Opinie (12)

  • wszystko fajnie ale...

    gdzie jest info na głównej stronie trójmiasta?

    Dowiedziałem się od znajomych, oby więcej takich klimatów w trójmieście!

    • 6 0

  • zawód vel rozczarowanie.. (3)

    Wróciwszy z tego szumnie nagłośnionego w mediach ekshibicjum, ciężko jest pobyć się wrażenia żartu jaki zrobiono z miłośnikom twórczości Sapkowskiego. Jedynym słowem jakie trafnie ujmuje tą "wystawę" jest

    Wróciwszy z tego szumnie nagłośnionego w mediach ekshibicjum, ciężko jest pobyć się wrażenia żartu jaki zrobiono z miłośnikom twórczości Sapkowskiego. Jedynym słowem jakie trafnie ujmuje tą "wystawę" jest ROZCZAROWANIE, głownie formą ale i treścią.. Jest jednak coś co warto tam zobaczyć - mianowicie rzeźbę p. Artura Wochniaka przedstawiającą Geralta i Południcę w walecznym uścisku - jest fenomenalna i robi wrażenie.
    Podsumowywując - sorry ale nie polecam, szczególnie za 15PLN jaki muzeum żąda za wstęp - ludzie litości!!!

    • 10 0

    • Zostań w domu i walnij 5 VanPurów. Pewnie lepsza zabawa dla Ciebie.

      • 1 3

    • 15 zł? I robisz z tego rozczarowanie?

      Musisz byc niezłym sknerą

      • 0 2

    • TRAGEDIA TO MAŁO POWIEDZIANE!

      Byliśmy z mężem na tej wystawie w zeszły weekend i szczerze żałujemy. Po pierwsze myśleliśmy, że będzie nas to kosztowało tyle co bilet do muzeum czyli 16 zlł za dwie osoby, a finalnie zapłaciliśmy prawie 2 razy więcej/

      Byliśmy z mężem na tej wystawie w zeszły weekend i szczerze żałujemy. Po pierwsze myśleliśmy, że będzie nas to kosztowało tyle co bilet do muzeum czyli 16 zlł za dwie osoby, a finalnie zapłaciliśmy prawie 2 razy więcej/ Spodziewaliśmy się czegoś co nas zaskoczy, ale prawdę mówiąc zaskoczyła nas beznadzieja tej "wystawy". Kilka książek, gier, kart... ehh... nic specjalnego. Bardziej interesujące są wydarzenia z okazji promocji gier organizowane przez markety. Jednym słowem poziom ZERO! Do tego nie można nawet spokojnie pooglądać tych rzeczy gdyż cały czas "umila" pani przewodnik, która natarczywie atakuje swoimi wywodami...

      • 1 0

  • Czy tylko Gdańsk?

    Wystawa planowana jest również w innym miastach? Może trochę bardziej na południe Polski?

    • 1 0

  • rozczarowanie

    zdecydowanie zgadzam się z głosem pana R. - na wystawie jest wielkie nic - pomieszczenie małe, kilka przedmiotów na krzyż i bardziej przypomina to pokój fana Wiedźmina niż profesjonalną wystawę prezentowaną w muzeum. Z

    zdecydowanie zgadzam się z głosem pana R. - na wystawie jest wielkie nic - pomieszczenie małe, kilka przedmiotów na krzyż i bardziej przypomina to pokój fana Wiedźmina niż profesjonalną wystawę prezentowaną w muzeum. Z resztą, co ja mówię?! Pewnie niejeden fan ma u siebie lepszą kolekcję.. :)
    Zdecydowanie nie warte swej ceny, mimo całej miłości do historii Białego Wilka.

    • 6 0

  • żałość

    jedno wielkie rozczarowanie :( duże nadzieje a nic tam nie ma

    • 3 0

  • Od 1986 roku temat trwa, nieźle - ogólnie mało idzie o tym przeczytać poza nowinkami ze świata gry. Poszerzają perspektywę, lubię takie akcje.

    • 0 0

  • duży zawód

    Zapłaciłam 15 złotych żeby zobaczyć najsmutniejszą i najmniejszą ekspozycję na świecie. Zdecydowanie nie polecam. Być może odwiedzający czuliby się mniej zawiedzeni, gdyby cena nie była tak wysoka. Tymczasem w malutkiej

    Zapłaciłam 15 złotych żeby zobaczyć najsmutniejszą i najmniejszą ekspozycję na świecie. Zdecydowanie nie polecam. Być może odwiedzający czuliby się mniej zawiedzeni, gdyby cena nie była tak wysoka. Tymczasem w malutkiej piwniczce sposobami mocno "studenckimi" zorganizowano ekspozycję. Poziom wystawy bardzo nierówny pod każdym względem. Jej ozdoba jest centralnie umieszczona rzeźba, pewnie tym bardziej skupiająca uwagę, że... nie ma tam wiele innych rzeczy, na które warto by było popatrzeć. Po kątach smętnie rozstawionych kilka kostiumów filmowych, smutny "cieć" pilnujący zwiedzających (jakby mieli coś wynieść czy ukraść). Wiszące pod sufitem okładki książek o Wiedźminie słabo oświetlone, a w zasadzie wcale nie oświetlone, bo nikomu się nie chciało włączyć LED-owych lampek, które naiwnie dyndają przy ekspozycjach. Prawdopodobnie 15 zł to jednak za mało by oczekiwać oświetlenia eksponatu. Nawet się tam zdjęć nie chciało robić. W gablotkach (trzech?!) znajdziemy gadżety do gier i pudełka edycji kolekcjonerskich. Na ścianach szkice komiksów, screenshoty (sic!) z gier poświęconych Wiedźminowi. Główną atrakcją miała być chyba możliwość zagrania na Playstation w jedną z gier. Odważyłam się, ale czułam na sobie wzrok strażnika, który chyba bał się, że rozpierniczę pada.
    Nie zapraszajcie na wspólne zwiedzanie znajomych, bo się potem przed nimi będzie trzeba wstydzić. Całość można obejść, przeczytać i zagrać w jakieś 20 minut. Sugeruję zatem zainwestowanie wyżej wymienionej sumy w wyjście do kina, pobliskich kawiarni, czy choćby na i dokarmianie ptactwa. Wszystko byle nie ta żenada.

    • 8 1

  • ciekawe

    wystawa choc rzeczywiście dosc mala to widac ze zrobiona z pasji. pewnie organizatorzy musieli się niezle natrudzic by te wszystkie rzeczy zgromadzic w jednym miejscu i chwala im za to :) zycze powodzenia :)

    • 1 0

  • rozczarowanie i żenada

    Byłam na Tej "wystawie" z rodziną - 4 osoby. Zapłaciliśmy 50 zł tylko po to żeby w 15 min. obejrzeć "eksponaty" zgromadzone w małej salce. Jakieś stroje mocno nadgryzione zębem czasu, kilka monitorów z kolejnymi wersjami

    Byłam na Tej "wystawie" z rodziną - 4 osoby. Zapłaciliśmy 50 zł tylko po to żeby w 15 min. obejrzeć "eksponaty" zgromadzone w małej salce. Jakieś stroje mocno nadgryzione zębem czasu, kilka monitorów z kolejnymi wersjami gry i pokryta kurzem rzeźba Wiedźmina . I to wszystko. Najciekawszym eksponatem był strażnik patrzący na zwiedzających wilkiem, pewnie zły, że musi w niedzielę pilnować tą "fantastyczną i ciekawą" wystawę.Rodzina miała mi za złe,że w wietrzną niedzielę wyciągnęłam ich na, wydawałoby się, ciekawą imprezę. Szkoda , że wcześniej nie przeczytałam opinii tych, którzy to cudo obejrzeli wcześniej. PORAŻKA!

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.