2019-12-07 19:49
Szlag mnie trafia, że co roku ktoś po pracy na siłę organizuje mi czas. Jeśli chce się z kimś spotykać, pobawić, to pracodawca nie jest mi w niczym potrzebny, a nie zmusza się mnie do "integrowania się".
Najlepsze
Szlag mnie trafia, że co roku ktoś po pracy na siłę organizuje mi czas. Jeśli chce się z kimś spotykać, pobawić, to pracodawca nie jest mi w niczym potrzebny, a nie zmusza się mnie do "integrowania się".
Najlepsze jest to, że spróbuj nie przyjść bez dobrej wymówki, to afera i rady: dziecko zostaw z mężem/dziadkami/sąsiadką (właściwe podkreśl). Zdaje się, że mamy obowiązek świadczyć pracę w umówionych godzinach, a po to mój czas wolny. Jednak nie obowiązuje to gdy trzeba się pokazać jaką jesteśmy jedną wielką kochającą się rodziną pracowników. I co to ma nam dawać?
2019-12-06 16:13
dajcie spokój, żenada to jest. Do pracy idę zrobić swoje i wyjść, a nie brać udział w szopkach integracyjnych czy wigiliach. By żyć w dobrych stosunkach ze współpracownikami nie trzeba takich durnot. Kto chce się zżyć umawia się na własną rękę z konkretnymi osobami. Pracodawcy traktują pracowników jak upośledzonych
2019-12-07 19:05
Wszystkie imprezy integracyjne, wigilie firmowe to czysta komuna. Okazja do darmowego na...nia się lub pójścia w bok. Traktowanie ludzi jak niewolników, swoją własność. W pracy mam wykonywać dobrze zadania i tylko tyle lub aż tyle.
2019-12-06 20:54
Jak chcesz dobrze żyć z szefem, lepiej idź na wigilię i nie strzelaj focha.
2019-12-06 20:35
Zawsze to jakaś rozrywka.
2019-12-06 20:28
Z twojego wpisu wnioskuję że pracujesz w korpo:)
2019-12-07 07:03
2019-12-07 18:57
Bo jak nie Pójdziesz to się krzywo patrzą. Tak jest u mnie w firmie ok 20-osobowej.Chetnie wziąłbym kopertę z kasą i do domu.
2019-12-07 09:07
2019-12-06 16:15
No wiadomo przecież my juz Zachód i przecież już XXI wiek,mój wybór szalona impreza (młody wykształcony z dużego ośrodka miejskiego)
2019-12-06 20:37
2019-12-07 16:38
2019-12-07 09:12
A przed 2015 kształt kraju nadawali mlodzi wyksztalceni z dużych miast.
2019-12-07 16:25
I...?
2019-12-07 15:45
i klechy przyjdą do waszych domów po kolędzie ,a więc super połączenie by wiedzieć co macie w domach ,za komuny klechy donosili do SB a teraz do fiskusa ,a jeszcze temu który przyjdzie do waszych domów i będzie donosił zapłacicie kopertą ,oby dużo ,jak najwięcej jelenie .
2019-12-07 14:28
Jest to po prostu "spotkanie z derekcją podsumowujące rok pracy" z dodatkowymi występami "artystycznymi" na motywach świąt, a nie żadna wigilia , na której jeszce występują zespoły rockowe....
2019-12-07 13:47
Wszystko zależy gdzie kto się obudzi
2019-12-06 19:20
z tańcami na rurze, a jak
kto nie przyjdzie - jutro nie pracuje
2019-12-06 20:38
Podaj nazwę bo podchodzi pod mobbing. To co opisałeś to raczej opis firmy do 10 pracowników z szefem burakiem.
2019-12-07 12:27
Szef burak dobiera sobie podburaków. Tak jest w każdej korporacji.
Wigilia - arcypodlizywanie się burakowi i składanie sobie życzeń w stylu "aby cię jak najszybciej szlag trafił"
2019-12-06 22:04
2019-12-07 11:43
A w Hestii nadal hestyjna kolędę śpiewają?
2019-12-07 11:50
nie, już nie
2019-12-07 11:22
15 lat chodzę na wigilie firmowe i czekam aż wreszcie opłatek się pojawi. Ps. Wóda albo wino zawsze było.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.