2008-05-05 00:06
Jak to po co? przecież ta sztuka jest na podstawie powieści Oscara Wilde'a a z tego co pamiętam to on poruszał tą tematykę! Tak to jest jak nieoczytani znawcy sztuki wypowiadają się na forum.
2008-05-04 13:02
wszystkim oburzonym oburzenie proponuję zastąpić douczeniem na temat:
1)życia i twórczości O. Wilde`a
oraz
2)jak czytać ze zrozumieniem i co to są stereotypy.
Jeśli chodzi o pytanie PANA PEDAGOGA o sens
wszystkim oburzonym oburzenie proponuję zastąpić douczeniem na temat:
1)życia i twórczości O. Wilde`a
oraz
2)jak czytać ze zrozumieniem i co to są stereotypy.
Jeśli chodzi o pytanie PANA PEDAGOGA o sens brania gimnazjalistów na to przedstawienie, to również będąc pedagogiem bym chyba się nie zdecydowała... trudna sztuka, pełna symboliki i kontrowersji. chyba, że poprzedziłoby się takie wyjście lekcją o autorze tworząc odpowiedni kontekst i sądzi Pan, że grupa gotowa na taki teatr.
heh i nie obawia się Pan reakcji dyrekcji i rodziców :P
2008-05-03 11:58
Idź lepiej na "Blaszany bębenek"... i zobacz skąd zmałpowano pewne rozwiązania ;)
2008-05-02 22:17
........jestem pod wrażeniem! Bardzo bardzo mi się podobało. Na początku zapowiadało się na "przegadane", ale później, w miarę postępowania akcji, zmieniłam zdanie. Świetne rozwiązania scenograficzne - szczególnie te
........jestem pod wrażeniem! Bardzo bardzo mi się podobało. Na początku zapowiadało się na "przegadane", ale później, w miarę postępowania akcji, zmieniłam zdanie. Świetne rozwiązania scenograficzne - szczególnie te ruchome "mini-periaktoi" ze świecami czy na przykład czaszką z brylantami. Fajne ponadczasowe nawiązania do odwiecznego problemu "czym jest sztuka.." ;) Największe wrażenie zrobiła na mnie scena "z Jezusem i uczniem, którego miłował" Filipek - chór spotęgował jeszcze wydźwięk tej sceny...
Zespół spisał się świetnie, tak pod względem aktorstwa, jak i rezyserii.. ;) Pójdę jeszcze raz :)
2008-05-02 22:13
Nigdy nie byłam na tak beznadziejnym spektaklu! Kocham teatr, ale to było.. Jego obrazą! Fatalne, duzo niepotrzebnej erotyki i golizny. Bezsensownie eksponowane dwa przyrodzenia :/
Aktorzy denni... Jak nigdy
Nigdy nie byłam na tak beznadziejnym spektaklu! Kocham teatr, ale to było.. Jego obrazą! Fatalne, duzo niepotrzebnej erotyki i golizny. Bezsensownie eksponowane dwa przyrodzenia :/
Aktorzy denni... Jak nigdy dotąd. Baka jakoś nadrabia swoim talentem, ale też ze średnim skutkiem. Tyle, że to nie Baki wina a dennie rozpisanej roli.
Wątek homoseksualizmu... Po co?
A PAn Roszkowski chyba za dużo sobie pracy na głowę wziął, bo ze spektaklu na spektakl coraz gorzej mu idzie.
2008-04-30 23:50
Myślę, że Pani, która chciałaby się wybrać z uczniami na spektakl zdaje sobie sprawę, że owi uczniowie prawdopodobnie znają wszelkie objawy i elementy golizny, jednak rzecz w tym, że w domu za moralną 'edukację' dziecka
Myślę, że Pani, która chciałaby się wybrać z uczniami na spektakl zdaje sobie sprawę, że owi uczniowie prawdopodobnie znają wszelkie objawy i elementy golizny, jednak rzecz w tym, że w domu za moralną 'edukację' dziecka odpowiadają rodzice, a w godzinach szkolnych- nauczyciel. Tak więc nikt nie oburza się faktem golizny, a konsekwencjami jakie mogą wyniknąć z prawdziwych lub przeinaczonych przez dzieci faktów dot. spektaklu. Pytanie jest więc zrozumiałe i nie ma w tym nic dziwnego. A czym jest Teatr też każdy wie, tylko, że co ma piernik do wiatraka...
2008-04-30 09:39
Zacznę może od sprostowania. Nie jestem panią, "Greg" to skrót od "Gregory". Nie wiem skąd to podejrzenie o kobietę, bo nie chcę dzieciom pokazać nagich aktorów? Poza tym nie chodzi o dzieci szkolne, tylko o dzieci mojej
Zacznę może od sprostowania. Nie jestem panią, "Greg" to skrót od "Gregory". Nie wiem skąd to podejrzenie o kobietę, bo nie chcę dzieciom pokazać nagich aktorów? Poza tym nie chodzi o dzieci szkolne, tylko o dzieci mojej siostry. Może dla Ciebie NN jest wszystko jedno czy 12-letnie dziecko ogląda coś takiego, ale dla mnie nie. I wątpię żeby dziecko potrafiło w tym momencie docenić i zauważyć przesłanie spektaklu...
Dziękuję także za wyjaśnienie roli teatru, doprawdy nie wiedziałem tego i nie zdawałem sprawy :)
Pozdrawiam i życzę więcej luzu
2008-04-29 22:17
zdemoralizowac golizna???? o jezu! to jakis wpis z XIX wieku? dlaczego martwi sie pani golizna, a nie np tym, ze moze w spektaklu pokazany jest moralnie zły bohater, który, o zgrozo!, wzbudza w widzach sympatie i nie
zdemoralizowac golizna???? o jezu! to jakis wpis z XIX wieku? dlaczego martwi sie pani golizna, a nie np tym, ze moze w spektaklu pokazany jest moralnie zły bohater, który, o zgrozo!, wzbudza w widzach sympatie i nie zostaje ukarany. tego sie pani nie obawia? tylko golizny? zaloze sie, ze Pani uczniowie ogladaja w necie takie rzeczy, ze Pani nawet nie podejrzewa cienia ich istnienia.
nie przyszło Pani do głowy, ze ta golizna moze cos oznaczac? bo generalni teatr to taki twor mocno semantyczny. a na miejscu dyrektora panie w kasie zwolnilbym natychmiast za antyreklame. kto im placi? widz czy dyrektor?
2008-04-29 12:35
Panie z kasy mówią prawdę :)
2008-04-28 18:12
Chciałem się wybrać na ten spektakl z młodzieżą gimnazjalną, jednak pani w kasie poinformowała mnie, że ze sceny może świecić golizną. Czy jest ktoś kto może to potwierdzić bądź zaprzeczyć? Nie chcę zostać posądzony o demoralizowanie młodzieży :D
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.