2014-09-16 08:02
SWIETA RACJA.....
2014-09-16 08:12
jedno ma 4 lata drugie ma 3 lata. w zimę na sanki się przerzucimy ale i tak jest fajnie.
2014-09-16 09:25
Jak się na d*pie siedzi cały dzień w domu to można.
A jak to wygląda zimą z tymi sankami?
Zostawiacie w przedszkolu, bierzecie do autobusu czy wracacie z nimi do domu?
2014-09-16 11:00
ale ja mam czas dla dzieci, nie robię pseudokariery, wychowuję swoje dziecko mądrze. nie stać mnie na wiele rzeczy. Ale czym skorupka skorupka za młodu nasiąknie...
to jest święta prawda.
2014-09-16 11:14
Nie każdy ma luksus siedzenia na d*pie i nie nierobienia.
Też bym wolał zamiast do pracy iść na rower.
2014-09-16 08:14
Zgadzam się z Panią. Myślę podobnie. Jeśli tylko jest to możliwe, a bardzo często jest możliwe, warto poświęcić odrobinę czasu na spacer z dzieckiem do szkoły. Mamy modę na pośpiech! Nie zawsze jest on konieczny. I nic dobrego nie przynosi.
2014-09-16 08:16
My musimy zdążyć do pracy na czas,bez spóźnień,niektórzy obslugują innych ludzi, nie każdy jak p.Karolina siedzi w domku i z nudów i nieróbstwa sobie spaceruje.
2014-09-16 11:15
Dziecko posłać do najbliższej szkoły i niech samo chodzi, od 7 roku życia może już spokojnie samo pokonywać małe odległości.
2014-09-16 12:52
ale ja spaceruję do pracy, ponieważ nie mam czasu się nudzić i uprawiać nieróbstwa stojąc w korku
2014-09-16 08:18
ja też tak lubie z swoimi dziecmi z rańca zrobić spacerek i trochę pożartować,
-"o tato wdepłam w kupe hahaha"
-"to sobie teraz ją zetrzyj z buta kochanie hahaha"
-"och tatusiu ty to jak zawsze jestes taki zabawny hahaha, a może chcesz troche ?"
-"nie dziekuje kochanie, zostaw na później hahaha"
2014-09-16 16:06
2014-09-16 08:20
2014-09-16 08:20
pod sam ołtarz. Lans musi być .
2014-09-16 08:21
Cała prawda, a d*pska dzieci i rodziców rosną na potęgę!
2014-09-16 08:21
Pani Karolino
Popieram Panią w 100% ale niestety często podwożą dzieci rodzice którzy sami jadą zaraz po do pracy. Niestety nie każdy jest w tej komfortowej sytuacji że może odprowadzić dziecko do szkoły i wrócić
Pani Karolino
Popieram Panią w 100% ale niestety często podwożą dzieci rodzice którzy sami jadą zaraz po do pracy. Niestety nie każdy jest w tej komfortowej sytuacji że może odprowadzić dziecko do szkoły i wrócić do domu. Ja sama gdy mieszkałam blisko szkoły prowadziłam córkę na piechotę niestety teraz mamy 11 km do szkoły i mimo wszystko będę tworzyć korki bo jakoś się musi ona dostac do szkoły a ja do pracy.
2014-09-16 08:31
dobra dobra nie tłumacz się leniuchu
2014-09-16 11:16
2014-09-16 08:23
No jak się kupiło mieszkanie w gettcie pod obwodnicą to niestety autkiem trzeba dowozić!
2014-09-16 09:44
za obwodnicą są takie "getta" domów jednorodzinnych, że dla was z Nowego Portu albo ze Stogów to nie do pomyślenia, że ludzie mogą tak żyć - takie sceny widujecie jedynie w ambitnych serialach TVN.
2014-09-16 11:00
A słoma ci z butów wyłazi
2014-09-16 11:16
Obiektywnie to chyba nie ja zacząłem.
A poziom musi być taki aby był czytelny dla autora postu.
2014-09-16 12:53
"getto za obwodnicą"
2014-09-16 13:07
Bardziej zdziwiony.
Obiektywnie to więcej skupisk, które można nazwać getto widziałem w centrum.
2014-09-16 16:10
2014-09-16 16:21
2014-09-16 11:51
Ale dzieci niech sobie chodzą do wiejskiej szkółki, rejonowo...
2014-09-16 11:11
przepraszam, że nie wybrałam falowca....
2014-09-16 11:16
Ale wszędzie blisko:) luksusowe życie.
2014-09-16 16:24
2014-09-16 11:53
A każdy życiowy wybór (np. mieszkanie na wsi) niesie za sobą okreslone konsekwencje.
2014-09-16 12:52
Poznaj trochę lepiej Gdańsk, Przymorze to nie wszystko.
Nie uwierzysz pewnie, ale w Gdańsku jest bardzo dużo domów jednorodzinnych - choćby za obwodnicą, to nie jest wieś, ludzie tam płacą podatki dla Gdańska, do tego wiele większe niż twoje.
2014-09-16 11:44
Właśnie! Pół-rolnicy (bo tam już pola maja pod oknami)dojeżdżają do miasta - stąd te korki!
2014-09-16 11:59
Boli...?
Nie ma jak siedzieć matce na głowie z dzieciakami w falowcu.
Poza tym tak szczerze to właśnie Ci ludzie mają prawo więcej wymagać i oczekiwać bo pewnie płacą o wiele większe podatki (nieruchomość,
Boli...?
Nie ma jak siedzieć matce na głowie z dzieciakami w falowcu.
Poza tym tak szczerze to właśnie Ci ludzie mają prawo więcej wymagać i oczekiwać bo pewnie płacą o wiele większe podatki (nieruchomość, dochody) niż tacy jak ty.
A co do rolników, w obecnych czasach jakbym mógł wolałbym byc nim niż mieszkać w śmierdzącym falowcu z patologią wokół.
2014-09-16 12:35
blisko szkół, ośrodków zdrowia, sklepów, morza, to nie bredź już więcej. Największe opłaty ponoszą ci co w Centrum mieszkają (wyższe podatki, czynsz itp.)
2014-09-16 12:40
Nie chcę mieszkać w centrum bo to żaden luksus w polskim wydaniu.
Wolę kilka tysięcy metrów swojej ziemi.
I oczywiście, każdy wypowiadający się tutaj, atakujący tych "nie z centrum" mieszka w luksusowym mieszkaniu:) - cokolwiek znaczy luksusowym w Polsce.
2014-09-16 16:16
2014-09-16 13:08
są dużo, dużo droższe od tych na jakimś tam wygwizdowie. Wystarczy spojrzeć w cenniki nieruchomości. No cóż, nie każdego na to stać, stąd przymusowa emigracja na polne osiedla ;)
2014-09-16 17:56
Mowa jest o domach.
2014-09-16 12:55
"małorolni" do nich pasuje
2014-09-16 16:19
pewnie mieszkasz koło uniwersytetu i tak na Ciebie promieniuje
2014-09-16 16:11
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.