2005-07-28 00:04
Bardzo dobrze odgrywane role. Ciężko jest mi doszukać czegoś co mogłoby się nie spodobać. Naprawdę polecam,
2005-02-23 12:53
żeby posłuchać niecenzuralnych tekstów - nie muszę iść do teatru. I nie w tym rzecz że jestem osobą pruderyjną - może raczej reprezentuję tę grupę osób ( wymierającą jak widzę ) która w teatrze szuka raczej oderwania
żeby posłuchać niecenzuralnych tekstów - nie muszę iść do teatru. I nie w tym rzecz że jestem osobą pruderyjną - może raczej reprezentuję tę grupę osób ( wymierającą jak widzę ) która w teatrze szuka raczej oderwania od wulgaryzmów ulicznych. Jednym słowem jestem zniesmaczona - kolejny raz. Ale najlepiej zobaczyc i ocenić samemu. :-) Może nie przystaję do epoki.
A tak na marginesie - zasłyszene - aktorzy grający w tym spektaklu nie oceniają go - delikatnie mówiąc - zbyt wysoko. Chyba o czymś to świadczy....
2005-02-21 12:18
byłam na tym przedstawieniu...jest super szybkie pełne energii..i o to chodzi..jest bardzo unowoczesnione,ale to atut!
niesamowita ilość statystów,ruch,dzwięk naprawde warto obejrzeć
2005-02-16 21:08
hm. choc spektaklu nie widzialam, trudno mi uwierzyc ze jest jak to ktos tu stwierdzil-"beznadziejne"- juz z racji glownego aktora mirosława baki nie moze to być kiepskie przedsięwzięcie.
2005-01-20 15:20
Byłam, widziałam i ... nie polecam, często chodzę do teatru, ale czegoś tak beznadziejnego jeszcze nie widziałam, po prostu strata czasu...
2004-12-27 23:27
A mi bardzo się podobalo. A najbardziej podobalo sie, jak dwie mlode Panie wyszly w trakcie przedstawienia trzaskajac drzwiami. Z oburzenia oczywiscie. Co jeszcze ciekawsze starsze pokolenie wydawalo sie zadowolone
A mi bardzo się podobalo. A najbardziej podobalo sie, jak dwie mlode Panie wyszly w trakcie przedstawienia trzaskajac drzwiami. Z oburzenia oczywiscie. Co jeszcze ciekawsze starsze pokolenie wydawalo sie zadowolone (przynajmniej na spektaklu, ktory widzialem). Seniorom sie podobalo, choc to spektakl przecie "nowoczesny".Co sie okazuje? Ze wiek i nowoczesnsc to sprawa nie tyle metryki, ile znajomosci zycia. A ze przedstawieie jest o zyciu wlasnie, totez moze nic dziwnego, ze kto je poznal (z jego blaskami i cieniami), ten sie "Wujaszkiem" przejmie. No i cudna Ania Kociaz, ech...
2004-12-27 20:22
Nikt nie ogladal czy opini nie widze
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.