Opinie (83) 2 zablokowane

  • Pytanie po co tworzyć takie buble? Tam wszędzie jest strefa 30 (12)

    Kontraruchy w 100% załatwiłyby sprawę.
    Wydzielona infrastruktura w takich miejscach tylko ogranicza i zniechęca do roweru.

    • 22 6

    • wzdłuż ulic pozostających w strefie Tempo 30 - jeśli jest na nich duży ruch kołowy (3)

      warto tworzyć wydzielone drogi dla rowerów.

      Dziewczynki w wieku 11 lat nie mają poczucia bezpieczeństwa gdy poruszają się rowerem po jezdni nawet w strefie Tempo 30, a polskie przepisy zabraniają im jazdy

      warto tworzyć wydzielone drogi dla rowerów.

      Dziewczynki w wieku 11 lat nie mają poczucia bezpieczeństwa gdy poruszają się rowerem po jezdni nawet w strefie Tempo 30, a polskie przepisy zabraniają im jazdy rowerem po chodniku.

      Dlatego budowa wydzielonej drogi rowerowej wzdłuż takiej ulicy ma sens. Jej stworzenie nie powinno być pretekstem do zabraniania kolarzom - szosowcom jazdy po jezdni obok niej.

      • 1 1

      • Nie warto. DDR mają sens tylko tam gdzie ruch na jezdni jest dla rowerzysty za szybki np. wzdłuż przelotówek. (1)

        W takich miejscach wystarczy zamiast ddr wybudować szerszy chodnik i dopuścić na nim ruch rowerowy.
        Kolarz pojedzie jezdnią, a twoja dziewczynka chodnikiem. Wszyscy są zadowoleni. Proste i tanie rozwiązanie.

        • 1 0

        • trzeba zmienić przepisy i sposób myślenia o sensie budowy wydzielonych DDR z chodników

          Istnienie DDR wydzielonej z chodnika nie powinno z automatu być jednoznaczne z pozbawianiem rowerzystów (kolarzy) prawa do korzystania z jezdni.

          Proste jak cep.

          Segregacjoniści tego nie potrafią zrozumieć.

          • 0 0

      • Brrr, znowu szosowcy sportowcy

        Pozwólmy sebixom w zglebionych BMW jeździć DDRami, bo na drodze są progi spowalniające.
        Jakoś w drugą stronę według Ciebie to ma sens?

        • 0 1

    • Gdyby tylko strefa 30 oznaczała 30 (7)

      Nie było by problemu.
      Niestety u nas to oznacza jakieś 60-70 i po heblach przed progami.

      • 8 4

      • bez przesady (6)

        poza tym nie od dzis wiadomo ze rowerzysci uspokajaja ruch. czym wiecej rowerzystow na jezdni tym na niej bezpieczniej.

        • 6 2

        • Nie dla rowerzystów (3)

          Ja akurat często śmigam Wileńską w dół. Strefa 30, progi co moment.

          Kierowcy zamiast standardowo wyprzedzać na gazetę ( do tego się przyzwyczaiłem w sumie, krótki mostek i kierownica 800 załatwia sprawę ) zajeżdżają mi drogę i dają po hamulcach przed progiem.

          Miło, jak któryś nie zjedzie przed tym z powrotem na prawo.

          • 2 0

          • samo życie (1)

            musisz przed progiem wjechać bardziej na środek, przyblokować ścigantów,
            tak jak przed skrzyżowaniem z wieloma możliwymi kierunkami wyjazdu
            czasem pomaga

            • 2 0

            • Na lewy pas nie wyjadę

              Jak nie jestem przy brzegu, to efekt jest taki, że bardziej mi drogę zajedzie...

              • 1 0

          • Jedź cały czas bliżej środka (!).
            Jak policja mnie zatrzymała w Gdańsku za jechanie ok 1m od krawędznika mówisz -> studzienki oraz wyprzedzanie na gazetę, brak możliwości manewrowania (bo chyba ze tylko w lewo pod koła). Bierzesz numer legitki policjanta i składasz skargę za bezpodstawne zatrzymanie.

            • 1 0

        • Dziś koleżka w starym mercedesie na GWE pokazał na R10 (Pucka - Dębogórze), (1)

          że da się cisnąć 100/h na ograniczeniu do 40, na tej wąskiej drodze i nie liczyć się z ludźmi na rowerach, biegaczami itd.
          Regularnie tam ludzie jeżdżą sporo pow. 60/h, a nie ma wątpliwości w ocenie, gdy jedzie się rowerem równo 40/h.

          • 7 0

          • Nie znam miejsca ale w takim razie powinno się tam fizycznie ograniczyć możliwość rozpędzania do takich prędkości

            To jest rozwiązanie, a nie chowanie innych uczestników po jakiś ścieżkach.

            Druga sprawa to mandaty. Są śmiesznie niskie. Jak taki pirat zapłaciłby 5tys zamiast 200zł to szybko by się nauczył jeździć z przepisowa prędkością.

            • 6 1

  • Skąd ta mentalność pchania rowerów na chodniki w miastach? To wsteczniactwo! (4)

    Kraje zachodnie z tego wychodzą, wszędzie powstają pasy dla rowerów.

    • 6 6

    • Byłem ostatnio w stolicy rowerowej czyli Kopenhadze. (3)

      Jakie było moje zdziwienie.... tam nie ma zadnej infrastruktury rowerowej. żadnych " sciezek". Rowerzysci normalnie jezdzą po jezdni. Owszem gdzie jest miejsce porobili pasy ruchu w jezdni ale zadnych "chodnikowych" rozwiazan tam nie ma. Szkoda ze u nas idzie to zupełnie w odwrotną stronę.

      • 7 2

      • (2)

        tam prawie wszędzie są pasy rowerowe na jezdni

        • 1 2

        • w Kopenhadze dominują jednokierunkowe "trakty rowerowe" (1)

          oddzielone od jezdni niskim krawężnikiem a od chodnika obok oddzielone wyższym krawężnikiem.

          Jak się rowerzyści na takim "trakcie" nie mieszczą, pas dla szybko poruszających się rowerzystów jest "zabierany"

          oddzielone od jezdni niskim krawężnikiem a od chodnika obok oddzielone wyższym krawężnikiem.

          Jak się rowerzyści na takim "trakcie" nie mieszczą, pas dla szybko poruszających się rowerzystów jest "zabierany" kierowcom z jezdni.

          Ważną rolę odgrywają działania na rzecz uspokojenia i redukcji skali ruchu kołowego: np. malowanie dużych czerwonych kropek na jezdni ulic przeznaczonych dla ruchu autobusów.

          • 0 1

          • co za kretyński minus zaprzeczający faktom prostym do sprawdzenia?

            • 0 0

  • Po prostu zal. Fuszerka goni fuszerke. (3)

    I jeszcze beda sie chwalic ile to oni nie zrobili dla rowerzystow...... a tak naprawde z kazda inwestycją tylko utudniają poruszanie sie rowerem po miescie.

    • 7 6

    • jednym utrudniają (szosowcom), innym ułatwiają (mieszkankom i mieszkańcom) (2)

      • 0 2

      • (1)

        raczej nikomu nie ułatwiają niczego a powodują tylko zamieszanie i bałagan ktoś ma niezłego pierd..lca na punkcie tworzenia setek punktów kolizyjnych przerzucania ruchu to na jedną to na drugą stronę drogi czysty bezsens

        raczej nikomu nie ułatwiają niczego a powodują tylko zamieszanie i bałagan ktoś ma niezłego pierd..lca na punkcie tworzenia setek punktów kolizyjnych przerzucania ruchu to na jedną to na drugą stronę drogi czysty bezsens jeszcze te barany chcą wydzielać dróżkę rowerową przy grodzisku mój Boże co za pomysł godny idioty i kolejny punkt kolizyjny czyli włączenie przy skrzyżowaniu z Wosia Budzysza jadąc haffnera jezdnią jest się tam na pierwszeństwie jadąc kretyńską ścieżką rowerową będzie się włączającym do ruchu kolejne miejsce zajeżdżania drogi kłótni agresji drogowej itd

        • 1 1

        • kiedy odstawiłeś tabletki positivum?

          nie wierzę, że jesteś regularnym rowerzystą, raczej można cię zaliczyć do regularnych pieniaczy.

          Szkoda, że również wśród deklarujących regularną jazdę rowerem po mieście i tacy się sporadycznie zdarzają.

          • 0 0

  • Autor jak zwykle przemarszcza (4)

    wykazuje się nadmiernym krytycyzmem w wielu przypadkach.

    Tworzenie łuku o małym promieniu przed przejazdem rowerowym przez jezdnię jest zwykłą praktyką projektową: to że rowerzyści sobie skracają drogę przez

    wykazuje się nadmiernym krytycyzmem w wielu przypadkach.

    Tworzenie łuku o małym promieniu przed przejazdem rowerowym przez jezdnię jest zwykłą praktyką projektową: to że rowerzyści sobie skracają drogę przez trawnik nie jest regułą ani dobrą praktyką jazdy.

    Kontrapas/Kotraruch na ulicy Sępiej warto skądinąd przewidzieć w najbliższym czasie.

    Najważniejsze jest skłanianie decydentów Sopotu do stworzenia bezkolizyjnej cyklostrady wzdłuż linii SKM pod wiaduktem nad torami SKM od strony Gdyni aż do ulicy Obrońców Wybrzeża - mostek dla rowerzystów nad jarem stanowiącym przedłużenie ulicy Malczewskiego aż się prosi.

    • 1 3

    • (3)

      wg mnie takie ścieżki są bezsensowne dlaczego w dół Haffnera nie zrobiono pasa rowerowego jezdnia przed tym pseudo remontem była dosyć szeroka zamiast tego jakiś głąb ubzdurał sobie ścieżki na chodniku przy bramach

      wg mnie takie ścieżki są bezsensowne dlaczego w dół Haffnera nie zrobiono pasa rowerowego jezdnia przed tym pseudo remontem była dosyć szeroka zamiast tego jakiś głąb ubzdurał sobie ścieżki na chodniku przy bramach posesji w dodatku zmuszających do przechodzenia z jednej na drugą stronę jezdni strata czasu i narażanie ludzi nas kolizje a na jezdni oczywiście strefa 30 albo 40 czyli zerowe zagrożenie dla człowieka na rowerze

      • 2 2

      • wiele mieszkanek Sopotu nie czuje się bezpiecznie na pasach rowerowych wydzielonych farbą (2)

        z jezdni.

        Wzdłuż ulicy z dużym natężeniem ruchu tranzytowego warto jednak tworzyć wydzielone, dwukierunkowe drogi dla rowerów, na co właśnie miasto się zdecydowało budując DDR na Haffnera.

        Na

        z jezdni.

        Wzdłuż ulicy z dużym natężeniem ruchu tranzytowego warto jednak tworzyć wydzielone, dwukierunkowe drogi dla rowerów, na co właśnie miasto się zdecydowało budując DDR na Haffnera.

        Na pasach dla rowerów w Gdańsku niejednokrotnie parkują samochody.

        Nadal uważam, że wzdłuż linii SKM w Sopocie powinna powstać wydzielona droga dla rowerów.

        • 1 1

        • skad to wiedzą jak w sopocie nie ma takiego czegos? (1)

          ruch tranzytowy tam? Bez jaj.
          Nie warto bo wyjdzie z tego zwykły chodnik to raz. Dwa i tak nie będzie ciągła bo tam nie ma na to miejsca. Kawałek zrobią i co dalej? Resztę drogi pokonasz chodnikiem bo nie czujesz

          ruch tranzytowy tam? Bez jaj.
          Nie warto bo wyjdzie z tego zwykły chodnik to raz. Dwa i tak nie będzie ciągła bo tam nie ma na to miejsca. Kawałek zrobią i co dalej? Resztę drogi pokonasz chodnikiem bo nie czujesz się "bezpiecznie"? Szkoda że o pieszych nie pomyślisz. Oni też mogą nie czuć się bezpiecznie.

          Nie będą parkować o ile jezdnia będzie "odpowiedniej szerokości", a krawężniki odpowiednio wysokie.

          Wzdłuż SKM mogłaby powstać wydzielona ddr aczkolwiek uważam że nigdy nie powstanie. Koszty byłyby kosmiczne, a kilka metrów tu kilka metrów tam bez ciągłości to nie ma sensu nawet zaczynać..

          • 0 2

          • wzdłuż SKM powinna powstać bezkolizyjna velostrada

            wykorzystująca ulicę Obrońców Westerplatte jako ulicę, na której pierwszeństwo powinni mieć rowerzyści.

            Taka trasa powinna mieć ciągłość od Gdyni do Pruszcza Gdańskiego - w Gdańsku już niejeden kandydat na

            wykorzystująca ulicę Obrońców Westerplatte jako ulicę, na której pierwszeństwo powinni mieć rowerzyści.

            Taka trasa powinna mieć ciągłość od Gdyni do Pruszcza Gdańskiego - w Gdańsku już niejeden kandydat na prezydenta i niejeden komitet wyborczy zauważa sens jej tworzenia od Wrzeszcza po Sopot.

            Koszty jej budowy nie są kosmiczne: kosmiczne i bezsensowne są koszty budowy tunelu pod Pachołkiem lub parkingów kubaturowych (132 tysiące za JEDNO miejsce do parkowania, w sumie ponad 41 milionów wydatkowanych z funduszy publicznych.

            Poszerz wyobraźnię, to pomaga.

            • 0 0

  • (12)

    Podobno jazda na rowerze to samo zdrowie.
    Podjeżdząm to takiego kolarza z bożej łaski, "pędzącego" ulicą korkołomne 20 - 30 km.h. Nie mam możliwośći go wyprzedzić, bo łaskawca jedzie środkiem jezdni i z naprzeciwka

    Podobno jazda na rowerze to samo zdrowie.
    Podjeżdząm to takiego kolarza z bożej łaski, "pędzącego" ulicą korkołomne 20 - 30 km.h. Nie mam możliwośći go wyprzedzić, bo łaskawca jedzie środkiem jezdni i z naprzeciwka jadą samochody. Redukcja biegów więc. Zwiększona dawka spalin do atmosfery. Niech żyje ekologia. Jadę nadal za bohaterem dwóch kółek, silnik rzęzi na drugim biegu. Ubogacam atmosferę kolejnymi dawkami spalin i okolicznym mieszkańcom funduję zwiększony hałas, Niech żyje ekologia. Wreszcie z naprzeciwka pusto. Dodaję gazu i to dość mocno, bo nie wiem ile mam czasu dopóki z naprzeciwka nie pojawi się kolejny samochód. Mijam dzielnego kolarza z nockiem na głowie zwiększając obroty silnika. Zostawiam go w chmurze spalin. Gość ma spoconą gębę, zziajany i ciężko, głęboko oddycha. Delektuje się chmurą jaką mu zostawiłem do oporu, do całej pojemności płuc.
    I gdzie on łapie to zdrowie?

    • 19 84

    • w całym prawie Sopocie jest ograniczenie do 30 km więc gdzie pojedziesz więcej

      zamiast zdjąć nogę z gazu i się zrelaksować jadąc przepisowo 30 to robisz za rajdowca a przekaraczasz przepisy

      • 2 0

    • No właśnie 90% aut na naszych drogach jest w takim stanie że nie powinny być dopuszczone do ruchu. (3)

      • 17 1

      • Niemcy sprzdają moronom Polakom (2)

        bo w Polsce samochodziarze zapluli by się gdyby zamknęli centra miast dla dizlarzy. a na zgniłym zachodzie zamknęli i jakoś żyją. a powietrze u nich coraz czystsze.
        a w Polsce moroni się cieszą że niby coś zyskali. O rany.

        • 7 1

        • pierwszorzędny biznes mają na Polakach (1)

          później darmo odkupują złom

          • 3 2

          • Darmo odkupują?

            • 4 1

    • a gdybyś tak się przesiadł na rower (1)

      zamiast zrzędzić

      • 6 2

      • Panie, ale nie po to wydawałem 3 średnie krajowe na mój cudowny wehikuł

        żeby teraz somsiad pomyślał że mnie nie stać.

        • 3 2

    • Nudny jestes

      Ile to trzeba mieć frustracji życiowej w sobie, by specjalnie wklejam ten sam tekst przez lata o wszystkim, co dotyczy rowerów?

      • 8 1

    • :D

      O beko! Kierowczyk w kopcącym passerati marudzi, że rower jest nieekologiczny, bo jak trzeba za nim jechać to jego diesel kopci bardziej! To się nazywa samozaoranie! :D

      • 29 0

    • Przynajmniej nie mają tak zrytego baniaka, żeby jakąś pastę co pół roku wklejać.

      • 11 0

    • jeśli ktoś cię spotka to zdrowia nie łapie. (1)

      ale nie martw się, nie każdy jest tak tępy jak ty. Ludzie mają rozum i nie jeżdżą w spalinach jeśli nie muszą.

      ale jest coś lepszego:
      jedziesz za takim spaliniarzem, stoisz w korku, o którym piszesz,

      ale nie martw się, nie każdy jest tak tępy jak ty. Ludzie mają rozum i nie jeżdżą w spalinach jeśli nie muszą.

      ale jest coś lepszego:
      jedziesz za takim spaliniarzem, stoisz w korku, o którym piszesz, w kłębach spalin, okrórych piszesz, długo, jak piszesz w starym rzęchu jak piszesz. I wdychasz w kabinie. Tak. I to jest piękne. Że poimimjo tego że trujesz innych to "na szvczęście" sam się też trujesz.
      Nie. To nie jest tak że filtr kabiny wyłapie ten syf. Nie wierz w te brednie (jak pinokio z chuckiem norrisem). Wdchasz do kwadratu. Im dłużej i dłużej stoisz w korkach aż ci nerwy puszczają tym szybciej oddychasz i więcej wdychasz.

      Ale masz rację. Innych ludzi i całą przyrodę w ogóle też trujesz. Prawda.

      • 26 2

      • Najlepiej to sam przesiądz się na rower i wtedy nie będziesz narzekał.

        • 12 3

  • (1)

    ... jest lepiej - brawo! Ale twarde głowy (zakute?) projektantów i urzędników zadziwiają.

    • 0 4

    • matołectwo podyplomowe

      • 1 1

  • Autor to powinien (2)

    Swój odtlot zakończyć i powrócić do rzeczywistości. Jestem kierowcą puszki i rowerzystą, także piszę znając realia jednej i drugiej strony. Rower służy mi okrągły rok. Nie da się dogodzić wszystkim, trzeba gdzieś na

    Swój odtlot zakończyć i powrócić do rzeczywistości. Jestem kierowcą puszki i rowerzystą, także piszę znając realia jednej i drugiej strony. Rower służy mi okrągły rok. Nie da się dogodzić wszystkim, trzeba gdzieś na kompromis pójść, miasto nie jest z gumy, a miejskie kasy mają dno. Chętnie zaproszę autora na przejażdżkę na trasie dom-praca przez całe 3miasto rowerem i samochodem, może coś zrozumie.
    Najgorsi są rowerowi i samochodowi ortodoksi. Jeden z drugim tylko swój czubek nosa widzi i jest zaimpregnowany na argumenty drugiej strony. Więcej życzliwości i zrozumienia, a będzie nam lżej żyć w 3mieście.

    • 3 1

    • i gdzie twoje kompromisowe jeżdżenie samochodem & rowerem ma się do pieszych wychodzących bezpośrednio ze schodów na pożal-się-boże drogę dla rowerów ?

      jesteś furman, pewnie też furiat, czyli du *a nie rowerzysta

      to dla ciebie za ciężka robota, kręcić trzeba, łatwiej wcisnąć pedał do gleby i włączyć wycieraczki

      • 1 2

    • Słusznie zauważyłeś że miasto nie jest z gumy i miejskie kasy mają dno.

      Dlatego tym bardziej dziwią tego typu inwestycje.
      Szerszy chodnik plus pasy rowerowe z obu stron kosztowałyby znacznie mniej "kasy" i przestrzeni. Byłoby prosto szybko bezpiecznie i wygodnie dla wszystkich.

      • 0 3

  • No tak. Polityka spychania rowerzystów na chodniki ma się w najlepsze...... (3)

    Kolejny przykład jak nie należy budować infrastruktury rowerowej.

    Było dobrze to musieli to spie*rzyć......echhh

    • 9 5

    • skoro nie są to DDR, to jaki problem jechać jezdnią? Wiem, że część kierowców (2)

      się burzy, ale nie mają kompletnie racji w tej sprawie.
      Ja w wielu wypadkach nie daję rady jechać, gdy są tam dzieci i tłumy jadących na rolkach itd.
      To się nie da zrobić bezpiecznie. Mamuśki same wypuszczają dzieci na drogi dla rowerów i same tam też łażą i nie piszę o pieszo-rowerówkach, a ddr.

      • 2 2

      • jest problem bo to wprowadza chaos nikomu niepotrzebny bałagan w ruch drogowy i prowokuje idiotów do szeryfowania na drodze.Mało było przykładów na poj..bów którzy startowali z łapami do rowerzystów w miejscach gdzie

        jest problem bo to wprowadza chaos nikomu niepotrzebny bałagan w ruch drogowy i prowokuje idiotów do szeryfowania na drodze.Mało było przykładów na poj..bów którzy startowali z łapami do rowerzystów w miejscach gdzie dawno zlikwidowano śmieszki rowerowe a kostka została czerwona itd.Tu jest to samo wielu imbecyli traktuje ten zjazd haffnera w dół od niepodległości jako mini tor wyścigowy kiedyś było szeroko na tyle że mogli rowerzystę wyprzedzić teraz barany zwężyły drogę do 3 m i będzie wyprzedzanie na gazetę wyzwiska zajeżdżanie drogi i po co to?Bo paru pajaców miało wizję?

        • 0 1

      • Bo rowerek w czerwonym kółeczku

        I w przeciwieństwie do Januszy którzy prawo jazdy mają wyciągnięte z czipsów jakoś mnie boli jak tak chamsko łamię przepisy...

        • 0 2

  • już niedługo rusza rower metropolitalny a inwestycji jak na lekarstwo. (2)

    szczególnie Gdynia w ogonie, aż się boję jak tysiące niedoświadczonych kierowców wyjadą w Gdyni na niespójne i niebezpieczne drogi dla rowerów.

    • 13 4

    • takie krakanie przed wprowadzeniem systemu rowerów publicznych

      pojawiało się w wielu miastach.

      Praktyka nie potwierdziła kassandrycznych wizji.

      Kierowca doświadczony w jeżdżeniu samochodem wykazuje się normalną ostrożnością po przesiadce na rower publiczny.

      • 0 1

    • milony....

      • 0 2

  • Przynajmniej asfalt, to i tak jak na sopot postęp. Tyle co dobrego o tej inwestycji można napisać

    • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.