2015-09-07 13:10
Czy ktokolwiek z piszących (łącznie z autorem tekstu) czytał książkę ? :) Bo jeśli tak to czego innego się spodziewał?
2015-09-05 11:08
Było dobrze, mogło być lepiej. Dobra muzyka, poszczególne sceny i piosenki, momentami zbyt drastyczne i dosłownie (sceny seksu, wyjaśnienie motywacji Złego), aktorsko dobrze, ale nie wybitnie z wyjątkiem Gierlińskiej,
Było dobrze, mogło być lepiej. Dobra muzyka, poszczególne sceny i piosenki, momentami zbyt drastyczne i dosłownie (sceny seksu, wyjaśnienie motywacji Złego), aktorsko dobrze, ale nie wybitnie z wyjątkiem Gierlińskiej, Śledzia i Reznikowa. Zupełnie się nie p odobali Merynos i Zły.
Podsumowując: było dobrze, ale bez zachwytu jakie były przy "Lalce" i "Chłopach".
2015-09-07 09:30
2015-09-07 08:17
Z powodu wulgaryzmów wyszłam w trakcie spektaklu.
2015-09-05 14:11
Kto jest autorem plakatu do spektaklu, z góry dziękuję za odp.
2015-09-07 00:33
Damian Styrna :)
2015-09-06 01:16
Mam mieszane, choć raczej pozytywne odczucia. Bardzo długo czekałam na premierę i miałam dość spore oczekiwania po Lalce i Chłopach. Scenografia i choreografia - rewelacyjne, nie pamiętam, żeby kiedyś tak wspaniale
Mam mieszane, choć raczej pozytywne odczucia. Bardzo długo czekałam na premierę i miałam dość spore oczekiwania po Lalce i Chłopach. Scenografia i choreografia - rewelacyjne, nie pamiętam, żeby kiedyś tak wspaniale wykorzystano wszystkie możliwości teatru, byłam pod wielkim wrażeniem. Sceny zbiorowe też bardzo udane, podobały mi się zwłaszcza sekwencje "walk", bardzo pomysłowe rozwiązanie. Brawa również za nieoczywiste wykorzystywanie ciszy czy tworzenie swoistego klimatu np. podczas tytułowej piosenki. Słysząc tą piosenkę wcześniej zastanawiałam się co się bedzie działo na scenie, ale to przerosło moje oczekiwania zdecydowanie na plus. Zdecydowanym minusem, jest postać Kuby - może gdybym nie czytałą książki to wydawałby mi się w porządku, ale tutaj wręcz nie mogłam na to patrzeć. Kompletne odwrócenie postaci, w oryginale był postacią arogancką, ale ambitną, dostojną, a przy tym niesamowicie sympatyczną.
Jedno z największych rozczarować i z ulubionej postaci stał się najmniej lubianą. Dziwią mnie zarzuty apropo postaci Złego - moim zdaniem rewelacyjna rola, przy bardzo małych srodkach niesmaowite efekty. Pokazuje to zwlaszcza scena na lodowisku, kiedy jego Zly po prostu stoi na platformie i patrzy sie w przestrzen - niesamowite wrazenie. I tutaj pojawia sie tez moj drugi zarzut, ze Zly nie dostal solowego numeru, rozumiem ze chciano zachowac pewna doze tajemnicy, ale czekalam na to caly spektakl i naprawde sie zawiodlam.
Generalnie spektakl udany, niektóre wady wynikały z samej książki, których nie dało się przeskoczyć nie mniej do miana niesamowitego trochę mu jeszcze brakuje.
2015-09-06 21:34
A ostatnia scena solową Złego?
2015-09-06 16:08
To pytanie zadawałam sobie w trakcie spektaklu, aż do momentu wygłoszenia monologu przez tytułowego bohatera "Złego", czyli właściwie do końca spektaklu...Dla mnie za długo, za dużo, zbyt wielki chaos i bałagan (nieraz
To pytanie zadawałam sobie w trakcie spektaklu, aż do momentu wygłoszenia monologu przez tytułowego bohatera "Złego", czyli właściwie do końca spektaklu...Dla mnie za długo, za dużo, zbyt wielki chaos i bałagan (nieraz dosłownie) na scenie. Baaaardzo lubię formę musicalu, trochę ich widziałam, i wiadomo, były różne.Tym byłam jednak wyjątkowo zawiedziona !! Faktycznie ogromny wkład pracy, ale efekt...chyba jednak do niego nieproporcjonalny...Czekałam na recenzje i muszę przyznać, że pod zamieszczoną wyżej, podpisałabym się w całości, no może prawie ;)...
2015-09-05 12:04
Uwielbiam Teatr Muzyczny. Możemy być dumni !!!
2015-09-06 16:03
Stanowczo za mało widziałeś.
2015-09-06 15:15
Teatr rządzi się swoimi prawami. Spektakl wyreżyserowany przez wybitnego artystę nie może być szkolną rozprawką na temat "Złego", choć taka interpretacja niewątpliwie zachwyciłaby pana redaktora z Trójmiasto.pl ,oraz
Teatr rządzi się swoimi prawami. Spektakl wyreżyserowany przez wybitnego artystę nie może być szkolną rozprawką na temat "Złego", choć taka interpretacja niewątpliwie zachwyciłaby pana redaktora z Trójmiasto.pl ,oraz ludzi o podobnej wrażliwości. Bardzo podoba mi się pomysł "nieobecności" głównego bohatera,który jednak istnieje ,stając się legendą.Uważam ,że postać Złego była znakomicie grana przez Krzysztofa Wojciechowskiego,który z charyzmą pokazał zawziętego, udręczonego głównego bohatera.Uważam również za świetnego w roli Jonasza Drobniaka Mateusza Deskiewicza. Muzyka wspaniała w super wykonaniu.Brawo,Wielkie Gratulacje dla całego zespołu. Emilia
2015-09-06 13:02
Opis spektaklu mnie zachęca do jego obejrzenia. Nawet te kontrowersje w dyskusji pod recenzją tylko mnie zaciekawiły.
Wydaje się jednak, że zanim wybiorę się do teatru, powinna przeczytać tę książkę.
2015-09-06 04:40
Warto przeczytać książkę przed zobaczeniem widowiska, spektakl świetny, postać Kuby Wirusa źle dobrana, nie umniejsza to jednak talentu Saszy Reznikova.
Gorąco polecam znającym twórczość Tyrmanda
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.