- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (172 opinie)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (300 opinii)
- 3 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (340 opinii)
- 4 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (108 opinii)
- 5 Pogoda sprzyja rejsom po Trójmieście i okolicach (46 opinii)
- 6 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (861 opinii)
Pracownice klubu Obsession zwolniono bez zarzutów
Wstępne badania potwierdziły, że w zabezpieczonych drinkach w klubie Obsession były środki psychoaktywne, choć policja na razie nie informuje, jakie dokładnie. Po złożeniu obszernych i cennych dla policji zeznań, 22 kobiety zatrzymane podczas policyjnej akcji przeprowadzonej w nocy z piątku na sobotę zostały zwolnione z aresztu. Na razie nie postawiono im żadnych zarzutów.
Policja podkreśla jednak, że postępowanie idzie zgodnie z ich planem.
- Kobiety były przesłuchiwane do późnych godzin w niedzielę. Cieszymy się, bo zaczęły z nami rozmawiać, niektóre z nich złożyły obszerne zeznania. W trakcie przesłuchań otrzymaliśmy wiele cennych informacji, które jeszcze tej samej nocy były przez policjantów weryfikowane - podkreśla Aleksandra Siewiert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
W niedzielę wieczorem biegli w policyjnym laboratorium i zakładzie medycyny sądowej rozpoczęli kolejną fazę badań napojów, które zabezpieczono na miejscu w klubie. Ich wyniki będą gotowe prawdopodobnie w przyszłym tygodniu. Już we wstępnie przebadanych próbkach stwierdzono obecność środków psychoaktywnych. Dalsze badania są konieczne, by ustalić, jakie to były środki.
- Sprawa jest bardzo rozwojowa, nie wykluczamy dalszych zatrzymań i postawienia zarzutów, musimy jednak poczekać na szczegółowe wyniki badań - zapowiada Aleksandra Siewiert.
To była pierwsza tak duża akcja policji i prokuratury wymierzona w klub, w którym klientom do drinków dodawane miały być środki psychoaktywne. Weekendowe działania potwierdziły te podejrzenia. W akcji w nocy z piątku na sobotę brało udział 80 policjantów oraz m.in. eksperci z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Gdańsku, funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej, biegli z zakresu chemii.
Przypomnijmy: klienci tej sieci klubów - głównie turyści - skarżyli się wielokrotnie na wysokie rachunki, jakie przyszło im płacić za alkohol. Twierdzili, że mogli być odurzani środkami podanymi w drinkach. Kwoty, które tracili w tych lokalach po kilkugodzinnym pobycie zazwyczaj sięgały od kilku do nawet kilkuset tysięcy złotych.
Klub Obsession jeszcze do września 2015 roku funkcjonował pod marką Cocomo. Sieć obecna była w całej Polsce. Zarządzała nimi krakowska spółka Event, założona przez Jana Dobiesława Szybawskiego. Gdy do prokuratur w całym kraju zgłaszali się kolejni ogołoceni klienci Cocomo (rekordzista wydał w Poznaniu milion złotych), kluby zmieniły nazwy, a lokalami zarządza inna spółka - KR3 z Hrubieszowa.
Miejsca
Opinie (189) ponad 10 zablokowanych
-
2017-07-03 16:01
durne chłopy
- 2 1
-
2017-07-03 16:25
To jest jakaś obsesja!
.
- 2 3
-
2017-07-03 16:38
Klub działa ponownie (1)
Szkoda, że klub zamknęli tylko na jedna noc. Bo działa ponownie tylko tym razem powiesili kartkę na drzwiach że impreza zamknięta. Panny nadal chodzą po ulicy namawiając turystów na darmowe drinki i tańce erotyczne.
- 7 1
-
2017-07-03 17:42
Czyli dojna zmiana się ośmieszyła udając, że coś robi. Takie samy pierdoły jak ich poprzednicy, a bezprawie i anarchia górą.
Złapać kogoś na truciu klienta i pozwolić następnego dnia robić to bezkarnie nadal. To chyba jakiś żart. To tak jakby w sklepie mięsnym wykryć colę i salmonellę bez zamknięcia obiektu i z uśmiechem patrzeć jak kolejne ofiary trafiają do szpitala. Moim zdaniem to jeszcze gorzej jakby kompletnie nic nie zrobili w sprawie, bo działania bez efektu będą potęgować anarchizację, pogardę do bezsilnego prawa i poczucie całkowitej bezkarności. Pis jak zwykle szkodzi państwu pozorowanymi działaniami bez sensu.
- 6 1
-
2017-07-03 17:56
"22 Pracownice klubu Obsession" (2)
To tam jest taki przerób" ????
- 2 2
-
2017-07-03 18:24
kilkaset rocznie
często tylko na kilka godzin
- 1 2
-
2017-07-03 21:32
Ktoś musi siorbać. Właściciel nie daje już rady
- 2 0
-
2017-07-03 18:02
Żart
Haha ha ha ha ha ha
- 0 1
-
2017-07-03 18:14
(2)
Zabrać koncesję na sprzedaż alko i po sprawie.
- 3 1
-
2017-07-03 18:30
(1)
raczej zmienić przepisy zezwalające na sprzedaż alkoholu "na imprezach zamkniętych" (niezależnie od lokalizacji). Spółka "Ludzie i Rozwój", która niby oficjalnie tam działała - nie miała zezwolenia na podawanie alkoholu. Zresztą w UM w Gdańsku żaden podmiot nie miał takiego zezwolenia. Spółki Szybawskich (tj. słupa - Hawryły) załatwiały sobie "koncesje" właśnie na taką okolicznościową sprzedaż alkoholu.
Ten proceder kwitnie i obejmuje sporo podejrzanych spelun. Do takich należała też zamknięta już "Mazel Tov" z Ogarnej.- 2 0
-
2017-07-03 20:15
masz na adwokata, jak cie pozwie ten "słup" którego podałeś nazwisko?
bo on ma kase zeby cie legalnie zniszczyc.- 0 2
-
2017-07-03 18:35
wychłostać na rynku
Panny wychłostać publicznie.
Właściciela przypalić ogniem żywym.
Profilaktyka taka.- 3 1
-
2017-07-03 20:06
Znajomości,znajomości,znajomości
Kogo zna właściciel "Obsession"....
- 3 0
-
2017-07-03 20:23
W sobote czytałem pełne euforii komentarze ze nareszcie , ze skończyło się okradanie . że Ziobro i co? I jak zwykle nic tylko propaganda .
- 2 0
-
2017-07-03 20:35
Wypuścili babeczki?
To dzisiaj będzie otwarte?
Lecę pierwszy...- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.