiki, która z tego po prostu nic nie łapie poza znanym nazwiskiem w tytule), który stratował ich razem ze spektaklem jak stado dzikich zwierząt. Jak ktoś widzi MJ w tytule to myśli sobie od razu, że się będzie równie "dobrze bawił" jak na koncercie MJ. Bynamniej nie jest to spektakl typu "intymne lęki" gdzie wszystko jest lekko zabawne i lekko dające do myślenia - tu się wpada "jak do studzienki na ulicy" i nagle się robi bardzo dziwnie. I może dlatego właśnie jest ciekawie ... ale trzeba było dać chociaż inny tytuł by nie mylić widza i nie liczyć, że to może zwiększy frekwencję na widowni...
2013-04-11 22:05
Właśnie wróciłam z teatru, z którego musiałam wyjść po niecałej godzinie tej "sztuki". Nigdy w życiu nie widziałam czegoś równie obleśnego, wulgarnego, obrzydliwego i po prostu denerwujacego. Już początek był wkurzający,
Właśnie wróciłam z teatru, z którego musiałam wyjść po niecałej godzinie tej "sztuki". Nigdy w życiu nie widziałam czegoś równie obleśnego, wulgarnego, obrzydliwego i po prostu denerwujacego. Już początek był wkurzający, zdenerwowanie rosło we mnie z każdym kolejnym zdaniem aktorki, ale potem było tylko gorzej. Jak coś takiego mogło w ogóle powstać i trafić do teatrów? Ludzie wychodzili dziś jeden za drugim, to powinno dać do myślenia wszystkim.
2013-01-20 20:26
Jedynie rola Piotra Biedronia jest godna pochwały, ciekawie zagrana, odważna.. po za tym opinia jak u przedmówców :)
2013-01-07 16:26
Nie polecam spektaklu, chociaż bilety byłyby za darmo! Tragedia to mało powiedziane. Szczerze wszystkim odradzam.
2012-12-03 22:47
Bardzo podobała mi się gra aktorska. Bardzo dobrze, że aktorzy mają kontakt z publicznością. Niektóre "arcydzieła filmowe" nie są tak dobre.
2012-11-03 13:40
Spektakl szalenie specyficzny...bardzo rozbudowany...bogata symbolika...momentami niezmiernie przypominający "Orgię" pod względem zabarwienia erotycznego z kulminacyjną sceną mająca miejsce w raju....porażający, ale nie
Spektakl szalenie specyficzny...bardzo rozbudowany...bogata symbolika...momentami niezmiernie przypominający "Orgię" pod względem zabarwienia erotycznego z kulminacyjną sceną mająca miejsce w raju....porażający, ale nie toksyczny.Nie należy "nastawiać się do niego kolcami" tylko dlatego, że jest odmienny.Teksty obfitujące w życiowe prawdy...Bardzo ciekawa idea wstępu-wprowadzająca w psychodeliczny trans...Jestem zadowolona, ciekawe doświadczenie.Chętnie pójdę ponownie,gdyż w pewnym aktach tak wiele dzieje się na scenie, że trudno objąć wszystkie wątki jaźnią...
2012-12-02 09:52
2012-12-02 09:51
Wyszedłem ze spektaklu po godzinie. Sztuka pt. Orgia, w której gra Pani Dorota, również jest dla widzów dorosłych, jednakże przekazuje treść, jest ciekawa, intrygująca.
2012-12-01 13:00
Absolutnie nie polecamy tej sztuki. Pierwszy raz wyszłam w trakcie spektaklu!!! Moje oczy i uszy nie wytrzymały tego badziewia. Odczułam ulgę, gdy wyszliśmy z budynku. I tak jak ktoś napisał poniżej, tylko niesmak
Absolutnie nie polecamy tej sztuki. Pierwszy raz wyszłam w trakcie spektaklu!!! Moje oczy i uszy nie wytrzymały tego badziewia. Odczułam ulgę, gdy wyszliśmy z budynku. I tak jak ktoś napisał poniżej, tylko niesmak pozostał po wyjściu z teatru. Jestem zbulwersowana i zniesmaczona tą "sztuką". Odradzam wszystkim, którzy nie chcą się zniechęcić do Teatru Wybrzeże. Szkoda tylko wydanych pieniędzy na bilety. Jednym słowem: TRAGEDIA!
2012-11-30 21:12
Tak po zakończeniu spektaklu powiedziała jedna pani do drugiej.
Obsceniczność w połączeniu z turpizmem.
A może jeszcze nie dorosłem do tak wysokiej sztuki.
Nie wiem, kto jest adresatem tej "sztuki".
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.