2019-10-13 16:28
?
2019-10-14 06:16
To rodzaj nadajnika, które aktorzy mają przymocowany do ciała lub ubrania, podłączony z mikrofonem i odbiornikiem. Dzięki temu korzysta się z mikrofonu bez konieczności trzymania go w rękach, wzmacniając głos i śpiew.
2019-10-20 00:21
2019-10-12 13:51
Niestety. Najsłabsza sztuka, jaka widziałam w TM. Nietrafiony pomysł z musicalem. A szkoda, bo potencjał aktorów jest przeciez ogromny. Sztuka jest naiwnie prosta. Watek miłosny "młodych" wcale nie stanowi tła - jest
Niestety. Najsłabsza sztuka, jaka widziałam w TM. Nietrafiony pomysł z musicalem. A szkoda, bo potencjał aktorów jest przeciez ogromny. Sztuka jest naiwnie prosta. Watek miłosny "młodych" wcale nie stanowi tła - jest długi i niestety nudny. Piosenki zupełnie nie brzmią jak z włoskich klimatów. Są długie i smętne. Nie mogłam uwierzyć, ze oglądam sztukę w TM.
2019-10-20 00:15
taka Trójca :). Raport do pytających Trójmiasto wysłać :)
2019-10-15 07:52
Kolejny nie wypal tego teatru
2019-10-15 18:46
Twój gust dorównuje tylko znajomości ortografii :)
2019-10-20 00:11
że nie, z rzeczownikami pisze się razem? Cofnij się do podstawówki, tam zabłyśniesz.
2019-10-17 21:21
Nie wiem od czego zacząć, gdyż chcę rozpocząć od najsłabszego elementu tej "sztuki".
Nie wiem czy najgorsze były piosenki ze słabym wręcz infantylnie przetłumaczonym tekstem i dudniącym dźwiękiem wokali z
Nie wiem od czego zacząć, gdyż chcę rozpocząć od najsłabszego elementu tej "sztuki".
Nie wiem czy najgorsze były piosenki ze słabym wręcz infantylnie przetłumaczonym tekstem i dudniącym dźwiękiem wokali z mikroportów, czy może zupełny brak akcji i trzymania widza w napięciu. Może jednak najgorszy był w tej sztuce brak poszanowania widza, a może brak poszanowania aktorów. Ci grali, zupełnie nie wierząc w swoje role. Chyba najgorsze jednak były tępo rzucane przekleństwa, po których reżyser oczekuje zapewne salw śmiechu i braw. Więc zacznę jeszcze raz :
Stracony czas!
2019-10-20 00:08
tak źle nie było nigdy
2019-10-16 22:55
Niełatwo pisać szczerze o tym spektaklu i nie być posądzonym o hejt.
Może więc tak. Warto zobaczyć:
- jak niegłupi przecież aktorzy się męczą ze złym tekstem i złą reżyserią;
- jak kilometr od
Niełatwo pisać szczerze o tym spektaklu i nie być posądzonym o hejt.
Może więc tak. Warto zobaczyć:
- jak niegłupi przecież aktorzy się męczą ze złym tekstem i złą reżyserią;
- jak kilometr od Teatru Muzycznego grany jest spektakl z przeciętnymi podkładami puszczanymi z playbacku;
- jak kilometr od Teatru Muzycznego grany jest spektakl muzyczny, w którym nie wszyscy aktorzy umieją czysto podać dźwięki;
- jak fabuła i żarty (koza - cosa nostra) obrażają inteligencję widza;
- jak można nachalnie i nieumiejętnie przeklinać na scenie;
- jak można zrobić spektakularnie zły spektakl za publiczne pieniądze w mieście, które chwali się swoją nowoczesnością.
Bo to nie jest e, taki sobie spektakl. On jest zły. Bardzo, bardzo zły.
2019-10-17 10:42
Nie rób przerwy - zmień teatr!!! :)
2019-10-20 00:05
to róbcie co do was należy, albo wypad do innego teatru. Jak nie wiecie co robić to PIS się za was weźmie, mamy 4 lata.
2019-10-15 07:37
2019-10-19 23:59
2019-10-15 22:53
inne, to mam rozumieć, łyse?
2019-10-18 22:32
To chyba było zrobione naumyślnie, nie uwierzę że można przez przypadek zrobić tak zły spektakl. No i kolejny raz jestem pod wrażeniem jak gdyńska publiczność nie potrafi się zachować w teatrze, atmosfera jak na jakimś kiepskim kabarecie.
2019-10-17 00:10
To był mój pierwszy raz - ale nie pierwszy w teatrze, tylko pierwszy raz kiedy z teatru/przedstawienia wyszedłem niedoczekawszy końca. Po prostu nie dałem rady. Widziałem dziesiątki (a może więcej) spektakli, w różnych
To był mój pierwszy raz - ale nie pierwszy w teatrze, tylko pierwszy raz kiedy z teatru/przedstawienia wyszedłem niedoczekawszy końca. Po prostu nie dałem rady. Widziałem dziesiątki (a może więcej) spektakli, w różnych teatrach - i zawodowych i amatorskich, ale tak słabego i nudnego przedstawienia jak "Czarne wdowy" nie widziałem nigdy. Po pierwsze nieokreślona konwencja - co to miało być? Komedia? Brutalna opowieść o mafii? Kalka "Romeo i Julii"? Teksty piosenek były tak koszmarne, tak nierytmicze, i niemelodyjne, że miało się wrażenie, że to słabo przetłumaczone utwory zagraniczne.
O grze aktorskiej nie będę pisał, bo znam aktorów TWG i wiem, że potrafią grać bardzo dobrze w dobrych sztukach. Tu nie mieli najmniejszych szans, chociaż się starali. Nie wiem, może komuś się podobało, ja cieszę się, że wyszedłem przed końcem, bo oklasków bym chyba nie zniósł...
2019-10-13 23:42
Zdecydowanie najsłabszy spektakl, jaki widziałem w TM. Pomysł wydawał się całkiem ciekawy. Efekt końcowy okazał się mizerny, w postaci nudnego musicalu. Nie tego się spodziewałem.
2019-10-13 20:11
zgadzam sie !!!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.