Opinie (136) 7 zablokowanych

  • Trochę ignorancja...

    Nazywanie ramenu rosołem to "trochę" ignorancja

    • 2 0

  • Niemiesny (2)

    Lubie tam chodzic i za kazdym razem zastanawiam sie czy lepsze bylo danie vege czy te z miesem

    • 2 2

    • (1)

      Myślę że ty i twój chłopak powinniście jeść vege

      • 2 1

      • hym

        gejem być mi raczej, gdy nazywa mnie Polak. Tak więc kolego jak próbujesz mnie obrażać to musisz jakiś wyższy poziom osiągnąć. Nie wiem, może mniej polskich kabaretów i ekstra klasy? Nie wiem w sumie jak ci pomóc.
        pozdro dla kumatych

        • 0 0

  • :) (1)

    Niestety nic mi z tych wynalazków nie pasi za to z chęcią wybrałbym się na żeberka duszone w kapuście robi to ktoś jeszcze?

    • 3 0

    • moja teściowa i były spoko ostatnio

      • 1 0

  • Osobiscie polecam super knajpke "Nie wiem dokładnie gdzie"

    mają tam super smaczne i tanie danie Strasznie drogo w polewie Poproszę.

    Kwintesencja Januszowo-polskiego biznesu

    • 0 0

  • tak jest

    Wszędzie, gdzie dostanę moją ulubioną perełkę będzie dobrze. A jak do tego można porządnie zjeść to niebo na ziemii

    • 0 0

  • Restauracja Zurna

    Byłem w restauracji Zurna zachęcony Waszym artykułem. Niestety nie było mi dane spróbować dań, gdyż do restauracji nie można wchodzić z psem. Dość dziwne podejście do klienta, bo dotąd nie spotkałem się z odmową, ale

    Byłem w restauracji Zurna zachęcony Waszym artykułem. Niestety nie było mi dane spróbować dań, gdyż do restauracji nie można wchodzić z psem. Dość dziwne podejście do klienta, bo dotąd nie spotkałem się z odmową, ale zawsze na wejściu się pytam obsługi. Druga sprawa, restauracja znajduje sie na piętrze, na które prowadzą tylko schody. Osoby na wózkach lub z wózkami będą miały problem.

    • 0 0

  • nie zgodzę się z tym że trzeba zjeść we wszystkich ...

    Sprawdziłam dwa miejsca :

    ZURNA - udało się za trzecim razem, dwa razy odeszliśmy z kwitkiem z powodu braku jedzenia ! i braku miejsc. Oczekiwania były bardzo duże a zawód jeszcze większy.

    Sprawdziłam dwa miejsca :

    ZURNA - udało się za trzecim razem, dwa razy odeszliśmy z kwitkiem z powodu braku jedzenia ! i braku miejsc. Oczekiwania były bardzo duże a zawód jeszcze większy.

    Zamówiliśmy zupę (średnia) dwa placki chaczapuri - z mięsem i z serem i chinkalii. Rachunek ok. 120 zł.
    niestety .... zupa była średnia (z twardymi kawałkami mięsa nie do pogryzienia), placki były niedobre -ser smakował jak twaróg - był kwaśny, mięso bardzo słabej jakości z chrząstkami, ścięgnami ... w placku i chinkalii dokładnie takie samo.
    Czuliśmy się po tym jedzeniu ciężko a uwielbiamy kuchnię gruzińską i wielokrotnie ją jedliśmy ( w Gruzji tez).
    Nie dobre , nie polecam.

    Szczęśliwy Lis- no niestety też zawód.
    Rodzinnie (6 osób) jedliśmy eklery - nikomu nie smakowały,
    mufiny smaczne ale nie za tą cenę.

    Za to NIE/ mięsny - byliśmy dwa razy - jedzenie pyszne, dobrze podane, obsługa miła, klimat bardzo fajny, relaksujący. Polecam !!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.