Opinie (90) ponad 50 zablokowanych

  • Elementy ?

    Obawiam się Czytelniku, że nie bardzo pojmujesz pojęcie sztuki. Obraz składa się z elementów. I te elementy tworzą jego całość, czyli treść. Jeśli większość kolejnych prac zawiera identyczne elementy ( co wykazałem w

    Obawiam się Czytelniku, że nie bardzo pojmujesz pojęcie sztuki. Obraz składa się z elementów. I te elementy tworzą jego całość, czyli treść. Jeśli większość kolejnych prac zawiera identyczne elementy ( co wykazałem w pierwszej swej wypowiedzi, wymieniając szczegóły do znudzenia powtarzane przez Lipowczana )to i ałość nie wzbudza większej emocji.
    Owszem - jeśli na wystawie zostanie zaprezentowany jeden - góra dwa - obrazy tego autora, to może w kimś wzbudzą one podziw. Jednak "sztuka na jedno kopyto " dowodzi skromności warsztatu twórczego - wydaje się, że malarzowi brak nowych koncpcji i obraca się w kręgu kilku/kilkunastu tych samych rekwizytów.
    Mnie osobiście takie coś nie pociąga. Pójdę na taką wystawę raz w życiu i już nigdy więcej.
    Nie wiem, czemu Czytelniiku przytoczyłeś tu akurat malarstwo artysty Pollocka ? Wystawa dotyczy dzieł Lipowczana a nie Pollocka.
    A może Ty, Czytelniku dokonasz fachowej interpretacji dzieł Lipowczana, skoro moje wrażenia podsumowujesz określeniem "prymitywne".
    Z treści Twej wypowiedzi rozumiem, że naczytałeś się wielu różnych recenzji, więc wykorzystaj nabyte doświadczenie i zamiast obrzuać zbędnymi inwektywami i negować opinię, do jakiej mam chyba prawo - napisz sam, co Cię tak zachwyca w obrazach Lipowczana "całościowo".
    To może być bardzo ciekawe doświadczenie dla odbiorcy Twojego postu.
    Przeczytanie fachowej recenzji z pewnością zbliży nas do obiektywnej oceny osiągnięć Lipowczana.

    • 33 5

  • Lipowczan czy Pollock?

    "Na pewno "referat" jest nieprofesjonalny."

    Czy to jest forum tylko dla profesjonalistów?
    Czy o obrazach ma prawo wypowiadać tylko malarz, albo historyk sztuki?
    O rzeźbie tylko rzeźbiarz? O

    "Na pewno "referat" jest nieprofesjonalny."

    Czy to jest forum tylko dla profesjonalistów?
    Czy o obrazach ma prawo wypowiadać tylko malarz, albo historyk sztuki?
    O rzeźbie tylko rzeźbiarz? O muzyce muzyk?
    Przy okazji czy Czytelnik i Zdziwiony są profesjonalistami w dziedzinie sztuki?
    Raczej wątpliwe.

    "Pytanie Czytelnika - trafne, jeśli zajmuje się Pan rozbiorem na części obrazu, niech Pan spróbuje to zrobić z obrazem Pollocka"

    Przeciwnie, pytanie Czytelnika wydaje mi się chybione. Dlaczegóż bowiem
    dyskutanci mieliby zajmować się TUTAJ twórczością POLLOCKA?
    Tematem tej dyskusji jest przecież malarstwo LIPOWCZANA.

    • 31 4

  • Dyskusja zbędna?

    "Patrząc na obraz każdy odbiera go subiektywnie... dlatego lepiej pozostawić każdemu ten odbiór i nie narzucać swojego."

    Wobec tego wszelka dyskusja o sztuce jest zbędna!
    Po co więc otwiera się dla niej miejsce na portalu?

    • 31 1

  • "Zastanawiam się, komu zależy, żeby zrobić J.Lipowczanowi czarny PR, wygląda to na jakieś osobiste porachunki.
    Artysta ma wyrobioną markę i taka vendetta mu raczej nie zaszkodzi."

    Osobiste porachunki?!

    "Zastanawiam się, komu zależy, żeby zrobić J.Lipowczanowi czarny PR, wygląda to na jakieś osobiste porachunki.
    Artysta ma wyrobioną markę i taka vendetta mu raczej nie zaszkodzi."

    Osobiste porachunki?! Czarny PR?! Vendetta?!
    Gdzie to Pani dojrzała?
    Nie jestem, jak widać w moim nicku, profesjonalistą, jednak myślę, że mimo to mam prawo powiedzieć nawet wbrew opinii znawców, że malarstwa J.Lipowczana nie uważam za wybitne.
    Nie rozumiem, dlaczego usiłuje Pani ( i nie tylko Pani) z dyskusji o malarstwie pana Lipowczana uczynić dyskusję o osobie pana Lipowczana?

    • 30 2

  • Jaka vendetta ? (1)

    Czego niby nie znalazła Pani w Wikipedii Pani E. Szymczak ? I o jakiej to vendetcie Pani pisze ?
    Pojęcie "vendetta" oznacza krwawą zemstę, za zabicie krewnego. Czyżby malarz Lipowczan komuś wyrządził krzywdę ?

    Czego niby nie znalazła Pani w Wikipedii Pani E. Szymczak ? I o jakiej to vendetcie Pani pisze ?
    Pojęcie "vendetta" oznacza krwawą zemstę, za zabicie krewnego. Czyżby malarz Lipowczan komuś wyrządził krzywdę ? Czyżby groziło mu coś za to z czyjejkolwiek strony ? I czy gania ktoś za nim z narzędziem zbrodni ? Jeśli tak, to proszę nam to doprecyzować. No, chyba, że głos krytyczny odnośnie wartości malarstwa Lipowczana uznaje Pani za morderczy oręż sam w sobie ?! Chyba jednak mocno Pani przesadza, a nawet histeryzuje.
    A może ma Pani inne znaczenie tego słowa na myśli ? Może tutaj mamy do czynienia z nieustannym konfliktem, opartym na założeniu wet za wet, co prowadzi do niekończącej się wojny między RODZINAMI MAFIJNYMI ? Może Pani sprecyzować, co ma na myśli prawiąc nam tu o vendetcie ?
    Ja nie czuję się związany tradycją mafijną, mam natomiast oczy i widzę, że na obrazach Lipowczana nie da się dostrzeć żadnego powiewu świeżości - oklepana nutka, prezentowana odbiorcy niemal identycznie na kolejnych obrazach.
    Jeśli Pani czytała tyle recenzji krytyków zagranicznych, to proszę podzielić się z nami tymi zachwytami - to chyba będzie bardziej merytoryczne, niż ganienie za sam brak bezgranicznego i bezkrytcyznego uwielbienia, lub ocenę negatywną tych prac.
    Merytoryczna wypowiedź modyfikuje odbiór niejednego sceptyka.
    Przykre, ale nadużyciem jest również sugestia, iż ktokolwiek robi Lipowczanowi czarny PR. Ja pisze np. tylko o tematyce bliźniaczych wręcz prac. Widząc jedną, natychmiast rozpoznam kolejną - na innej zupełnie wystawie. Nie dlatego, że jest przejawem indywidualnego stylu, ale odzwierciedleniem monotonnej maniery twórcy - maniery wręcz pod sztampę. Tak np. widząc "Fiata 126p" jadącego ulicą, natychmiast rozpoznam tę markę w dowolnym miejscu, nie z powodu jej piękna, lecz identyczności z pierwowzorem.
    A co do PR - przytoczę jedną z definicji :
    S. Black: "Public relations to sztuka i nauka osiągania harmonii z otoczeniem poprzez wzajemne porozumienie oparte na prawdziwej i pełnej informacji".

    Czekam zatem na pełną informację z Pani strony. Czym Panią zachwycił J.Lipowczan ? Dozwolona jest recenzja z wystaw zagranicznych. Chętnie z nią popolemizuję.

    • 31 3

    • Zachwyt?

      A gdzie ja pisałam, że się zachwycam? proszę mi nie przypisywać tego czego nie napisałam.
      Na takim poziomie nie ma zamiaru prowadzić dyskusji, widzę do czego to zmierza.

      • 2 27

  • (5)

    Czyli zgadza się Pani z ocenami większości piszących tu osób. One też sie nie zachwycają. Zgodnie jednak z Pani logiką, jest Pani winna współudziału w vendettcie. :-) Nie rozumiem jednego, dlaczego nikt z osób, które zarzucały tutaj innym niesprawiedliwą ocenę malarstwa Lipowczana nie chce/nie potrafi go bronić?

    • 27 2

    • Błąd w logice (4)

      Proszę Pana, jeśli nie jestem za, to nie oznacza automatycznie, że jestem przeciw i odwrotnie. To takie dosyć "ciasne" rozumowanie.

      Jak to w przypadku malarstwa bywa, jeden obraz może się podobać, inny mniej

      Proszę Pana, jeśli nie jestem za, to nie oznacza automatycznie, że jestem przeciw i odwrotnie. To takie dosyć "ciasne" rozumowanie.

      Jak to w przypadku malarstwa bywa, jeden obraz może się podobać, inny mniej albo wcale, co nie oznacza, że szanuje rzeczowe wypowiedzi a nie pyskówkę.
      Nie widziałam obrazów J.Lipowczana, poza tym jednym, który umieszczono tutaj w nagłówku i nie życzę sobie, żeby mi ktoś opowiadał co na nich zobaczę.
      Mam dobre oczy i mogę sobie sama wyrobić opinie, Pan mi nie jest do tego potrzebny, tym bardziej, że jak sam Pan przyznał, nie jest Pan ani znawcą, ani krytykiem sztuki więc niby jaka jest pańska rola w takiej ilości postów? nie wystarczy Panu jedna wypowiedź? musi Pan się rozwlekać?

      • 1 27

      • Jeżeli nie jest Pani za ani przeciw i nie widziała Pani obrazów, to o czym chce pani dyskutować? Poza tym proszę czytać uważnie, nie przyznałem ani że jestem, ani że nie jestem krytykiem sztuki (co to ma do rzeczy?).

        Jeżeli nie jest Pani za ani przeciw i nie widziała Pani obrazów, to o czym chce pani dyskutować? Poza tym proszę czytać uważnie, nie przyznałem ani że jestem, ani że nie jestem krytykiem sztuki (co to ma do rzeczy?). Ilość postów wynika z niemerytorycznych wypowiedzi. Ja w przeciwieństwie do Pani nie wypowiadam sie o tym, czego nie widziałem. Ale skoro, jak sama Pan pisze, nie ma Pani niczego do powiedzenia na temat, któremu poświęcony jest watek, nie rozumiem, o czym chce Pani rozmawiać. Jeżeli np. o pogodzie, albo hodowli złotych rybek, możemy spotkać się na poświęconym temu forum. Apeluję o merytoryczność

        • 26 2

      • PS. Stan "niezachwycania się" nie jest ani "za" ani "przeciw" . Niczego więc nie insynuuję. Stwierdzam fakt, który podała Pani do wiadomości. To nie wojna ani meeting partyjny, tylko próba rozmowy o sztuce

        • 25 1

      • (1)

        ", co nie oznacza, że szanuję rzeczowe wypowiedzi a nie pyskówkę"

        Freudowska pomyłka? :-)

        • 14 1

        • Błąd w logice! :-) :-):-)

          • 11 2

  • A niby dlaczego

    Pani sobie nie życzy, żebym pisał , jakie mam odczucia na widok malarstwa Lipowczana ?
    Przecież - jak Pani sama wyżej napisała, czytała Pani szereg fachowych recenzji z wystaw zagranicznych prac tego autora.

    Pani sobie nie życzy, żebym pisał , jakie mam odczucia na widok malarstwa Lipowczana ?
    Przecież - jak Pani sama wyżej napisała, czytała Pani szereg fachowych recenzji z wystaw zagranicznych prac tego autora.
    Przyznam, że jestem jednak wielce zdziwiony, iż ktoś czyta recenzje na temat prac, których nigdy nie widział. Jak można wyrobić sobie opinię na temat czyjegoś dorobku wyłącznie w oparciu o recenzje innych ? Obiektywizm i wartość recenzji można ocenić chyba wyłącznie, gdy samemu obejrzy się jakąś wystawę. A Pani - jak pisze, żadnej (poza jedyną-dołączoną do informacji Triady a według mnie jedną z gorszych) ) pracy Lipowczana nie widziała.
    W dodatku uznaje Pani recenzje zagraniczne za fachowe i wiążące dla Pani,nie znającej prac Lipowczana, a razi ją moja opinia wynikająca z uważnego oglądu prac wielu.
    Czy Pani wie, o czym Pani pisze ? Nie życzy sobie Pani, aby ktoś Jej opowiadał, co zobaczy na obrazie, a czyta Pani na temat tych obrazów wiele recenzji - w dodatku w językach obcych. No, no....

    • 29 2

  • 15 września o godzinie 18:00 w Galerii Triada (5)

    Jacek Lipowczan reprezentuje wysokie walory warsztatowe,niezbędne do kreowania realizmu,co prawda metafizycznego,ale jakże wymagające dyscypliny i wysokich umiejętności malarskich.

    Styl czerpiący z malarstwa

    Jacek Lipowczan reprezentuje wysokie walory warsztatowe,niezbędne do kreowania realizmu,co prawda metafizycznego,ale jakże wymagające dyscypliny i wysokich umiejętności malarskich.

    Styl czerpiący z malarstwa metafizycznego,który można traktować jako specyficzną formę surrealizmu.

    Jacek Lipowczan przekazuje światu coś ważnego,co z różnych powodów przyciąga uwagę odbiorcy,a co w dzisiejszym multimedialnym świecie jest niezwykle trudne.

    Ataki na twórczość Artysty wynikają z braku zrozumienia nowych prądów w malarstwie.Ja wraz z rodzina i przyjaciółmi będziemy 15 września na wystawie.

    • 2 14

    • Ataki na twórczość Artysty wynikają z braku zrozumienia nowych prądów w malarstwie

      Hmmm , na czym polega ta "nowość"? Dla mnie to raczej powielanie tego co dawno znane.

      • 23 1

    • pani Wlasowska (1)

      Ze względu na treści obrażające katolicką moralność niech nie zabiera pani dzieci. Już jedna pani opisała tutaj jakiego moralnego wzburzenia doznała jej 15 letnia córka. Dzieci mają naturalne zdolności rozpoznawania co

      Ze względu na treści obrażające katolicką moralność niech nie zabiera pani dzieci. Już jedna pani opisała tutaj jakiego moralnego wzburzenia doznała jej 15 letnia córka. Dzieci mają naturalne zdolności rozpoznawania co dobre a co złe, a niektóre nie potrafią się bronić przed wywrotowymi treściami i wpływami. Trzeba je chronić odgórnie, dlatego rodzinny odwiedzenie takiej wystawy trzeba dobrze przemyśleć.

      • 6 7

      • Powyższy tekst jest mój

        • 1 1

    • (1)

      Konia z rzędem temu, kto wskaże mi treści metafizyczne na tych obrazach. Koń może być rasy arabskiej, wielkopolskiej, albo angielskiej.

      • 11 1

      • Koń z rzędem nie dla mnie

        Karykaturę, kpinę, satyrę polityczną (nawet udaną) to mógłbym wskazać, ale treści metafizyczne?
        Koń z rzędem nie mnie się trafi... :-(

        • 12 1

  • (1)

    "Nie widziałam obrazów J.Lipowczana, poza tym jednym, który umieszczono tutaj w nagłówku i nie życzę sobie, żeby mi ktoś opowiadał co na nich zobaczę"

    To proszę po prostu nie czytać takich postów, albo lepiej - w ogóle nie zaglądać portale, gdzie może Pani zostać narażona na natknięcie się na opisy obrazów artystów.

    • 29 3

    • Do Cezarego i Nieporfesjonalisty

      Zachwycają mnie Wasze wypowiedzi, takie mądre, takie merytoryczne, a gdzie to nauczają takiej elokwencji?
      Piszcie, piszcie, katujcie Wszystkich, robicie to z taką swadą.
      A teraz będę już tylko czytać i upajać się.

      • 1 23

  • Frakcje

    Wystarczy spojrzeć na wpisy dyskutantów, a rozpoznaje się natychmiastowo dwie frakcje. Jedna bezpardonowo broni malarza, nie podając najmniejszych argumentów, natomiast druga stara się podtrzymać temat na poziomie

    Wystarczy spojrzeć na wpisy dyskutantów, a rozpoznaje się natychmiastowo dwie frakcje. Jedna bezpardonowo broni malarza, nie podając najmniejszych argumentów, natomiast druga stara się podtrzymać temat na poziomie merytorycznym.
    Mam laickie spojrzenie, merytorycznie wiele nie wniosę, ale jestem za.
    Szczególnie Cezary Chrząstowski jest mężczyzną, który tu dużo może wnieść w przeróżnej tematyce. Panie Cezary, proszę się nie poddawać atakom drugiej frakcji i dalej dyskutować na poziomie.

    • 29 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.