2017-04-09 15:28
Mocny, odważny, kontrowersyjny, momentami wzruszający i niezwykle aktualny politycznie spektakl. Niech nie zwiedzie Was tytuł.
Gdańsk jako ostatni bastion wolności. Miejsce, do którego nie dotarły macki władzy.
Cieszę się, że żyję w miejscu, w którym tworzy się taką sztukę bez strachu.
2017-04-09 12:56
...nudne to-wymyśl oryginalniejsze nicki....Pozdrawiam!
2017-04-09 09:46
Spektakl mnie nie rozczarował, wbrew wcześniejszym recenzjom, z którymi się spotkałam bezpośrednio po premierze. Uważam, ze scenografia skromna, ale bardzo pomysłowa, przekaz bardzo zrozumiały i dla młodych i dojrzałych widzów.
Gra aktorów na wysokim poziomie, kontakt z widownią fantastyczny. Polecam
2017-04-09 09:30
Mam 26 lat, od 2012 chodzę z partnerem na wszystkie sztuki wystawiane na dużej scenie TW. Przez ten czas widziałam świetne jak i naprawdę mizerne spektakle, jednak "Urodziny..." trafił do mojego rankingu najlepszych
Mam 26 lat, od 2012 chodzę z partnerem na wszystkie sztuki wystawiane na dużej scenie TW. Przez ten czas widziałam świetne jak i naprawdę mizerne spektakle, jednak "Urodziny..." trafił do mojego rankingu najlepszych sztuk :) Ciekawy (na pewno nie przegadany!!!), barwny, z przesłaniem, rewelacyjnie zagrany (widać było duże zaangażowanie aktorów).
Przyznam się, że po opiniach z premiery zastanawiałam się czy iść na ten spektakl, jednak na całe szczęście dobrze wybrałam, a ten kto nie przyszedł z pewnością dużo stracił (aktorzy otrzymali owacje na stojąco).
Panie Miodek - publiczność Pana kocha, świetna robota.
Pani Androsz - uwielbiam oglądać Panią na scenie. Widać talent i Pani miłość do aktorstwa.
Panie Orzechowski - przyznam bez bicia, że nie jest Pan moim ulubionym reżyserem, ale jak będzie Pan trzymał poziom spektakli takich jak "Urodziny...", "Broniewski" - to kto wie :)
Dziękuję TW za świetny sobotni spektakl.
2017-04-09 09:45
kto wie... kto wie...
2017-04-09 09:25
dobry spektakl, można się pośmiać ale również zastanowić i pomyśleć o poruszanych w nim problemach; niby trzy godziny to dużo ale w trym spektaklu nie czuje się dłużyzny, na koniec człowiek ze zdziwieniem patrzy to już koniec szkoda, tak szybko czas leci. polecam.
2017-04-08 16:39
Tak jest w tym przypadku.To gniot, ale który z wbrzeżowych krytyków, ludzi teatru powie że król jest nagi ? Nikt. Znowu mowa-trawa o drugim,trzeci dnie,historycznym"wytrychu" ,niezrozumieniu przesłania i niuansów itp. brednie dla biednych widzów.
2017-04-09 01:44
Bo jeden z krytyków pewnie chciałby coś tu wyreżyserować
2017-04-09 01:43
Spodziewałam się nudnej, przegadanej ramoty z okazji 70-lecia, Zobaczyłam spektakl żywy, dynamiczny, trzymający w napięciu do końca. Orzechowski i Paczocha podjęli się trudnego dzieła opowiedzenia historii Teatru
Spodziewałam się nudnej, przegadanej ramoty z okazji 70-lecia, Zobaczyłam spektakl żywy, dynamiczny, trzymający w napięciu do końca. Orzechowski i Paczocha podjęli się trudnego dzieła opowiedzenia historii Teatru widzianej oczami kolejnych reżyserów, aktorów i skomentowanej ustami trzech marynarzy - komików i prześmiewców. Mnóstwo tu wątków i sytuacji, co wymaga od widza skupienia i uwagi. Ale kto powiedział, że Teatr ma być łatwy w przekazie?
świetna rola Krzysztofa Matuszewskiego w monologu obrazującym męki aktora, czy Piotra Łukawskiego w roli Cenzora i wiele innych ciekawych kreacji...
Przedstawienie Adama Orzechowskiego odbieram jako hołd złożony Teatrowi, , ale też cenną lekcję historii dla młodszego pokolenia,które niedługo zapomni, kto to był Zbigniew Cybulski.
GRATULACJE dla całego zespołu....
Artykuł Rudzińskiego krzywdzący i niesprawiedliwy.
2017-04-08 19:06
Uprzejma prośba, aby Pan Recenzent, wybierając się następnym razem na premierę, zastanowił się chwilę nad tym, jak należałoby się ubrać. To taka drobna uwaga, ponieważ wczorajszy strój wskazywał, że takiej refleksji zabrakło.
2017-04-09 01:32
Refleksję to trzeba mieć, żeby telefon komórkowy wyłączyć, albo wiedzieć, jak wchodzić do rzędu. A nie się ubrania czepiać
2017-04-08 22:18
w s[prawie ubioru to apelowałabym do wszystkich widzów uczęszczajacych do teatru o lepszy gust i wyczucie,
Drodzy Widzowie, w teatrze powinien obowiazywac stórj wieczorowy. Panowie obowiazkowo przynajmniej w
w s[prawie ubioru to apelowałabym do wszystkich widzów uczęszczajacych do teatru o lepszy gust i wyczucie,
Drodzy Widzowie, w teatrze powinien obowiazywac stórj wieczorowy. Panowie obowiazkowo przynajmniej w garniturze. Jak mozna do teatru nałożyć jeansy? To brak szacunku dla wystepujacych artystów i instytucji. Jaki przykłąd dajecie młodzieży? Kolorystyka także pozostawia wiele do życzenia. Dziwne, błotniaste kolory, wygniecione dzianiny, obuwie na słoninie, albo co gorsza pdeszwy-traktory (zgroza!), powyciagane swetry, obcisłe dresy, do złudzenia przypominajace kalesony, albo inne czesci garderoby, które nie powinny nigdy ujrzec światła dziennego. Oszemłane marynarki z rekawami przegubami wydgniecionymi w bulwy i nabrzmienia, poplątane sznurowadła, rozczochrane czupryny, wygniecione kołnierzyki! Zgroza!!!
2017-04-08 23:34
Kocham teatr ale nie będę ubierał się w garnitur idąc do niego. A co do butów, to droga Pani, jest - jak to w Trójmieście- ciągle zimno a ja nie będę pomykał w butach do garnituru tylko dlatego, żeby Pani odczucia
Kocham teatr ale nie będę ubierał się w garnitur idąc do niego. A co do butów, to droga Pani, jest - jak to w Trójmieście- ciągle zimno a ja nie będę pomykał w butach do garnituru tylko dlatego, żeby Pani odczucia estetyczne nie ucierpiały. Poza tym , przychodzi Pani do teatru oglądać innych czy spektakl? Moje jeansy i buty są czyste, koszula i sweterek też więc luzuj rajtuzy Mariola i daj ludziom cieszyć się teatrem!!!
2017-04-08 22:43
Skup się na spektaklu który oglądąsz, a nie gap się jak kto jest ubrany!
2017-04-08 15:56
Mam jakieś zdanie ale krępuje się napisać bo założyłem sobie,że podpiszę się imieniem i nazwiskiem jako AUTOR,
2017-04-08 15:54
Cytat: 'Cybulski z właściwą sobie nonszalancją zarzuca więc Wajdzie, że nie obsadził go w roli Hamleta, wybierając do tej roli Edmunda Fettinga, rozpamiętując, że "nawet Baka zagrał tu Hamleta".
Ciekawe, bo Cybulski zmarł w 1967 roku, a Baka zagrał Hamleta 29 lat później...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.