2015-03-29 07:36
"rolę męską Ludovica buduje Marta Kadłub."
Już to jedno degraduje ten spektakl.
2015-03-28 08:30
Jako islamistka nie rozumiem tego teatru, przecież my jesteśmy po to by służyć mężowi, wspierać go, a on nas.
2015-03-29 05:06
my nie :)
jako obywatele :)
2015-03-29 05:10
koran czytac a nie teatr, wasz naczelny zabrania zdaje sie takich rozrywek :)
pewnie z Ciebie taka islamistka jak poprzednio katoliczka.
2015-03-28 11:14
2015-03-29 00:14
Już widzę, że Atlantyk przemieżyły
2015-03-28 18:24
Kolejna lipa w miejskim teatrzyku.
2015-03-28 16:16
Ogromne brawa dla Pana Mateusza Nędza. Czekam na następne role w Jego wykonaniu!!! Polecam obejrzenie spektaklu.
2015-03-28 17:38
Bardzo dobre przedstawienie, znakomita gra Otella i Jagona, gratuluję!!!
2015-03-28 14:19
Obejrzałam wczoraj przedstawienie i szczerze polecam. Gra aktorska na różnym poziomie. Zdecydowanie najlepszy Otello. Świetne współczesne kostiumy pokazują uniwersalizm tekstów Szekspira.
2015-03-28 13:50
Kurcze, biedne te kobiety.
2015-03-28 12:17
Kolejny paw miejskiego!!! Za pieniądze podatników, Lulka beznadziejna. Szkoda tak dobrej aktorki, reżyser zupełnie nie miał pomysłu na Desdemonę, Dorota Lulka to świetna aktorka - szkoda. Nuuuuda, brak pomysłu. Zamknąć ten teatr, szkoda pieniędzy!!!
2015-03-28 11:14
2015-03-28 08:48
Jak facet jest dobry to jest niepociągający!! Więc o czym my tu mówimy cały czas te bajeczki wciskane ze kobieta to księżniczka, na którą trzeba płacić i spełniać jej wszelkie kaprysy bo kobieta zmienną jest! Szukają tylko bogatych draniów, a potem płaczą, że nim jest, bo nie udało się go zmienić i wtedy facet to świnia!!
2015-03-28 10:03
Facet to taki pięcioprocentowy mężczyzna - facetki stale i wytrwale pisząc o facetach mają swój cel - uprzedmiotowić męskość, ukształtować chłopców i mężczyzn na swój obraz i swoje podobieństwo, byśmy stali się facetami.
Facet to taki pięcioprocentowy mężczyzna - facetki stale i wytrwale pisząc o facetach mają swój cel - uprzedmiotowić męskość, ukształtować chłopców i mężczyzn na swój obraz i swoje podobieństwo, byśmy stali się facetami. Facetomania to klasyczna metoda zniewalania płci przeciwnej, spowodowana pogardą dla męskości. Facet ma się kojarzyć z mającym swoją chuć prymitywnym samcem, bezwzględnym tyranem i pospolitym leniem - wystarczy poczytać sobie artykuły w lewackich mediach, przez feministki opanowanych. Taki ktoś po odpowiedniej tresurze może być "przyjacielem człowieka", ale - żeby chodził przy nodze swej pani i żeby posłusznie milczał - niezbędne są dla niego moralny "kaganiec" i etyczna "smycz". Zniewolić łatwo (co widzimy po postach jakże licznych facetów, dla których sensem życia jest seks, piwo i dobra zabawa), tylko czy ktoś taki może być ostoją rodzin?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.