2011-01-14 18:41
bilety za drogie ciut
2011-03-02 20:01
79zł, to drogo za TAKI koncert????? Troszkę tańsze bilety można kupić na koncert Kazika, czy Hey, nie mówię, że nie są świetni, ale nie można porównywać z Wishbone Ash, takiej legendy rocka.. Ja osobiście byłam w ciężkim szoku, że bilet jest tak tani i że dla mnie nie zabrakło!
2011-01-22 21:52
z całego pierwotnego składu to ile zostało osób?
2011-02-12 11:35
Pozdro
2011-02-14 00:02
j.w...
2011-02-23 14:36
Powell
2011-02-15 22:15
teraz pikuś z TP rządzi , izka nie siadaj n aparasol, bo ci sie w d... rołoży !
2011-02-23 23:36
Akustyka tam nie istnieje.
Opinia została zablokowana przez moderatora
2011-02-26 10:18
Ciekawy wywiad z Powellem
http://artrock.pl/wywiady/553/o_rzeczach_trudnych_cudownych_i_naturalnych_jak_oddychanie_-_wywiad_z_andym_powellem_liderem_wishbone_ash.html
Opinia została zablokowana przez moderatora
2011-02-27 06:50
Widzialem ich dwa razy na zywo w Edynburgu. Rewelacja i zdecydowanie warto pojsc!!!!
Opinia została zablokowana przez moderatora
2011-02-28 00:18
Koncert bez "Sometimes World" - to kompletne nieporozumienie!!! "Persefona" zagrana dopiero na bis i jakby od niechcenia, bez ikry... :(
Solidnie niegdyś brzmiące utwory zostały sprowadzone do rangi przytupywanek na wiejskiej zabawie w remizie. Popelina w maksymalnym stopniu!!! Do tego mizerna akustyka.
2011-02-28 18:42
mnie zabrakło Everybody Needs A Friend, ale i tak rewelacyjnie.Proponuje ci laryngologa.
2011-03-01 23:52
Ale miałeś Phoenixa, Warrior, The King Will Come, Throw Down The Sword (rewelacja), Persephone, Blowing Free, You See Red i i tak dalej! W momencie jak grali Phoenix, wiedziałem już, że wyjdę bardzo zadowolony.
Ale miałeś Phoenixa, Warrior, The King Will Come, Throw Down The Sword (rewelacja), Persephone, Blowing Free, You See Red i i tak dalej! W momencie jak grali Phoenix, wiedziałem już, że wyjdę bardzo zadowolony.
Jak ktoś się chce czepić to zawsze znajdzie coś do przyczepienia. Dla mnie zagrali lepiej, niż się spodziewałem. Szacun dla Powella, że w tym wieku tak daje radę i nawet głos jeszcze trzyma. Maninen rewelacyjny też. Czasem chyba basistę za głośno trochę było słychać zwłaszcza bliżej sceny, ale tylko chwilami. Jako pozytyw fakt, że koncert klubowy "na stojaka", dużo lepiej to odebrałem, niż Jethro Tull w Operze Leśnej w 2007.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.