Opinie (86) ponad 10 zablokowanych

  • Łzy wzruszenia zalewają mi oczy, gdy czytam o tych (19)

    bohaterskich kelnerach i kucharzu, którzy z taką pasją i poświeceniem pakują dania na wynos. Nigdy w życiu nikomu źle nie życzyłem, ale każdemu przydaje się w życiu lekcja pokory. Każdy z nas lubi dobrze zjeść, pójść do

    bohaterskich kelnerach i kucharzu, którzy z taką pasją i poświeceniem pakują dania na wynos. Nigdy w życiu nikomu źle nie życzyłem, ale każdemu przydaje się w życiu lekcja pokory. Każdy z nas lubi dobrze zjeść, pójść do restauracji z bliskimi, spędzić mile czas. Trójmiejscy restauratorzy jednak przez lata byli nastawieni na zachodnią klientelę, windując ceny do poziomu absurdów. Teraz, w dobie kryzysu, gdy musieli zamknąć swoje knajpy, wpadli w panikę. Skończyło się dolce vita, skończyli się Niemcy i Skandynawowie, dla których wydać 500zł za obiad na dwie osoby, to zwykle grosze. Nagle owi mistrzowie kuchni i śrubowania cen odwołują się do lokalnego patriotyzmu i...proszą nas, biedaków, o wsparcie. Historia tego małżeństwa jest tak dęta, jak wielka trąba, podobnie jak te uniżone prośby o wsparcie. Nie zamawiałem i nie zamówię u nich czegokolwiek. Gdy będę głodny, a oni syci i bogaci, to mnie za darmo nakarmią? Nie przypominam sobie, aby co wspaniali restauratorzy fundowali potrzebującym i bezdomnym darmowe posiłki. Bynajmniej, przeganiali ich spod swoich przybytków i z pogardą traktowali młodych ludzi, którzy przyszli na skromny posiłek, bo tylko zajmowali miejsce.

    • 140 16

    • Przesadzasz (13)

      przeważnie płace 60-80 pln za obiad dla dwóch osób, a w bardziej ekskluzywnych miejscach 120-180 zł. To nie jest aż tak drogo. Po co ten hejt, prowadzenie restauracji to nie są takie zarobki jak się niektórym może wydawać.

      • 8 37

      • Chłopie

        Za wodę 0.2, cole do 0.5 po 6-9 złotych.
        Harbata po 15.
        Chyba kogoś pokręciło

        • 0 0

      • Byłem w azji

        Tam każdy je na mieście . Nie mów że 60 do 180 zł to nie dużo bo zgaduje że nie stać cię żeby całą rodzinę co dzień zabierać na taki obiad , nie widzę w jedzeniu na mieście żadnego święta , po prostu nie che mi się

        Tam każdy je na mieście . Nie mów że 60 do 180 zł to nie dużo bo zgaduje że nie stać cię żeby całą rodzinę co dzień zabierać na taki obiad , nie widzę w jedzeniu na mieście żadnego święta , po prostu nie che mi się gotować to idę jest w miasto a u nas nawet foodtrack jest rzemieslniczokraftowy i ekskluzywny bo bułka z kotletem kosztuje 25 zł .w np Wietnamie gdy ja jadłem śniadanie w restauracyjce rodzinnej gdzie właścicielka mi gotowała od 6.00 rano to jej dzieci drugie śniadanie do szkoły kupowały u sąsiadki ( konkurentki ) z przeciwka i każdy zarabiał . Restauracje są za drogie , czynsze za lokal za wysokie , koszta zatrudnienia pracownika za duże a chęć zysku restauratora wygórowana .

        • 2 0

      • W koncu normalnie (9)

        Gdzie dokładnie w Gdyni zjadłeś dotychczas obiad za 60 PLN na dwie osoby:)? Zdzierstwo do granic możliwości,małe porcje miesa/ryby dużo taniego ryżu lub ziemniaków plus woda 0,3 l za 10 PLN jakiś mikrodeser i 130 PLN za

        Gdzie dokładnie w Gdyni zjadłeś dotychczas obiad za 60 PLN na dwie osoby:)? Zdzierstwo do granic możliwości,małe porcje miesa/ryby dużo taniego ryżu lub ziemniaków plus woda 0,3 l za 10 PLN jakiś mikrodeser i 130 PLN za dwie osoby.Ale teraz skończą się nowobogaccy warszawiacy i skandynawskie nacje więc proponuję redukcję cen o 70% i wtedy może ktoś coś od Was zamówi bo siedzenie w knajpie w maseczce co 4 stolik to raczej nie wchodzi w grę

        • 19 2

        • Chociażby w Fali (7)

          poza tym większość restauracji oferuje godziny lunchowe, gdzie możesz za obiad złożony z 2 dań i deseru zapłacić 40 zł za dwie osoby np. Chwila moment. Nie rozumiem powszechnej radości z kłopotów gastronomii. Dużo ludzi

          poza tym większość restauracji oferuje godziny lunchowe, gdzie możesz za obiad złożony z 2 dań i deseru zapłacić 40 zł za dwie osoby np. Chwila moment. Nie rozumiem powszechnej radości z kłopotów gastronomii. Dużo ludzi straci po prostu prace. A co do cen, to drogo to jest np. w Szwajcarii gdzie zdążą mi się płacić 1000 zł za obiad dla dwóch osób w dobrej restauracji ;-)

          • 3 9

          • (5)

            W Szwajcarii chłopaku dobry obiad kosztuje około 100zł . Druga sprawa to szwajcarskie zarobki. O czym Ty piszesz ? Bronisz swoich knajpianych cen?

            • 9 1

            • Hahaha (4)

              100 zł to kosztuje kebab w na dworcu w Basel, a dokładnie 18 CHF. Szwajcarskie zarobki są takie jakie są bo mało jest tam ludzi o twoim iq.

              • 1 4

              • (2)

                7-9 franków mistrzu. W dużym mieście w dobrym lokalu i w centrum. Mistrzu od ajkju. Gdzieniegdzie 5-6 franków,ale nie najwyższych lotów.

                • 2 1

              • 5-6 za co??? (1)

                tak chyba na prowincji, pojedz sobie do Basel czy Zurichu to za pizze zaplacisz 40 CHF w normalnej restauracji bez szalu...

                • 2 2

              • Za donera.

                • 0 0

              • ty specjalista od IQ

                Myslę ze twoje IQ równiez jest gdzieś w okolicy temperatury pokojowej.

                • 0 0

          • To trochę przeginają w tej Szwajcarii kaszubskiej.

            • 8 0

        • A powiedz mi jak będą jedli teraz te posiłki w maseczkach.Chyba że zrobią sobie klapkę odpinaną bo ponoć maseczki nie można zdejmować kara 500 zeta.

          • 1 1

      • Gdyby je wczesniej objeto zakazem i kwarantanno to by nie bylo teraz problemu w gospodarce.

        • 4 1

    • Dokładnie

      Prawda.
      To się działo w całym 3miescie i nie koniecznie tylko na Długiej, Monciaku i Świętojańskiej.
      Nawet na takim Przymorzu ceny wysokie bo obok Korposzcxury z OCB i Alchemi.
      hamburgery nie po 10-14

      Prawda.
      To się działo w całym 3miescie i nie koniecznie tylko na Długiej, Monciaku i Świętojańskiej.
      Nawet na takim Przymorzu ceny wysokie bo obok Korposzcxury z OCB i Alchemi.
      hamburgery nie po 10-14 tylko po 18-30 to już absurd. To się nie ma jak do nawet drogich cen żywności w Sklepach.
      Rrstaurator kupuje w hurcie i ma prywatnych dostawców. Do tego odlicza Vat.

      • 0 0

    • Oj ale się napijąłeś , ale maka zamówisz a tam jeszcze drożej wychodzi

      Ty myślicielu :)))

      • 0 1

    • Bardzo dobrze to opisaleś ......brawo

      • 18 0

    • Wtedy nikt nie przejmował sie tym ze kasowali mnie za piwo ,(sorry za Tyskie) 15 zeta.
      Chociaz kupował to hurtownii za mniej niz 2 zeta.
      Wtedy nie byłem dla niego partnerem tylko byłem bankomatem do wyciagania kasy6.
      Wiec nie mam zadnego moralnego zoobowiazania do pomagania teraz.
      mam typowo polska satysfakcje

      • 39 0

    • dobrze opisales polityke miasta

      to dokladnie promowal adamowicz i spolka. koktailbar dla Polaków zamkneli bo wladza wykonczyla ich czynszami.

      • 14 0

  • Makaron z sosem porcja jak dla 8 latka

    W cenie 40 zl
    Nie dziękuję

    • 1 0

  • Radzą sobie jak mogą jednak nie zamówiłbym nic w tych czasach:( (6)

    Jakieś ryzyko jednak jest. Dobrym pomysłem są vouchery, które będzie można wykorzystać później.

    • 23 47

    • pomoc dla szpitali czy reklama?

      • 0 0

    • Jest lepszy voucher - bilety NBP

      Jak (jeśli) otworzą i człowiek jeszcze będzie miał pieniądze to pójdzie.

      • 0 0

    • Jeśli tylko... (1)

      będzie gdzie je wykorzystać, bo to wcale nie jest pewne, że lokal przetrwa cały ten koronakryzys.

      • 17 1

      • To prawda.

        O ile voucher z dobrej, zaufanej knajpki sprzedającej na wynos można jeszcze zaryzykować (bo możliwe, że utrzymają płynność finansową) o tyle nie kupowałbym takiego z hotelu czy innego przybytku rozrywki. Wakacji na odległość raczej nie zamówisz i w sumie nie wiadomo jak długo jeszcze nie będziemy podróżować, czy to padnie czy nie.

        • 0 0

    • to jest dobra opcja dla restauratora (1)

      dla klienta juz nie koniecznie, co będzie jeśli knajpa padnie,albo ....często tak się zdarza ze na voucher danie jest inne niż z karty normalnie. Albo menu będzie w tym czasie okrojone.Nie mam zaufania do tego rodzaju

      dla klienta juz nie koniecznie, co będzie jeśli knajpa padnie,albo ....często tak się zdarza ze na voucher danie jest inne niż z karty normalnie. Albo menu będzie w tym czasie okrojone.Nie mam zaufania do tego rodzaju usługi. Prowadziłem hotel i wiem jak to się odbywa.Pewnie wyleje sie na mnie zaraz fala hejtu. Pamiętajcie...zawsze chodzi o wynik finansowy i nie dajcie się nabrać na inne gadki

      • 7 2

      • Racja ,prosze przypomnieć sobie promocje na wouchery z Grupona...lipa lipa

        • 3 2

  • Zapytajcie może jak sobie radzą ...

    ....agencje eventowe, kluby i pracownicy tych miejsc, którzy z dnia na dzień stracili pracę i 100% dochodów. O nich nikt nie mówi, a nie mogą sobie pozwolić na dowóz. Wszyscy skupiają się na galeriach i restauracjach. A

    ....agencje eventowe, kluby i pracownicy tych miejsc, którzy z dnia na dzień stracili pracę i 100% dochodów. O nich nikt nie mówi, a nie mogą sobie pozwolić na dowóz. Wszyscy skupiają się na galeriach i restauracjach. A Pan Premier ma czelność powiedzieć, że imprezy masowe nie są niezbędne gospodarce. Może i nie są, ale imprezy masowe zatrudniały setki pracowników, DJ-ów, artystów, grafików, realizatorów, ochronę. Ci ludzie zostali bez żadnych środków do życia, a my płaczemy nad restauracjami, które wciąż istnieją i zarabiają- może mniej, ale wciąż.

    • 2 1

  • Artykuł sponsorowany. Ja osobiście mam jak najgorsze doświadczenia z Pyszne i ich dostawcami (2)

    Nie raz kurier rowerowy przywiózł mi danie dokładnie zmielone. Dostałem pizzę która wyglądała niczym wymięta szmata.
    Jadą rowerem po wybojach to jak to się ma utrzymać? Nigdy więcej nie zamówię.

    • 34 10

    • (1)

      Mogłeś se zwinąć i byś miał kiebaba rollo

      • 5 6

      • Mistrz!!!!

        Brawo

        • 1 0

  • Restauratorzy dalej (2)

    Kombinują dostawcy pewnie towar za półdarmo oddają by nie wyrzucać by się utrzymać bo o nich cisza a knajpy dalej w tych samych cenach sprzedają bo im złe bo miał być porszak w tym roku a nue będzie

    • 21 19

    • Zielony

      Zielony to Ty jesteś stworzyłeś jadłodajnie na Kołobrzeskiej może rok temu A o gotowaniu nie masz pojęcia no bo jakim cudem pseudo taksówkarz czy później dostawca może cokolwiek wiedzieć o dobrym gotowaniu i wypowiadać się o innych może sam kupujesz towar za pół ceny i dlatego tak piszeż

      • 0 1

    • Plus koszty dostawy i za kazde opakowanie. Wszystkie dodatkowe koszty przerzucone na zamawiającego. Zamówiliśmy parę razy i powiedzieliśmy dość. Tez nie mamy lekko.

      • 10 1

  • Wspieram

    Wspieram moich sąsiadów i zamawiam z Przystani Witomino.

    • 1 4

  • Brawo

    Brawo Ristorante Cozzi i Taverna Zante

    • 0 4

  • (5)

    Przez lata zarabiały to zapewne odłożonej kasy mają jak lodu.Może po kryzysie w końcu ceny będą dla Polaków A nie dla Norków czy Niemców.

    • 47 43

    • Taka mentalnośc Polaka ...doładować (1)

      Zapomnij ceny teraz będą jeszcze wyższe bo chciwy restaurator będzie chciał sobie teraz odbić postojowe i straty.To nie lata 80-te że w nocnej dyskotece było stać zjeść kolację i parę piw byle robola.

      • 5 8

      • Szkoda mi ciebie

        • 0 2

    • (2)

      Zgadza się. Po ostatnim kryzysie było z 10 lat "prosperity". Na drogach wysyp ludzi jeżdżących paliwożernymi Suv-ami(na raty) ;), w dużych zegarkach, lansujących się na podróże, jacy to nie są królowie życia;) Na

      Zgadza się. Po ostatnim kryzysie było z 10 lat "prosperity". Na drogach wysyp ludzi jeżdżących paliwożernymi Suv-ami(na raty) ;), w dużych zegarkach, lansujących się na podróże, jacy to nie są królowie życia;) Na utrzymanki ich zachcianki i zbędne gadżety zawsze kasa się znajdowała. Dlatego ja się pytam czemu po 2 tygodniach zastoju już dudnili o wsparciu w kwocie 100 milardów? Frytki do tego?

      • 25 2

      • Absolutna racja

        Bo wszystkie te zegarki suvy i wakacje były na kredyt leasing.a teraz płaczą o Kasę od rządu który powinien te pieniądze wpompowac w służbę zdrowia zamiast w tych lanserow

        • 10 2

      • Nie odpowiadaj temu trollowi. Szkoda czasu

        • 3 13

  • Nie żal mi ani restauratorów ani hotelarzy . (1)

    Długo mieli tłuste lata, kosmiczne ceny, gigantyczne marże - bo Niemiec czy Norweg zapłaci. Trzeba było odkładać wtedy bo jak nas, tubylców branża miała w nosie latami to czemu my mamy teraz ich wspierać ?

    • 26 3

    • a mi nie żal ciebie

      dalej nie będzie ciebie stać

      • 0 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.