2013-02-16 09:59
Jak dla mnie szkoda czasu a przede wszystkim kaski...
Opinia została zablokowana przez moderatora
2012-12-18 15:52
Dno, szkoda kasy, nie polecam
2012-12-17 20:33
Nie mam najlepszego zdania o teatrze Wybrzeże ale tym razem zostałem mile zaskoczony.
2012-12-16 16:44
Spektakl rozpoczęty z opóźnieniem, chłopiec z obsługi twierdzący, że godzina spektaklu to godzina PRZYJŚCIA a nie WEJŚCIA (o godzinie rozpoczęcia w ogóle nie wspomniał) - chyba na niektórych koncertach, a nie w teatrze!!
Spektakl rozpoczęty z opóźnieniem, chłopiec z obsługi twierdzący, że godzina spektaklu to godzina PRZYJŚCIA a nie WEJŚCIA (o godzinie rozpoczęcia w ogóle nie wspomniał) - chyba na niektórych koncertach, a nie w teatrze!! Żenada.
Obsłudze teatru polecam wyprowadzać widzów pod zdecydowanym wpływem alkoholu, ponieważ alkoholowy smród, komentarze oraz pokrzykiwania w stronę aktorów psują spektakl innym widzom, a i dla aktorów raczej nie jest to komfortowe. Dziwne, że nikt nie jest w stanie na to zareagować.
Co do samego spektaklu - godna wyróżnienia praca ciałem, wykonana z poświęceniem. Momentami naprawdę znakomita choreografia i dopasowana muzyka. Bardzo dobry początek. Dynamika nie do końca przyjazna w odbiorze - są i za szybkie, i zbyt przeciągnięte momenty. Zdecydowanie odradzam pierwszy rząd - różne namacalne efekty i aktorzy podchodzący zbyt blisko publiczności (z pierwszych rzędów, a szczególnie z miejsc nieco oddalonych od środka, pewnie w ogóle nie można im się przyjrzeć).
Rozbieranki psują widowisko (uwaga nie tylko w stronę tego spektaklu). Jeżeli odbiorca nie rozumie przekazu patrząc na zad okryty bielizną, to raczej nie zrozumie go również patrząc na zad bielizny pozbawiony, zabieg jest więc wątpliwie zasadny. Do publicznego oglądania nagich zadów i frontów służą kluby nocne i inne przybytki, których nie brakuje (brakuje miejsc, w których można się przed tym schronić). Od narodowego teatru dramatycznego oczekuję czegoś innego, posługiwania się środkami ponad golizną i fajerwerkami. Oczywiście to osobista opinia, być może niektórzy mają uciechę z obowiązkowego obnażenia w większości wystawień, choć obserwując i podsłuchując reakcje widowni, można raczej powątpiewać w słuszność tego kierunku.
2012-11-27 09:48
Nie jestem wielkim teatromanem, teatr odwiedzam może 3-4 razy w roku. Od wielu lat nie widziałem w Trójmieście żadnego naprawdę ciekawego spektaklu, może z wyjątkiem tych, które przyjeżdżały do nas z wizytą, np. w ramach
Nie jestem wielkim teatromanem, teatr odwiedzam może 3-4 razy w roku. Od wielu lat nie widziałem w Trójmieście żadnego naprawdę ciekawego spektaklu, może z wyjątkiem tych, które przyjeżdżały do nas z wizytą, np. w ramach festiwalu szekspirowskiego czy Fety. Jednak Amatorki naprawdę mi się spodobały: temat, choć trudny, to zrozumiały dla każdego, inscenizacja (niemal) wolna od artystycznego bełkotu, środki sceniczne dobrane z umiarem, nagość - w przypadku takiego tematu - w normie (jedynie ostatnie rozebranie zbędne), wszyscy aktorzy godni uwagi. Aż szkoda, że tak udana sztuka pokazywana jest na małej sali w Malarni.
2012-11-25 12:21
Świetny, poruszający, ciekawy artystycznie, dający do myślenia spektakl. Gorąco polecam!
2012-11-20 08:08
To proste! Wystarczy wpisać w wyszukiwarce hasło : AMATORKI
I wiesz więcej.
2012-10-29 17:07
j.w
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.