2014-09-25 23:39
Po Statku Szaleńców myślałam, że już nic dobrego w naszym gdańskim teatrze nie zobaczę, ale Maria Stuart mnie nie zawiodła. Główne aktorki bardzo dobre, jedynie trochę drażniły mnie współczesne "wtręty" w tekście, nie pasowały i były wyraźnie pod publikę. Ale i tak bardzo warto. Dobry początek sezonu.
2014-09-26 14:36
Mnie drażnił ochrypły głos Pani Figury
2014-12-26 22:57
a mnie ten głos bardzo się podobał. Mocny i sexy. BTW jestem kobietą :)
2014-09-27 23:59
mnie drazni cala figura, dla mnie aktorka zerowa, zero dykcji, sily glosu, gestow. Dalej idzie na fali lat 80 kiedy to byla apetyczna.
2014-09-27 12:34
...a aktorzy powinni nosić buty z najnowszej jesiennej kolekcji Nike . Selfie było super ! Hipsterka i gimbaza będą zadowoleni z poziomu sztuki .Ja mam już dość.
2014-09-27 18:01
hipsterka i gimbaza nie wie nawet , że istnieje coś takiego jak teatr
2014-12-25 11:59
Bo hipsertka i gimbaza jest bardziej mondra i chodzi teraz do kina, gdzie przeniosła się prawdziwa sztuka.
2014-09-27 14:54
Baka jako Dudley podczas wypowiadania swoich kwestii ,powinien przegryzać sushi.Byłaby to kolejna "przemyślana" symbolika i "uwspółcześniony" w każdym szczególe element adresowany dla niektórych naiwnych ,bezkrytycznych widzów.Teraz każdą bzdurę można podciągnąć do rangi sztuki.Ludziom można wszystko dzisiaj wcisnąć...
2014-11-30 21:21
Kreacje aktorskie dobre lub bardzo dobre, za wyjątkiem pana Baki niestety. Scenografia męcząca i "na leniucha". Wstawki uwspółcześniające banalne i przewidywalne, że aż żenujące(przepraszam). Wielki spektakl to to nie jest, choć mógłby. Dziękuje za uwagę.
2014-11-29 09:31
Od jakiegoś czasu omijamy TW szerokim łukiem. Do wczoraj. By surprise poszliśmy na przedstawianie. Było swietne!!!!
Gratulacje dla całego zespołu.
Namawiam też innych na odblokowanie się na gdański teatr.
Może widownia nie będzie się składała tylko ze zniecierpliwionej młodzieży.
Pozdrawiam
2014-10-25 10:42
Widziałam "Marię Stuart" w ubiegłym tygodniu. Rewelacyjnie zagrana niemal każda rola. Napięcie rośnie w miarę jak zaczynamy rozumieć konflikt. Świetne role Katarzyny Figury i Doroty Kolak. Od tygodnia wracam myślami do tej historii. Dziękuję i gratuluję twórcom.
2014-10-19 12:16
Jestem rozczarowana. Przede wszystkim panią Katarzyną Figurą. nie rozumiem tego zachwytu, nie wystarczy mieć nazwisko, przyjechać z trochę "lepszego i większego" świata, żeby cały Gdańsk padł na kolana. Głos nie ten,
Jestem rozczarowana. Przede wszystkim panią Katarzyną Figurą. nie rozumiem tego zachwytu, nie wystarczy mieć nazwisko, przyjechać z trochę "lepszego i większego" świata, żeby cały Gdańsk padł na kolana. Głos nie ten, miało się wrażenie, jakby aktorka mówiła z wielkim wysiłkiem, to głos kończącej się a nie wielkiej Elżbiety. Moim zdaniem, gdyby nie pani Dorota Kolak, to już w ogólne nie byłoby pomoc oglądać spektaklu, choć moim zdaniem reżyser nie pokazał Jej największych atutów. Lubię grę pana Mirosława Baki, ale tym razem przydałoby się więcej emocji, ten minimalizm chyba nie pasował do tej roli. Mam cały czas przed oczyma Czarownice z Salem, dlatego czuję pewien niedosyt.
2014-10-12 09:32
Mruczą sobie coś pod nosem jak na "serialach" . Wiedziałem ,że Teatr Wybrzeże zjechał z poziomem ,ale że aż tak nisko ..............?
Łudziłem się , że Dorota Kolak pociągnie to przedstawienie...........ale oprócz
Mruczą sobie coś pod nosem jak na "serialach" . Wiedziałem ,że Teatr Wybrzeże zjechał z poziomem ,ale że aż tak nisko ..............?
Łudziłem się , że Dorota Kolak pociągnie to przedstawienie...........ale oprócz bieganiny nie było nic sensownego. A przecież "Maria Stuart" to wspaniały tekst i dramat romantyczny . Panie Nalepa , jak wszystkim wiadomo, teatr składa się z aktora i widza. Dlaczego więc " tron " królowej Anglii ustawiony jest tyłem do widowni i kilku durniów rzuca nim po scenie ? Czy mam to rozumieć jako "protest przeciwko współczesnej monarchii" ?
2014-10-02 08:26
aka witkowski
dla mnie niesamowity
2014-10-10 08:15
zagrał rewelacyjnie, z przekonaniem, lekkością i świetną dykcją.
2014-09-30 13:41
grana z pełną dekoracją i kostiumami?
Ten minimalizm stał się już tak nachalny, że tęsknię, za jakimś przedstawieniem "pełnoformatowym".
Dożyliśmy czasów, gdy wielkie teatry robią sztuki jak ze
grana z pełną dekoracją i kostiumami?
Ten minimalizm stał się już tak nachalny, że tęsknię, za jakimś przedstawieniem "pełnoformatowym".
Dożyliśmy czasów, gdy wielkie teatry robią sztuki jak ze średniowiecznych przedstawień jarmarcznych.
Czy chodzi wyłącznie o koszty? Kiedyś pochłaniały pewnie połowę wpływów biletowych, ale i nie były przecież jednorazowe, tylko rozbudowywane z sezonu na sezon.
2014-10-02 15:17
Niestety. Dziś się to po prostu nie opłaca. Pewnie, gdyby kultura była lepiej zarządzana, byłoby to możliwe. Ale na to trzeba jeszcze długo czekać, aż się inteligencja w Polsce odrodzi, czyli jakieś 100 lat, jeśli znów się nie damy wyrżnąć.
2014-09-27 22:48
recenzent< p. Rudziński pisze:
"Katarzyna Figura kreuje Elżbietę I na kobietę wystraszoną, nieco zagubioną ale przy tym dumną, silną i stanowczą"
To jest wystraszona czy silna i stanowcza? Pomocy!!!!
2014-09-30 13:35
Takie prawo natury, że jak nie masz realnej siły, to nadrabiasz tupetem i pozorami.
2014-09-28 09:35
W sztuce, która widziałem, Elżbieta miała wiele twarzy. Ty tego nie dostrzeglas?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.