2014-02-12 11:44
Szkoda czasu, pieniędzy i zachodu na coś co sztuką na pewno nie jest, ani pomysłu reżyserskiego, ani wykonu (małe wyjątek Anna Kociarz i jedna piosenka, na którą można było zwrócić uwagę ) A co najgorsze kompletnie brak treści ... nie mogliśmy wytrzymać do końca...wyszliśmy ... nuda, nuda, nuda... porażka
2014-01-23 23:59
Doskonale zrobiony spektakl świetni aktorzy zaangażowani w to co robią.
W piosenkach przewija się nutka humorystyczna , życiowa , melancholijna,
satyryczna .Niektóre piosenki pobudzają do refleksji i zadumy.Doskonały spektakl
inny niż pozostałe.Warto spędzić ten czas z aktorami Teatry Wybrzeże.
Gorąco polecam.
2013-07-04 06:48
Ja tez wczoraj bylam i nie zainteresowal mnie spektakl. Szacun dla kapeli,ktora przygrywala. Sama rezyseria chyba nieudana, a moze po prostu nie lubie musicali.
2014-01-23 21:45
tez nie wytrzymaliśmy do końca..... żenada.
Sztuka dla feministek i wariatek :)
2013-11-10 22:00
Śpiewa ją Pani Małgorzata Brajner i mówi o nocy poślubnej ; ).
2014-01-01 17:47
Pierwszego dnia po ślubie od razu go w łeb !:)
2013-12-28 20:37
Jeżeli ktoś kojarzy teatr tylko z komedią, śmiesznymi dialogami itp. i nie lubi śpiewanych sztuk, to niech sobie daruje. Byłem, widziałem i drugi raz bym nie poszedł, nie mój gust.
2013-11-05 11:50
Ten spektakl mimo super aktorów występujących ( aktorzy z dużymi możliwościami - nie wykorzystani ) to cienki barszczyk na poziomie teatru
objazdowego z Braniewa ( nie ubliżając miastu Braniewo )
2013-12-17 10:41
To może z siostrą z Braniewa mogę pójść na ten spektakl - będzie na naszym poziomie.
2013-12-02 07:57
To nie jest sztuka familijna. Nic gorszącego tam nie pamiętam, ale tematyka moim zdaniem interesująca głównie dorosłych.
2013-12-01 21:14
Czy ktoś może powiedzieć czy spektakl nadaję się dla 12-sto latków? Cieżko wywnioskować z opisów czy jest to sztuka familijna. Z góry dziękuję za pomoc.
2013-11-11 12:27
" "krytol", który zadał sobie tyle trudu w napisanie tak długiej i krytycznej opinii ma chyba jakieś osobiste animozje do reżysera. Może nie obasdził go w jakiejś roli :-) "
odpowiadam więc=>
" "krytol", który zadał sobie tyle trudu w napisanie tak długiej i krytycznej opinii ma chyba jakieś osobiste animozje do reżysera. Może nie obasdził go w jakiejś roli :-) "
odpowiadam więc=>
Proszę mi nie robić takich uwag!!! Nic mnie nie łączy z całym tym pół-podziemnym światem show-biznesików dlatego jestem w swoich opiniach niezależny i autentyczny, raportuję na forum to co zobaczyłem dla czystej zabawy intelektualnej.
2013-11-10 23:35
Na początku strasznie kiczowaty i nudny, myślałam czy nie wyjść z sali ale postanowiłam dać szansę i w pewnym momencie trochę się rozkręca. Niestety jest to ten moment kiedy pan Orzechowski postanawia zagrać na modną
Na początku strasznie kiczowaty i nudny, myślałam czy nie wyjść z sali ale postanowiłam dać szansę i w pewnym momencie trochę się rozkręca. Niestety jest to ten moment kiedy pan Orzechowski postanawia zagrać na modną smoleńską nutę (doskonały pomysł dzień przed 11 listopada) i na scenie pojawia się zdekompletowany husarz razem z całą bandą podobnych obszarpańców oraz sponiewierany obraz Matki Boskiej dzierżony przez brzuchatą pannę młodą w błazeńskiej czapce. W ogóle pan Orzechowski posłużył się całym arsenałem tandetnych klisz, w tym miszmaszu jest wszystko - ciężarna panna młoda, kopulacja z misiem, ksiądz showman, kpiny z patriotyzmu, faceci przebrani za baby itp. Oczywiście musiał się również ktoś rozebrać i nie wiem za jakie grzechy padło na najlepszego aktora tego spektaklu czyli p. Cezarego - mam nadzieję, że się nie przeziębi w imię tego spektaklu bo ta sztuka, czy raczej sztuczka, nie jest warta takiego poświęcenia. Spektakl przypomina raczej benefis kabaretowy z mało śmiesznymi skeczami i niepowiązanymi ze sobą piosenkami. Dobrze śpiewają panie Kociarz i Brajner (zwłaszcza p. Kociarz), "gwiazda" p. Androsz nie dość że fałszuje to od oglądania jej skrzywionej twarzy można dostać niestrawności. Ogółem, raczej nie warto, bo dla paru dobrze wykonanych piosenek ("Niestety to nie ty", "Filozofia małżeńska", "Mam dość") trzeba przesiedzieć cały przydługawy i pozbawiony treści spektakl.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.